Jakby nie patrzeć to najbardziej winni sytuacji spółdzielni są niepłacący lokatorzy. Nie wiem jak u was ale dług w mojej spółdzielni jest rzędu 4 mln to pokaźna suma. Przecież to nie jest zaleganie tylko w czynszu ale to - woda, ścieki i przede wszystkim co. Spółdzielnia czytaj inni mieszkańcy muszą za to płacić. Myślę, że wszystkie bloki mogłyby być ocieplone. Ktoś napisze, że trzeba zrozumieć tych co nie płacą. Jednak nie wszyscy, którzy nie płacą są w katastroficznym położeniu. Wiele osób niepłacących imprezuje, ma auto(na wodę nie jeździ), pali , pije, na wczasy wyjeżdża. Myślę, ze to ok 80 % dłużników. Za takie osoby trzeba się wziąć, napiętnować, bo mieszkają na koszt innych. Płać tylko światło, bo to osobne rachunki i akurat to można odciąć.
Do 14:06 . Bierzmy się więc. Proponuję zebrać kilka osób, każdy z kamizelką na, której będzie napisane............SM Krzemionki. I po kolei do każdego dłużnika. Ja kupuję kamizelki i idę pierwszy. Następnych za mną proszę o zbieranie składki na kaucję jak mnie zatrzymają aby wykupić. Przecież to bezprawne. A jak walczyć z prawem skoro jest takie jakie jest. " Prawo jest jak pajęczyna, przeleci bąk, zostanie muszyna". A.F. Modrzewski. Pozdrawiam.
09:46 A nie chodzi o twoją żonę?
Przepraszam, ze znowu hurtowo odniose sie do niektorych aspektow dyskusji:
Panie Mieczyslawie:
- w dalszym ciagu nie udzielil Pan odpowiedzi, od jakiego poziomu indywidualnego zadluzenia przestaje Pan bronic dluznika wszelkimi sposobami
- skoro windykacja dziala tak cudownie, to jakim cudem zadluzenie mieszkancow przekroczylo wg. dostepnego wykazu 5 mln, prezyrastajac od ubieglego roku?
- pisze Pan notorycznie o odzyskanej kwocie 1,7 mln, w jakim okresie to nastapilo, ilu dluznikow wieloletnich dotyczylo?
- odnosnie budowania lokali dla zadluzonych nic nie stoi na przeszkjodzie aby Pan zakupil (wydzierzawil) grunt, wybudowal takie lokale i podarowal je "biednym lokatorom", nie pobieral od nich oczywiscie zadnych oplat eksploatacyjnych. Prosze laskawie nie obarczac uczciwych lokatorow kosztami Pana milosierdzia, nas to n9ie interesuje
- sprawy miejskie, typu budowa ulic czy Pana sukcesy w Starachowicach jakos dziwnie nie przemawiaja do mojej wyobrazni, co najwyzej powolywanie sie na nie utwierdza mnie, ze kocha Pan "wciskanie kitu"
Odnosnie udzialu Pana Dydy w RN nie interesuje mnie w tym momencie jego przynaleznosc partyjna tylko rzeczywiste zaslugi dla mieszkancow spoldzielni. Jesli takowe sa prosze je przedstawic, chetnie poznam. Dla jasnosci juz w zeszlym roku przekonywalem Mirka, ze poparcie tego Pana jest bledem, tak jak poparcie kazdego innego "stolkowicza", czyli milosnika wielu posad. Pan Duda juz wtedy kolekcjonowal ich sporo (dzialacz zwiazkowy, radny, polityk, itd.), dodatkowo jako pracownik MECu nie wiadomo o czyje interesy byl zainteresowany dbac.
Specjaliscie od spraw technicznych chcialbym przypomniec, ze epoka wspoloty plemiennej dawno juz minela i normalna sprawa jest indywidualne rozliczenie kosztow wykorzystywanych przez mieszkancow mediow, w tym gazu. Licznik indywidualny to norma, anomalia jest propagowanie przez Pana utrwalanie socjalizmu.
Mireczku, zmiany w spoldzielni sa konieczne ale tak jak rok temu tak i teraz widze, ze to co proponujesz nie prowadzi do zmian korzystnych. Propagujac wypowiadajacych sie kandydatow popelniasz taki sam blad jak rok temu w przypadku Pana Dudy. Nieodpowiedni ludzie potwierdzaja tylko, ze najwazniejsze jest abys zostal wybrany, ewentualnie abys zalatwil wlasne interesy a nie doprowadzil do korzystnych zmian w spoldzielni. Co do umow z MECem tez nie masz racji, MEC jak kazda firma tego typu z racji monopolistycznej pozycji na rynku narzuca wlasne warunki kazdemu odbiorcy, ktory zadnej innej alternatywy nie ma. Teoretycznie zaoszczedzisz 100 zl, stracisz 500 zl.
Pozdrawiam "utrwalaczy" socjalizmu w SM
Panie Mieczysławie, jak to z panem jest? Z jednej strony widzę przemyślane i wyważone wypowiedzi, stara się pan zrozumieć obie strony dyskusji, nic pan nie ma do zarządu, wie dużo o pracy poprzednich RN, a z drugiej przystaje Pan z mirkiem24 który zarząd chce wyrzucić, dopatruje się samych nieprawidłowości, z góry bez zagłębienia w temat zakłada że wszystko w spółdzielni działa źle. Czy podpisuje się pan pod wymienionymi przez mirka punktami? Czy doszukał się pan jakiś układów w spółdzielni które wcześniej sugerował mirek?
