Wszystko co piszesz o wodzie, gazie i cieple jest prawdziwe pod jednym drobnym warunkiem. Masz indywidualna umowe z MWiK, MEC czy Zakladem Gazowniczym?
Jesli nie masz przykre ale do SM jest Twoim dostarczycielem tych mediow.
To tylko tak się wydaje, tymczasem jest inaczej, wspólnota czy spółdzielnia kupująca media dla mieszkańców nie jest w rozumieniu prawa dostawcą. Proszę przykład http://www.dwutygodnik.krn.pl/artykuly/artykul/odciecie_mediow_dluznikowi_wspolnoty_mieszkaniowej_1393.html
"na wniosek właściciela lub zarządcy budynku wielolokalowego przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne zawiera umowy z korzystającymi z lokali osobami, jeżeli:
1) wszystkie lokale wyposażone są w zainstalowane wodomierze zgodnie z obowiązującymi warunkami technicznymi w sposób uzgodniony z przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym;
2) możliwy jest odczyt wskazań wodomierzy;
3) wnioskodawca ustala sposób rozliczeń różnic wskazań między wodomierzem głównym a wodomierzami zainstalowanymi w poszczególnych lokalach oraz zasady ich utrzymania;"
Do 21.09 - Jest cytat, a co on oznacza w praktyce? Wodomierze powinny być zainstalowane na klatkach aby wodociągi mogły robić odczyty bez wchodzenia do mieszkań. Różnicą wskazań, czyli wyliczoną niebilansującą się wodą obciążą wspónotę lub spółdzielnię, która w ślad za tym według przyjętego regulaminu obciąży mieszkańców.
Utrzymanie wodomierzy czyli legalizacja lub wymiana w dalszym ciągu będzie obciążała właściciela lub zarządcę.
W efekcie końcowym niezależnie od sposobu rozliczenia różnicy wskazań, tego kto rozliczy, jakiego rodzaju i jakiej klasy będą to wodomierze, i tak mieszkańcy zapłacą łącznie, kwotę wyliczoną według wodomierza głównego!!!
Oprócz optymalizacji kosztów zarządu wspólnoty mieszkaniowe powinny też usprawnić sposób dochodzenia należności. Tymczasem zarządy wspólnot nieraz przez wiele miesięcy nie egzekwują długów swoich członków. Jeżeli członek wspólnoty zaczyna zalegać z zaliczkami, w większości przypadków świadczy to o jego problemach finansowych, które wcześniej czy później, zwłaszcza w obecnej coraz gorszej sytuacji gospodarczej, mogą doprowadzić do zlicytowania lokalu i braku możliwości odzyskania zaległości przez wspólnotę mieszkaniową. Dlatego ważne jest opracowanie we wspólnocie sprawnej procedury dochodzenia roszczeń. Wspólnota powinna zatem podjąć uchwałę, w której ustali odsetki w przypadku zaległości, okres dopuszczalnego zadłużenia członka wspólnoty, zanim wystąpi do sądu (np. trzy miesiące) i zobowiąże zarząd, aby po tym okresie kierował sprawę do sądu. Zarząd może sam dochodzić zapłaty należności lub właściciele lokali mogą w uchwale udzielić zarządowi pełnomocnictwa do podpisania umowy na stałą obsługę prawną z kancelarią prawniczą, która przejmować będzie sprawę i dochodzić zapłaty zaległości przed sądem, a potem wspomagać egzekucję należności. Należy pamiętać, że zaległości we wspólnocie mogą być szybko dochodzone w postępowaniu upominawczym, które ogranicza się w zasadzie do wydania przez sąd nakazu zapłaty.
Profesorze M nie chodzi o tworzenie armii donosicieli. Chodzi o wybranie kandydata do RN który nie będzie zbywać problemu twierdzeniem że wewnętrzne procedury są wystarczające. To jest różnica. Jeśli będzie kandydat rzeczowo zajmujący się problemem, bez demagogii i odwracania kota ogonem to mieszkańcy przestaną zajmować się tematem.
Ma Pan rację. Tylko jeden bezkompromisowy w RN nawet z genialnymi pomysłami nie wystarczy. Musi być kilka osób jednakowo myślących a to już jest klika. Jest jeszcze jeden problem. § 31 Statutu SM ma 29 punktów. Proszę mi podać, który to właśnie określa ten zakres.
ale przecież na blokach ogrody 24 i ogrody 5 już są liczniki (po jednym na blok) i dalej występuje tam niebilansująca się woda. Mirek24 sam nie wierzysz chyba w to co piszesz. W całej Polsce nie mogą sobie poradzić z tym problemem a tu Mirek24 wprowadzi "cud nad wisła" i zjawisko wody niebilansującej samo zniknie. Wodociągi w życiu nie zgodzą się na indywidualne rozliczenia z mieszkańcami - w nosie mają użeranie się z dłużnikami
Jest precedens. Można go wykożystać a nawet należy.
Poszło z błędem. Nic mnie nie tłumaczy. Korekta. Wykorzystać nie wykożystać. Przepraszam.
Ja mówię o liczniku na bloku nie w mieszkaniu ,następny krok to:
Mirek liczniki na każdym bloku są już u nas wprowadzane, nie trzeba o nie walczyć. Zanim sobie będziemy wprowadzać zdalny odczyt wody, to może najpierw licznik gazu w każdym mieszkaniu i jak koszty pozwolą to zdalne odczyty wszystkich mediów na raz, czyli woda gaz prąd razem.
na ogrodach 5 i 24 są właśnie liczniki - 1 licznik na 1 blok i wcale nie zniknęła tam woda niebilansująca, nadal występuje różnica pomiędzy licznikiem zbiorczym a sumą wskazań pojedyńczych liczników z całego bloku
Trzeci raz piszesz to samo i trzeci raz zwracam Ci uwagę, że nie o to tutaj chodzi...
To wyjaśnij o co chodzi, chcesz dodatkowy licznik na blok czy chcesz rozliczać się z jednego licznika na blok?
Jak chcieli nam instalować indywidualne liczniki za gaz to protestowaliśmy bo to koszt,a indywidualne nadajniki do odczytu pomiarów to nie są koszty?Przecież przez to rachunki nam podniosą.
Ten problem był wyjaśniany na ostatnim wz. Jeden człowiek stwierdził i tu cytat. Wodomierze główne zakładały wodociągi i są bardzo dokładne. Nasze wodomierze w mieszkaniach są mniej dokładne i zaczynają pomiar w zależności od tego jak są zamontowane. W poziomie po 10 litrze w pionie po 15.
Tak kazek, chodzi o czułość wodomierza na przepływ wody. Wodomierz ma coś takiego jak minimalny strumień objętości poniżej którego wskazania wodomierza będą błędne. Liczy się to w litrach na godzinę. Coś jak z fotoradarami, poniżej pewnej prędkość nie łapią. Jeśli masz zepsutą uszczelkę i woda ci cieknie w toalecie to wodomierz tego nie wyłapie. Tak samo kapania wody z kranu. Kiedyś w szkole robiło się zadania ile wody z kranu wykapie w ciągu miesiąca, w zależności od częstotliwości kapnięć mogło to być nawet kilka litrów. Żadne odczyty elektroniczne tego nie zarejestrują, to i tak trafi w niebilansującą się wodę.