Jeżeli Pana okradnę też będzie Pan mnie bronił tak jak tych, którzy nas okradają nie płacąc czynszu?
Po wprowadzeniu zmian przez was proponowanych zapłacę więcej, ponieważ ilość dłużników lawinowo wzrośnie i dług wobec uczciwych szybko przekroczy 6 mln.
Jeżeli w czynsz opłaty za media stanowią ok. 75% to z czyjej kieszeni zapłacono za dłużników, te drobniutkie 3,75 miliona?
(spółdzielnia nie zalega z opłatami dostawcom mediów)
Zagrożeniem jedynym dla mnie są socjaliści i populiści Pana pokroju chętni zawsze żyć na koszt uczciwych obywateli.
Chętnie odpowiem na Pana pytania, ale proszę się przedstawić. Nie wiem czy jest Pan członkiem SM.
No właśnie czynsz się nie obniży. Proponujecie (z tego co rozumiem) zatrudnienie dłużników do wykonywania wszystkich robót w spółdzielni. Więc zamiast zatrudniać robotników wtedy kiedy trzeba razem ze sprzętem, będziemy musieli dokupić wszystkie niezbędne sprzęty (taczki, łopaty, kosiarki, rusztowania, pojazd do przewozu), wydawać na ich konserwację, będziemy cały czas opłacać zatrudnionych robotników (bo chyba nie proponujecie okresowych śmieciówek) i mamy ich do zatrudnienia ok 1000. Już pomijam przeszkolenie i zarządzanie taką brygadą, ale naprawdę nic wam w tym planie nie zgrzyta? Zupełnie nic?
Zgrzyta. Brak logiki w Twojej wypowiedzi. Proponujemy wiele rozwiązań, ale tylko z jednej strony.Wszystkie są oceniane na NIE. Druga ma jedną propozycję, założyć liczniki i na bruk dłużników. Obie popieram. Jeśli chcesz dobry przykład to proszę. Jeden Pan ze SM założył firmę, stanął do przetargu i zaoferował nawet cenę niżśzą o 0.35 zł. na punkcie. Czy on kupował wszystkie niezbędne sprzęty (taczki, łopaty, kosiarki, rusztowania, pojazd do przewozu), wydawał na ich konserwację, cały czas opłacał zatrudnionych robotników (bo chyba nie pracowali na okresowych śmieciówkach) i nie miał ich do zatrudnienia ok 1000, tylko znacznie mniej. Co stoi na przeszkodzie aby następni pracownicy SM wzorem tego przedsiębiorczego człowika założyli firmy, stawali do przetargów, wygrywali. Proszę Państwa obiecałem, że pomogę w założeniu, finansowaniu i rozruchu firm. Może nie zatrudnimy 1 000 osób, ale niech chociaż 100 osób spłaci zaległości to będzie tylko 900 problemów nie 1000. W czasie największego bezrobocia w Ostrowcu dałem możliwość pracy 200 osobom w Constarze. A proszę się pochwalić ile najbardziej mający do powiedzenia zrobili dla miasta czy SM.
Ale dlaczego to pracownicy SM mają zakładać? Ja jestem za tym aby mieszkańcy brali udział w przetargach do robót które potrafią wykonać - dał pan doskonały przykład. Ale to jest propozycja dla mieszkańców, nie SM od której oczekuje się wybrania najkorzystniejszej oferty.
Myśli Pan linearnie i dobrze. Ma Pan rację. Mogą ale nie muszą. Podałem przykład, jak jeden pracownik SM założył firmę i wygrał przetarg. Pracownikom SM jest łatwiej, znają się na pracy, mają doświadczenie, wiedzą jak należy to robić, mogą pokierować zespołem, wykonują prace zlecone itp. Jasne, że może każdy z nas to zrobić. Nikt na siłę nikogo nie uszczęśliwił. Ale jak ktoś podaje jakie należy ponieść nakłady i koszty, pokazałem, że wystarczą chęci. To jest właśnie polskie piekiełko, wszystko na nie. CZŁONKOWIE SM zakładajcie firmy, pomogę. Kto nie będzie płacił czynszu, będzie miał najpierw założony licznik a później na bruk.
Tutaj mają wszystko za darmo to po co im chata, gdzie trzeba płacić?
