merytorycznie to trzeba rozmawiać o rozwiązaniu i to jak najszybszym problemu notorycznych dłużników, instalacji liczników gazowych w każdym budynku itd.
Do 12:29. Jakie proponujecie Państwo rozwiązania? Moje propozycje już wyszczególniłem odnośnie zadłużeń 2-3 lata i znikną. Jest lepszy (bardziej radykalny sposób) to proszę zaprezentować? Poddamy go ocenie. Pamiętajmy!!!!! Za prawie każdym zadłużonym członkiem jest tragedia, bezsilność, niezaradność czy zdarzenie losowe. Zamiast straszyć zwolnieniami pracowników SM, poprośmy ich o współpracę z MOPS. Ta instytucja ma pełne rozeznanie lub może mieć o każdym zadłużonym. Ma instrumenty do zapewnienia pomocy. Ludzie się wstydzą o zgłaszanie do MOPS, gdyż mają złe skojarzenia. Uważają, że ta instytucja finansuje tylko patologię. Nie każdy chce się więc z tym utożsamiać. Niestety jest inaczej, ale trzeba ludzi przekonać i dlatego mamy SM. Licznik gazowy w każdym budynku? TAK za zaworem głównym. Obecne liczniki gazu zostaną jako podzielnki zużycia. Tak jak jest to teraz z wodą i ciepłem. Proszę tylko pamiętać, że każdy system indywidualnego rozliczenia zużycia, przy centralnym rozliczeniu jest obarczony błędem. Chodzi o to aby był jak najmniejszy. Ja pogodziłem się z niebilansującą się wodą i dopłacam za kilka metrów wymierną wartość. Co zrobimy w tym przypadku? Reasumując. Mnie pracownicy SM (około 68 osób) przekonali, że to jest nie do opanowania - zgoda. Dlaczego więc kilkaset osób nie może przekonać tychże, że po zamontowaniu liczników opłaty za gaz wzrosną? Każdy umie liczyć. Proszę udowodnić rachunkiem, że po zamontowaniu licznika gazu opłata zmalała.
Panie Mieczysławie co do pomocy zadłużonym pytał pan wcześniej o pomysły. Można spróbować tak aby sąsiad pomógł sąsiadowi. Może komuś odchodzi farba z sufitu, albo potrzebuje szybko kuchnię przemalować i szuka kogoś kto to zrobi, to niech pan pokieruje do niego taką osobę która ma problem finansowy. Myślę że jeśli ktoś potrzebuje kogoś do wykonania roboty, to takiego sąsiada w potrzebie chętniej zatrudni. Niektórym potrzeba opieki do dziecka, albo zdarza się nagła sytuacja i nie ma z kim zostawić, to wtedy nawet wygodniej jeśli ktoś do pomocy blisko mieszka. Taka osiedlowa sieć wymiany usług, tylko ktoś musi kontaktować między sobą zainteresowanych.
do 22:46 Chętnie pomogę. Oczekuję zgłoszenia kilku osób, założymy spółdzielnię socjalną, są dotacje i będziemy działać. Wymagania są jednak spore. Oczekuję tylko na zgłoszenia osób zdeterminowanych.
Proszę Pana, płacenie za siebie nie potrzeba niczym udowadniać, a jeśli nie jest Pan tego w stanie ogarnąć, to znaczy, że tkwi Pan w najgłębszych zakamarkach socjalistycznej wspólnoty.
Czy płaci Pan rachunki za sąsiada w sklepie?
Czy płaci Pan za paliwo do samochodów sąsiadów?
Zapewne obydwie odpowiedzi udzieli Pan takie same - nie.
Indywidualny licznik gazowy to norma, trudna do pojęcia jak widać tylko dla mieszkańców (niektórych) SM Krzemionki.
Odnośnie zadłużenia mieszkańców czyni Pan błędne założenie, że dotyczy ono tylko ludzi w trudnej sytuacji życiowej. Tak trudnej, że trwa kilka lat, pozwala jednocześnie na utrzymanie nie tylko rodziny, ale na remonty, wczasy, utrzymanie psa, czasem nawet 3 psów. itd.
Recepta jest prosta, koniec cackania się z takimi obywatelami.