Może dlatego, że ktoś, kto więcej wie i rozumie, a pan M. jak pisze dobrze zapoznał się ze sprawozdaniami spółdzielni, to poznał skalę trudności i rozumie wagę odpowiedzialności za tę instytucję jaka spoczywa na radzie i zarządzie. W przeciwieństwie do drugiego pana, który z góry zakłada, że wszystko wie najlepiej, a na każdym walnym demonstracyjnie opuszczał obrady - nawet jak był w prezydium, w czasie gdy dochodziło do przedstawienia sprawozdań rady i zarządu. Obu panów łączy, jak się domyślam, chęć zasiadania w radzie. Pierwszy ma pomysły mniej lub bardziej realistyczne. Drugiego zdaje się interesuje załatwienie porachunków, o czym może świadczyć pierwszy punkt programowy, który poprzednio był bodaj na końcu. Co do reszty raczej nie będzie się wysilał, bo przecież pisze wyżej, że po roku będzie do przegonienia.
Do 15:46. Ma Pan rację. Nie ma nic wiecznego. Zwyjątkiem wiecznego pióra i wiecznej miłości. Aha jest jeszcze jedno wietrzne (nie ma błędu) miasto Rzym. Wiecznie wieją tam wiatry. Pozdrawiam. Idę na urlop i nie będę zanudzał. Do zobaczenia i przeczytania we wrześniu.
Do 14:25. A jak Pan sądzi?
Pismen dokładnie jak z twoim zdaniem. Chcąc zaoszczędzić przykładowo 20zł na gazie teraz będziesz wydawał 80 lub 100zł potem. I gdzie tu sens? A co się tyczy socjalizmu to nikt inny tylko komuna wybudowała te bloki za socjalizmu. I gdy by nie socjalizm to kto wie czy nie mieszkał byś w jakimś chlewiku? To socjalizm nauczył Cię pisać i czytać. I dla tego powinieneś dać na mszę za socjalizm.
Kazek, to nie komuna budowała bloki, tylko ludzie którzy poglądy mieli różne ale potrzebowali pracy i mieszkania. Jak chcesz wiedzieć gdzie wszyscy byśmy mieszkali gdyby nie komuna i socjalizm to jedź na zachód gdzie już wielu rodaków w końcu znalazło normalną pracę i gdzie nikt nie ogląda się na sąsiada aby za niego rachunki płacił. A jak chcesz wiedzieć gdzie ta komuna i socjalizm prowadzi to won do Putina.
Rozumiem ze na znak protestu przeciw Putinowi przestajesz od dziś korzystać z gazu? Bo co jaki ruski będzie zarabiał? I każesz zdemontować kuchenkę.
Kazek, na znak protestu przeciw Putinowi będę przypominać nie zorientowanym że używa mediów w swoim kraju do gloryfikowania systemu który wyzyskiwał gospodarczo i ekonomicznie Polskę przez lata, w imię tego systemu ginęli niewinni ludzie, dzieci w szkole uczyły się o bratnim wyzwolicielskim narodzie którego wojska gwałciły i grabiły naszych rodaków. Z historii trzeba wyciągać wnioski a nie tupać nóżką. Nie rozmawiamy o gazie za który płacimy tylko o twoim wybielaniu systemu z którego jeszcze nie zdążyłeś się obudzić.
Nie piszmy na tym forum o rzeczach prywatnych,mnie nie interesuje że ktoś leczył się z alkoholizmu ,ktoś bije swoją żonę,czy kogoś w hucie przenieśli z wydziału na wydział,skupmy się na sprawach związanych z spółdzielnią.
Jeśli ktoś bije swoją żonę to powinno cię to jak najbardziej interesować aby zgłosić to odpowiednim organom, taka osoba zagraża nie tylko swojej rodzinie, ale również innym ludziom. Tak samo interesuje mnie jaki prywatny interes ma kandydat do objęcia stanowiska, aby przypadkiem nie zagłosować na kogoś kto będzie uprawiać prywatę i załatwiać jak najbardziej prywatne porachunki poprzez swoje stanowisko.
Sens polega na tym ze wypisujesz kwoty z kapelusza, wiem ile place z licznika, bo go mam. I wiem ile place w SM gdzie licza osoby nie zuzycie.
W chlewiku byc moze mieszkales wczesniej i dlatego tak trudno ci ogarnac, ze norma jest posiadanie indywidualnego licznika, a dziwolagiem placenie za cos z czego sie nie korzysta.
Też mam licznik i wychodzi więcej bo doszły opłaty przesyłowe i inne dziwolągi. Jedyne co mogę doradzić tym, którzy go jeszcze nie mają to to, żeby nie godzili się na jego założenie. Ja popełniłem ten błąd i teraz tego żałuję. Po prostu płaci się dużo więcej.
16:18 piszesz prawdę ,a oni nie mają pojęcia zielonego co to znaczy i za tamtych czasów dużo więcej sie robiło i było, nie było takiego cwaniactwa, złodziejstwa,korupcji itp, była praca ,a obecnie tylko narzekania i żeby tylko dawać