Jeszcze RN nie działa. Jakie więc obniżki. A tytułem sondażu. Ile Pan płacił dotychczas? Ile płaciłby jak zostałaby poprzednia RN? Ile chciałby Pan płacić teraz? Właśnie to ja broniłem ludzi przed wurzuceniem na bruk i zdania nie zmieniłem.
Płace regularnie czynsz więc płać i Ty a jak nie to na bruk. Proste
A jak w Ostrowcu nie ma pracy? Złośliwi twierdzą, że tylko nieudacznicy nie chcą pracować. Jest to krzywdzące. Zgłaszajcie takie problemy. Nie jestem Matka Teresa ale mam nieco wiadomości, gdzie można szukać. Może pensja nie spełni oczekiwan, ale nikt nikomu nic nie daje za darmo. Pomagajmy sobie. Kto wie o pracy proszę się podzielić.
Proste. Ale to co proste nie zawsze jest logiczne. Ludziom potrzeba motywacji. W razie chwilowego kryzysu, najłatwiej jest "pożyczyć" z opłaty za czynsz, zapłacę za miesiąc, później problem i narasta zadłużenie, odsetki itd. Wpada się w spirale zadłużenia. Brak złotego środka. Potrzeba miejsc pracy w Ostrowcu. Ja w 2002 r załatwiłem 200 miejsc pracy w Constarze. Po ukończeniu szkoleń zatrudniono około 55 pracowników. Nikt już z tej grupy nie pracuje. Idą wybory. Mamy piękne wizerunki kandydatów na razie w gazetach, później na plakatach ulotkach w skrzynkach na listy. A czy któryś zaprosił na ogólne spotkanie. Najwyżej gril dla 100 osób i prośba przyprowadź trzech. Do władzy idą te same osoby. Tylko politycy bo ładnie mówią. Postawmy na ludzi sukcesu, którzy coś zrobili osiągneli, oni pociągną miasto. Może jakiś biznes zawita do Ostrowca. Na razie mamy kilkanaście supermarketów i Hiszpana. Są działy, gdzie można znaleźć niszową produkcję i zbyt, ale jeśli inwestor ma możliwość zbudowania zakładu na 250 miejsc pracy a dostaje pozwolenie na 100 to woła o pomstę. Następny omija to wielkim łukiem.Wiele by jeszcze, ale pracuję i czuję zmęczenie w pisaniu. Chętnie porozmawiam osobiście lub telefonicznie. Mam pakiet nielimitowanych rozmów zapraszam.
a ile osób stara rada wyrzuciła na bruk ?napiszcie i co z nimi, pod most czy socjalne?
ja mam m5,mieszkam sama i place 430 zl,czy to jest duzo,bo nikt nie chce mi powiedziec ile placi,wogole sie nie orientuje jak to jest z tym czynszem i dlaczego kazdy placi inaczej?
prosze mi to wyjasnic.
najlepiej to idź do spółdzielni pogadać
Proszę o kontakt, pójdziemy razem do SM i tam Pani wytłumaczą dokładnie.
Potrzebujecie Igrzysk, a tu taki spokój ! Zaczepiacie i nikt nie reaguje, co wy zrobicie z tym spokojem? Mirek nie mówi dlaczego jeszcze nie ma obniżek, bo i nie będzie, no i co teraz ?
Ile wyrzuciła poprzednia RN, niech odpowie sama. Ja uważam, że jeśli zostaną wyczerpane już WSZYSTKIE możliwości na oddłużenie i nadal nie będzie efektu, należy umożliwić otrzymania mieszkania socjalnego. NA BRUK NIGDY.
Socjalizm się panu marzy, nie płaci to zlicytować i na bruk.
Panie Mieczysławie, takie "na bruk" to by się naprawdę niektórym przydało, może wtedy nauczyliby się żyć. Ludzie popadają w długi z różnych przyczyn - jeśli tą przyczyną jest niezawinione bezrobocie, choroba, to takim ludziom należy pomóc, a nie jeszcze bardziej przygniatać, ale jeśli ludzie nie płacą, bo nie chcą - nie chce im się pracować, wolą pić albo leżeć do góry brzuchem przez pół dnia, to takich ja bym bez skrupułów wysłał pod most.
Może i tak, ale jest prawo MOPS, windykacja SM, komornik, sąd, tego nie przeskoczymy. Jest jeszcze jeden sposób. Przeniesienie do miejsca poprzedniego zamieszkania. Dlatego chcemy budować socjalne. Jeśli ktoś wie, że nie można go eksmitować bo nie ma gdzie to jest chore. Aby coś osiągnąć należy coś najpierw zrobić. Wszystko w miarę szybko i skutecznie. Według mnie proponuje wycieczki OBOWIĄZKOWE dłużników, do mieszkań socjalnych w Ostrowcu. Połowa uczestników wymięknie, jeśli zobaczy jakie tam warunki. Dla części praca, zapomogi , perswazja. A jeszcze później do obejrzenia też obowiązkowo reportaż o komorniku z Ustki ma 100 % skuteczność. Najpierw pomoc później egzekucja. Do każdego należy podejść indywidualnie. Nie możemy generalizować. Ci co chcą, będą mogli. Ci co nie chcą widocznie tak chcą.
Co to za logika? Skoro dokładamy się teraz do dłużników a nie chcemy się do nich dokładać, to zbudujmy im mieszkania socjalne i dokładajmy się do tych mieszkań, do utrzymania nowych budynków, do mediów jakie im do tych socjali podprowadzą dodatkowo...
To nic nie zmienia. Socjalizm to utopia. Wszelki socjal niszczy gospodarkę. Może jest chwilowo dobry ale w planowaniu długoterminowym to jest największe zło zarówno w skali makro- jak i mikroregionów.
Ludziom nakładli do głowy głupot o równości społecznej. To jest jedna wielka bajka. W społeczeństwie powinna panować przede wszystkim sprawiedliwość społeczna, a nie równość. Nikt nie powinien mieć niczego za darmo, każdy powinien mieć tyle na ile sam sobie zapracuje.
No bo co to za równość z tymi socjalami? Ja płacę podatki na socjal a inny z tych podatków dostaje pieniądze. To nie jest równość tylko wyzysk...
Favele. Rio de Janeiro. Jedyne rozwiązanie.
Dobrze Panu idzie opowiadanie o gruszkach, to może konkrety.
Pierwszy lepszy przykład z listy zadłużeń:
- Stawki 19
- ilość 2
- kwota zadłużenia 39 241,92
Ile to lat niepłacenia i ile jeszcze chce Pan zainwestować?
Panie Mieciu, ale to spółdzielnia ma budować te mieszkania socjalne? To ja i inni jeszcze mamy się dokładać do dłużników? Koszt wybudowania jakiegokolwiek mieszkania jest duży, nie można postawić przecież chałupek z tektury, bo muszą spełniać przynajmniej jakieś podstawowe warunki bytowe, nie mówię już o wymaganiach budowlanych. Kolejna sprawa: w którym miejscu te mieszkania socjalne powstaną? Na jakich gruntach? Spółdzielnia przecież nie ma jakichś wolnych gruntów, więc skąd? Od prywatnych osób? To kolejny horrendalny koszt. To, co Pan mówi, to wszystko fajnie brzmi, tak idealistycznie, ale w zderzeniu z rzeczywistością to nie istnieje.