Do 7:44. Tak jestem wychowany w socjalistycznej wspólnocie. Uczono mnie, że są dwie ekonomie, socjalistyczna i kapitalistyczna. Spółdzielnie Mieszkaniowe są właśnie reliktem socjalizmu, wszyscy finansujemy, wszyscy korzystamy. Dlatego zrozumiałem, że wszyscy solidarnie składamy się na wspólne dobro. Takim dobrem jest płacenie właśnie na działalność społeczno- kulturalną, między innymi. W roku 2013 na tą działalność wydano 480 352,20 zł. Z tego przychody były tylko 332 804.25 zł. Różnicę w wysokości (-) minus 147 547.95 zł. Zapłaciliśmy między innymi Pan(i) i ja według socjalistycznej zasady, każdemu według potrzeb. A propo dlaczego na tą działalność płacimy z metra kwadratowego a nie od osoby? Poprzedni dyskutanci przekonali mnie, że warto tą (socjalistyczną formę) zachować. Dlatego też, skoro łożymy na wspólne dobro kultury a nie dokładamy do gazu nie widzę podstaw do bronienia zaciekle zakładania liczników. Ktoś wyliczył ryczałt, ludzie to akceptują i na pewno w chwili kiedy ryczałt przestanie się opłacać sami zaczną prosić o zakładanie liczników. Teraz za założenie liczników płacimy solidarnie. Przy założeniu na własny koszt będą płacić sami zainteresowani. Teraz za przebudowę instalacji gazowej w 4 budynkach (str 13 ) Sprawozdania Zarządu zapłacono 187 581,43 zł. Tą sumę powinni zapłacić indywidualnie mieszkańcy tych bloków. Za Te pieniądze można by wybudować około 100 metrów kwadratowych mieszkań o niższym standardzie i przekwaterować właśnie tych długoterminowców. Byłaby to działalność społeczna i wychowawcza. Mieszkanie w takim bloku byłoby napiętnowaniem. Na pozostałych dłużników na pewno by zadziałało. Jest Pan(i) bardzo radykalnie nastawiony(a) do dłużników. To, że Pan myśli poprawnie i logicznie ( eksmisja), zgadzam się. Tylko jeszcze należy pamiętać, że gdzie kończy się logika, zaczyna się prawo. Człowieka nie można wyrzucić na bruk, dlatego UM za takich ludzi płaci. Jeśli by Pan(i) czytał dokładnie moje wpisy, to w jednym z poprzednich podałem rozwiązanie (MOPS), proszę się zapoznać. Zapewniam, że byłem kilka lat temu beneficjentem MOPS i posiadałem spore zadłużenie. SM umorzyła mi część odsetek, nie zbiedniała a jest nawet na plusie A jak jest teraz to zapraszam do SM gdzie razem zobaczymy moje saldo. Co do oceniania zasobów sąsiadów na podstawie ilości psów i wystawnego życia to nie będę zabierał głosu. Ma Pan(i) rację. W tej chwili prowadzimy rozmowę fragmentaryczną, wycinamy z rzeczywistości to co jest nośne i uważamy, że mamy rację. Według mnie rację mamy wtedy, kiedy ktoś powie, że masz rację. W naszym przypadku ani ja ani Pan(i) nie przyznamy sobie nawzajem racji, czyli, że pomimo logicznego myślenia nie jesteśmy obiektywnie ocenić zaistniałych zdarzeń. Co do zapłaty za rachunki w sklepie to co miesiąc wydaję pewną kwotę na potrzeby byłego sąsiada. Obecnie jest w domu spokojnej starości. Ostatnio kupiłem jemu nowy aparat komórkowy, gdyż zachorował i chcę być z nim na bieżąco w kontakcie. Jeśli Pan uważa, że mam placić za sąsiadów, jestem za. Proszę niech przyniesie PIT, jeśli ocenimy razem z Panem(ią), że należy go wspomóc chętnie dołożę. Co do zapłaty za benzynę też mam sąsiada, któremu raz na jakiś czas do jego inwalidzkiego wózka płacę za benzynę do pełna. Ja Pana(ią) zrozumiałem, każdy niech ma licznik gazowy. Zgoda. Ale jak mnie wytłumaczyć, że pomimo posiadania dwóch liczników na wodę zalegalizowanych, płacę dodatkowo za niebilansujące zużycie wody ale tylko zimnej. Uszczelki zazwyczaj "puszczają" na ciepłej wodzie a mnie tylko naliczają za zimną wodę. Uważam to za niesprawiedliwe i wnoszę o dopłatę za niebilansującą się ciepłą wodę. Miłego wieczoru lub dnia. Zależy jak moderator puści)
Powiedz to dlaczego nie pokazali nagrań z tego co działo się rok temu na Walnym Rosoch?
Bo "obsadzie" pracodawca z pewnością nie pozwolił.To jest taka spółdzielcza cenzura.
Komuś tu nie sposób dogodzić, sąd sie niczego nie dopatrzył, ale widzowie napewno się dopatrzą.
Sąd dopatrzył się nieczytelnej instrukcji do głosowania i błędów w liczeniu.To trzeba pokazać.
A ja wiedziałem jak głosować i proszę ze mnie idioty nie robić. Mam nadzieje, że we wrześniu, gdy trzeba będzie samodzielnie skrześlać bez dodatkowych instrukcji nie dojdzie do kolejnego protestu.
Tq dobrze ze wiedziales jak skrzeslac.
Gosciu Mieczyslaw pisz w swoim imieniu.
do 11:55 piszę i się podpisuję.
Dlaczego pod wnioskiem o przyspieszone wybory do rady zostały sfałszowane podpisy i podpisały się osoby które nie były członkami? Może niech inicjatorzy wyjaśnią dlaczego do tego dopuścili.
Gosciu,ktory raz juz sie powtarzasz i daj mi i wszystkim odpowiedz kto stwierdzil ze byly sfaqlszowane podpisy.Prosze o konkretna odpowiedz.Jak nie dasz to znaczy ze klamiesz.Do 12;04.
Gościu 14:23 a który raz już ty sie powtarzasz z pytaniem o dowody? Ludzie ci odpowiadają, a ty dalej swoje że kłamstwa i pomówienia. Gazet nie czytasz? Z ludźmi na osiedlu nie rozmawiasz? Część osób podpisanych pod wnioskiem zgłosiła że to nie ich podpisy i przekazała sprawę prokuraturze. Jakiego dowodu ci trzeba? Ludzie wiedzą jak ich podpis wygląda i czy coś podpisali.
To znaczy tyle ta twoja odpowiedz co nic .Mowisz ze sprawa jest zgloszona do Prokuratury a wiec wyroku nie ma.Najciekawsze by bylo gdyby to zrobil ktos z innych ludzi co nie jest wcale wykluczone.Ciekawy jestem co bys wtedy napisal.Znow wymyslilbys jakas bajke.
