Uważajcie na wariata w srebrnym BMW 1 o nr rejestracyjnych TOS 210 i jeszcze jakieś 2 cyfry z przodu. Albo to jeździ naćpane, albo pijane, albo po prostu nie umie jeździć i stwarza REALNE zagrożenie na drodze. Wczoraj doprowadziłby do 2 wypadków w przeciągu kilku minut. Najpierw na światłach pod 1001 drobiazgów wbił się przed maskę jednego auta zjeżdżając z Iłżeckiej w prawo, a kilka minut później z Polnej skręcając w lewo w Sienkiewicza nawet nie spojrzał czy coś jedzie i inne auto musiało z piskiem hamować by nie wkomponować się w młodego gniewnego szybkiego i wściekłego o włos. Odpowiednia informacja poszła tam, gdzie powinna pójść, ale wiadomo, że skuteczność i tak będzie zerowa, więc ostrzegam. Uważajcie, szczególnie piesi na pasach, bo sposób jego jazdy aż mierzi.
Nie wiem czy akurat chodzi o tą osobę ale z miesiąc temu po godzinie 19 miała miejsce pewna sytuacja, a mianowicie wchodziliśmy ze znajomym do Top Marketu naprzeciwko bloków na Iłżeckiej i na parkingu siedział jakiś koleś w BMW, widać było, że spoglądał na niego. Wyszliśmy ze sklepu a on nadal gapił się na mojego znajomego. Udaliśmy się w stronę świateł i przejścia dla pieszych nieopodal ulicy Waryńskiego, koleś zaczął jeżdzić swoją beemką w naszym kierunku, tak jakby nas śledził. Po minięciu przejścia dla pieszych staliśmy jeszcze pod Biedronką, po paru minutach weszliśmy do niej a ten typ zdążył przejechać ulicą Waryńskiego kilkakrotnie. Niby nic się nie stało ale gościu zachowywał się podejrzanie, nadzwyczaj dziwnie.