skoro spoldzielnia nie ma dlugu to okrada tych co uczciwie placa
19:43 Człowieku co ty bredzisz? Weź to uzasadnij i podaj konkretne powody dla których spółdzielnia ma niby kogoś okradać. Mam tu na myśli prawdę a nie historyjki wyssane z palca których nie masz czym poprzeć. Bez tego zarzucanie kradzieży to zwykłe oszczerstwo i kłamstwo. Za takie pomówienia grożą sądy.
Oczywiście, że Krzemionki okradają mieszkańców. Niektórzy od kilku lat nie zapłacili czynszu, a spółdzielnia zamiast ich ścigać o spłacenie zaległości bądź eksmitować takich "lokatorów", rekompensuje sobie niedopłaty poprzez podnoszenie czynszu. Ci, którzy nie płacili nie płacą dalej, część z tych co płaciła przestaje płacić, a ci co płacą dalej są okradani pośrednio przez spółdzielnię a bezpośrednio, przy zezwoleniu spółdzielni, przez lokatorów dłużników.
Dziś, 13:19 Widać że nie wiesz o czym piszesz. Spółdzielnia nie może wyeksmitować kogoś bez wyroku sądowego i zapewnionego lokalu zastępczego. Jeśli by to zrobiła to było by to bezprawne, ale za to podziękuj tym co tworzą w Polsce prawo.
Pan Mieczysław podawał już ile spółdzielni udało się w tym roku ściągnąć od dłużników, dlaczego twierdzisz że ich nie ścigają?
Dziwne ściganie, skoro rekordziści mają kilkuletnie zaległości i nic sobie z tego nie robią.
19;56 to ty czlowieku bredzisz skoro spoldzielnia nas nie okrada to czego siega do naszych kieszeni aby wyrownac straty za tych ktorzy nie placa ha ha ha
Idź złóż skargę do sądu że spółdzielnia jest zbyt gospodarna i za dobrze zarządza.
Nie chwal sie sam bo jak zarzadza opine wydaja mieszkancy a opinia jest odwrotna do waszej.
Jak nie pasuje wam takie zarządzanie że długów niema, to z "Hutnika" możemy wam pożyczyć.
Jestem mieszkańcem płacę za siebie, a okradają ci co ciągle zalegają z czynszem przez 3 lata. Jeśli spółdzielnia miała by dług to ja bym go musiał spłacać mimo ze z niczym nie zalegam.
Uczciwie płacących okradają ci, którzy nie płacą. Spółdzielnia nie popada w długi choćby dzięki wynajmowi lokali.
Ciesz nas to bardzo, zaczniemy od dłużników, następnie liczniki gazowe a na finał opłaty za parkingi osiedlowe.
Ciekawe jak zmusisz do płacenia za osiedlowy parking którego współwłaścicielami są też kierowcy lub ich najbliżsi i zwyczajnie parkują na swoim.
Do 2014.07.22. 11:45. Szanowny Panie. Kto znowóż wymyślił opłaty za parkingi przed blokami. Przecież są "nieruchomości". Ja posiadając 70 m kw. partycypuję w udziale gruntu ponad 1000 m kw. a może i więcej. Za to płacimy podatek do gminy lub poprzez SM też do gminy. I starczy. Parkingi są budowane ze środków SM, są nasze. Pan daruje, ale oświadczam, że nie zapłacimy za to, że oddychamy powietrzem. Chociaż w uzdrowisku tak. Może więc wystąpimy do gminy o warunki uciążliwe? Absurd. Więcej realizmu. Pozdrawiam.
Parkują na wspólnym nie na swoim, niech do wspólnej sakiewki płacą
Lepiej szybko wracaj bo przyspieszyli wybory.