Każdy kierunek studiów dla takiego jak TY z 10.48 gościu byłby niewyobrażalnie trudny, jak sądzę..... A czemu tak dyskredytujesz studia dla nauczycieli? To od nich zależy jak ktoś jest przygotowany do dalszej nauki, n-l jest wyposażony w szeroką wiedzę nie tylko dydaktyczną ale i psychologiczną! Nawiasem mówiąc jestem ZA za rozmową klasyfikacyjną również na inne kierunki, pedagogiczne też:)
15:02 jak zwykle wymiatacie z tym, że pedagogika to studia, które można porównać do medycyny. Śmiech na sali. Znasz kogoś kto zaczął pedagogikę i był za słaby? Ja nie a na medycynę wielu próbuje się dostać i szans brak.
A czemu tyle osób tym się interesuje? Przecież z Ostrowca co rok dostaje się tylko kilka osób na medycynę w Polsce i kilka na Ukrainie ( tu decyduje rozmowa kwalifikacyjna i opłata, a matura to "przystawka").
To teraz będziemy mieli desant "doktorów" ze Lwowa. Już mam gęsią skórkę na samą myśl .....
gloryfikujesz gościu 15.19 studia medyczne jak gdyby to było nie wiadomo co..... pełno ludzi co roku z naszego miasta tam studiuje....a jakimi będa lekarzami to się okaże w odległej przyszłości! i znam osoby, które były matołkami, bo albo nie dostały się na studia n-lskie albo ich nie dały rady skończyć ( z tym, że były to lata 80-te- daaaaaawno temu, teraz KAżdy z łatwością gdzieś tam sobie studiuje, bo dziwne doprawdy nastały czasy!
Ja zdawalam na studia pod koniec lat dziewiecdziesiatych starymi zasadmi :matura jedno,egzamin na studia drugie.Tak powinno zostac.Matura to za niski poziom.Ponadto matura-tzw egzamin dojrzalosci powinno zdawac sie jeden raz a nie 4 ,co nieraz slysze.Niech wrocą stare zasady.Pytania testowe:chemia,fizyka,jezyk obcy,biologia.
to potem ludzie nie zazdroście lekarzom, skończcie z hasłami pokaż lekarzu co masz w garażu, to każdego sprawa osobista co ma. Następnym razem jak będziecie się udzielać wątkach ile to lekarze nie zarabiają i jak to nic nie robią, to przypomnijcie sobie tutejsze słowa i wszyscy kończcie tą medycyne i bierzcie kupe kasy. Zobaczymy czy też będziecie wtedy tak pisać
Od razu taka rozmowa wiadomo po co jest :) Argument bzdurny, że matura to za mało. Przecież dostać się to jedno ale jeszcze maja 5 lat by weryfikować kto się nadaje. A rozmowy kwalifikacyjne korupcja i nic więcej.
W pełni popieram stanowisko gościa z 22:34
Do Gość 22:34 i 07:13. Uważam, że obecny system jest lepszy (niekoniecznie dopracowany) niż zdawanie matury i egzaminów na studia. Kiedyś można było zdawać tylko na jedną uczelnię - wszystkie egzaminy w tym samym czasie. Teraz osoba z naprawdę dobrymi wynikami może dostać się na wszytkie uczelnie i wybrać gdzie chce studiować, a wcześniej zdawało się egzamin na jednej uczelni i jak nie poszedł - rok w plecy.
Ta ale wtedy człowiek z mgr z przodu to był naprawdę gość. Teraz mgr co znaczy? Nic bo każdy może mieć nawet jak nie z dobrej uczelni to chociażby jakiejkolwiek płatnej. Studia powinny być dla najlepszych, a dla reszty wystarczyłyby policealne a dla najsłabszych zawodówki. Płacimy za ten tytuł wszystkim, którzy mają ochotę. Nie tak powinna wyglądać edukacja wyższa. Teraz jest tak powszechna, że nie ma większej wartości. Potem wypisuje się, ze na kasie w supermarkecie siedzicie a macie wyższe wykształcenie. Proste, bo każdy kończy studia, a tyle osób z wyższym wykształceniem nie racji bytu. Nie potrzeba tyle ot i tyle.
Dyplom lekarza otrzymuje sie po 6 latach studiów tzn w ustawie jest po minimum 12 semestrach. Więc teoretycznie jest 6 lat na weryfikację.
a ile ludzi to "pełno" bo mi się wydaje że tylko kilka osób co roku z Ostrowca dostaje się na medycynę (stacjonarna i w Polsce a nie na Ukrainie)
xyz na płatnych też jest trochę. Przecież od kilku lat na równi z bezpłatnymi są studia płatne. Oprócz nieźle zdanej matury(nie super, bo dostaliby się na bezpłatne), potrzeba jeszcze super kasy.
Ceny za samestr płatnej medycyny są masakryczne wysokie, więc mało kto może sobie pozwolić na opłacenie roku, a co mówić 6 lat. Sporo osób nawet nie zarabia w rok tyle ile kosztuje rok na kierunku lekarskim, czyli w większość miast 30 parę tysięcy, więc to też pojedyńcze osoby z Ostrowca studiują na płatnych