Jadąc kiedyś obok kebabu 24h na krzyżowaniu Sandomierskiej i Opatowskiej.
Patrzę a tu policja podjeżdża radiowozem wysiada dwóch policjantów i idą sobie na kebaba.
Również wczorajszej nocy wchodząc na statoila zauważyłem radiowóz.
Godz 12 w nocy a policjanci zamawiają hot-dogi.
Specjalnie stałem i ich obserwowałem. Postali sobie jeszcze pół godziny i odjechali (nie wiem jak długo stali zanim tam poszedłem).
Teraz moje pytanie.
Czy policja ma prawo podjeżdżać służbowym samochodem po lokali gastronomicznych itp.?
Bo ok może ma akurat przerwę ale za paliwo to kto płaci?
Z tego co mi wiadomo to mają kuchnie na komendzie.
A do tego ostatnio legitymowali mnie policjanci za to że robiłem zdjęcię jak stali w niedozwolonym miejscu na terenie prywatnym i skłamali mi prosto w oczy mówią że nie mają obowiązku się wylegitymować nawet na moje żądanie. Mam to na filmie. Co prawda w słabej jakość ale gdyby media chciały z chęcią podeśle.
I jeszcze jedno policja i straż miejska ma prawo jeździć po chodnikach w celu patrolowania bo taka sytuacja ma miejsce kilka razy dziennie na os. Ogrody. Jeżdżą wokół placu zabaw oczywiscie tylko po zmroku bo ciężko nagrać film lub zrobić zdjęcie.
Z tego co zauważyłem ostrowiecka policja czuje się bezkarna i robią co im się podoba.
to już policjantowi jeść nie wolno?
nie chodzi o to ze nie wolno mu jesc tylko ze jezdzi sobie radiowozem zeby kupic cos do jedzenia. A kto płaci za benzyne? bo chyba z wlasnej kieszenie nie tankuja.
I gdyby jeszcze tylko weszli po jakies tam zamówienie złożone telefonicznie tak że wchodzą i wychodzą to ok ale jak on siedzi na stacji przez ponad pol godz ( pol godz stalem pod stacja a nie wiem ile oni juz tam stali bo jak wszedlem do hot-dogi byly gotowe a do tego Ci sami policjanci mnie legitymowali o okłamali prosto w twarz wiec zawsze jak tych dwoch panow bede widzial jak robia cos nei przepisowo bede to dokumentowal.
Skoro ja musze przestrzegac prawa to dlaczego oni nie musza?
Skąd te ironiczny i sugerujący odpowiedź tytuł ?
Mnie nikt nie pytał,a tym bardziej nikomu nie odpowiadałam,czy Policja jest przeze mnie "ukochana"czy nie - to po pierwsze.
Policja w Ostrowcu jest tak moja jak i też twoja,chyba że nie jesteś obywatelem naszego kraju - to po drugie.
A czy stali i kupowali kebab w nocy,czy nie, to dla mnie całkowicie obojętne..
Mają takie prawo, przejeżdżając obok podjechać i go sobie kupić.
A w ramach prewencji sprawdzić, czy jest spokój obok, w środku,w okolicy itd.
Nie wiesz, czy nie byli tam służbowo, szukając przestępcy, lub w celach sprawdzenia czy informacja w sprawie łamania tam prawa jest słuszna ?
Nie wiem czy wiesz, że jest u nich Wydział do walki z przestępczością gospodarczą ?
To tyle,a jak wyczytałam między wierszami w twoim poście,że piszesz z "zemsty", którą pałasz , bo śmieli cię wylegitymować !
'Oburzony' rób zdjęcia i filmiki i dalej pałaj zemstą, ale pamiętaj "pałający żądzą zemsty" - kiedyś ona obróci się przeciwko tobie i sam od niej zginiesz !
a może łapówkę wzięli i za to jedli? a ty wyjdź sobie z pracy i idź zjedz bo zgłodniałeś na kebab to wylecisz odrazu... oni też mają jakieś pauzy przerwy to może się najeść
Przypominam niektórym, że z każdej zegarowej godziny jest 5 minut odpoczynku, czyli z 8 godz jest to 40 minut do wykorzystania na odpoczynek. Tak przynajmniej jest w budżetówce i w porządnych prywatnych firmach. Skoro ich praca polegała na patrolowaniu miasta to skąd to zdziwienie, że podjechali radiowozem?
Za granicą odrabia sie przerwy i odpoczynek i pracuje sie 9 godzin nie osiem,w budzetówce sama praca jest odpoczynkiem więc po czym odpoczywać?
Dajcie spokój.Może przejeżdżali i sobie kupili coś do jwdzenia.A jak ktoś zazdrości to niech sam zgłosi się do pracy w policji - może są wakaty.
ale to co, mieli pojechać w czasie sluzby autobusem czy jak? policjant taki sam człowiek zjeść musi i o zgrozo wydalić też.
JAk sie czlowiek czegos chce czepić to się czepi... policjanci też ludzie, jesć musza...
Tez widzialam tyle razy taka sytuację, ale nie oburzylam sie tym tak zeby pisac o tym na forum, juz nie przesadzajmy...
polecam zająć ławeczkę na przeciwko wyjścia z komendy a zobaczysz jak odwożą swych kolesi którzy skończyli właśnie pracę służbowymi radiowozami do ich domów ?
mogą brać sobie kanapki z domu, a nie siedzą co troche na bp zamiast patrolować miasto! brzuchy im porosły i co to wtedy za milicjant? jak się coś dzieje to ich niema wcale albo bardzo długo jadą, nawet i 3 godziny
ja widzialem jak co dzien po zone albo po dziewczyne podjezdzali..napewno ja do pracy wozili...bo przeciez po co swoim autem panna ma jechac jak radiowozem za darmo moze...
to mają i żonę i dziewczynę jednocześnie,widzę detektywem jesteś,
a gdzie to tak obserwujesz, podaj ?
przecież napisał po żonę ALBO dziewczynę.. skąd ma wiedzieć po kogo przyjeżdzaja? to jest nieistotne, istotne jest że podwożą a nie powinni !
Najlepiej niech policjant, odstawi auto pod komisariatem i z buta uda się po kebaba... przez ładnych chwil go nie będzie dzięki czemu państwo zaoszczędzi a nam będzie bezpieczniej... nie dajmy się zwariować!
no najlepiej z buta niech wali! zaoszczedzi troche publicznych pieniedzy oraz spali kalorie przed kebabem