Gutwin, Samsonowicza, kontener (stary), miejsce pod mostem (są trzy), wymeldowanie do miejsca poprzedniego zamieszkania, chodnik malowany na zielono do bloku dłużnika, Sąd, eksmisja, eutanazja. Wszystko to kciuk w dół, zróbmy coś aby kciuk był do góry.(Quo vadis). Spółdzielnia to relikt socjalizmu, tam wszystko było nasze, wspólne i tak zostało. Gwarantuję, że jeśli CAŁĄ SM przekształcić we wspólnotę. Zarządca (nie mylić z Zarządem) upora się z tymi problemami w ciągu trzech lat. Przykład Mysłowice. Osiedle złożone z kilkudziesięciu bloków o podobnej ilości mieszkań, należących do Transbudu (zakładowe, podobne zarządzanie jak SM) zadłużone kilkanaście razy więcej niż nasza SM sprzedano za symboliczną złotówkę przedsiębiorcy. Zlikwidowano dług w ciągu 5 lat. Problemu nie ma. Wszyscy płacą. Ewenement - nie. Skuteczne podejście do zagadnienia. Proponuję ściągnąć gotowe już rozwiązanie. Temat zadłużenia zamykam. Jest ono problemem Zarządu, nie naszym. Lepiej niech się martwi trzy osoby, niż 4 500 uczciwych członków a 1 tys."cwaniaków" się śmieje. Takie zadłużenie to nasze zamartwianie się aż do bólu. Jest to zemsta na własnym zdrowiu za niefrasobliwość innych. Ważne jest zdrowie. Szanujmy je. Nasz kłopot niech będzie kłopotem Zarządu. Mam większy problem. Aby się wykąpać, lub użyć ciepłej wody w kuchni, muszę wylać (do muszli) około 20 litrów wody niby ciepłej bo płynącą przez "ciepły licznik" ale zimnej w związku z tym płacę trzy razy więcej za podgrzanie. Ciepła woda jest za zimna, zła cyrkulacja, więc muszę zużyć więcej ciepłej. Tracę na tym interesie około 80.00 zł., wraz z wirtualną wodą za którą płacę a jej nie ma. Co robić.
Jeżeli sprawa zadłużeń mieszkańców i ich długu wobec spółdzielni jest dla pana iluzoryczna to gratuluję poczucia humoru.
Wasz super program wyborczy to dopiero iluzja.
5 mln długu przy 4,5 tys uczciwych lokatorów oznacza, że każdy z nas został nadpłacił ponad 1100 zł oby pokryć zobowiązania tych oszukujących.
1100 zł proszę Pana to tylko 90 zł obniżka czynszu przez rok. Dla Pana drobiazg, którym nie warto się zajmować.
Doliczając do tego liczne umorzenia odsetek na lipne papiery (jak w Pana przypadku) kwota ta jest większa.
"Doliczając do tego liczne umorzenia odsetek na lipne papiery (jak w Pana przypadku) kwota ta jest większa."
Oooo, czyli jest Pan pracownikiem SM, bo wie, że umorzeń było wiele. Jeśli papiery były lipne to świadczy źle o tych co umarzali i dlaczego nie zgłosili przestępstwa przeciwko fałszowaniu dokumentów. Jak wymeldowałem się na trzy miesiące, że wyjeżdżam z kraju a wróciłem po dwu tygodniach, sam Pan V-ce Prezes na WZ oświadczył, że oszukuję (na śmieciach). Takiej gratki jak lipne papiery nie przepuściliby. Proponuję jeszcze zgłosić na Policję, że ubezpieczyciel wypłacił nienależne odszkodowanie. Za takie zgłoszenie płacą 10 % wyłudzonej kwoty.
"Jeżeli sprawa zadłużeń mieszkańców i ich długu wobec spółdzielni jest dla pana iluzoryczna to gratuluję poczucia humoru."
To nie humor, to rozpacz, ale Zarządu, że nie może poradzić sobie z dłużnikami, oraz mietkiem i mirkiem. A powinien. Jednych na bruk lub kontenerów, a tych dwóch wykluczyć ze SM.
Jeśli masz wgląd do umorzeń to zobacz ile mietek przepłacił za nieznajomość prawa przez Zarząd i RN. Ponad 2 500.00 zł za 15 lat. Odsetek nie liczę.
Zobacz też dlaczego za mieszkanie warte około 22 tys. załacił ponad 80 tys. i jeszcze Najjaśniejsza RP umorzyła mu około drugie tyle. Tu umorzyła zgodnie z prawem (nie było lipnych papierów)
Po pierwsze ekonomia...............
Rozpacz zaczyna mnie ogarniać Profesorze jak czytam co Pan wypisuje, bo zaczynam nie nadążać. Najpewniej to Pan jest na bakier ze znajomością prawa, sam Pan wcześniej pisał o przegranej. Ciepła za zimna, a zimnej za dużo, bo wodociągi kręcą głównym wodomierzem? Dobrze, że umorzyli, czy niedobrze, bo jednak Pana papiery były lipne? Odszkodowanie się należało, czy nie, a jeżeli nie to dlaczego Pan je przyjął? Co niezgodnie z prawem wprowadzili, a co później niezgodnie z prawem wycofali? Może jednak wskazali podstawę prawną? Proszę o mniej demagogii, gderania i propagandy.
Jak widać na pana przykładzie lipne papiery przechodzą bez problemu. 8 tys. wartość starych gratów w piwnicy i ziemniaków to faktycznie rzetelna wycena. Antyki pan w tej piwnicy trzymał?
Chciałem zapytać czy do rady nadzorczej może kandydować pracownik spółdzielni?
Jeśli jesteś członkiem SM, to dostałeś zaproszenie na WZ. Tam jest napisane kto może. Z założenia jako kandydat na członka powinieneś mieć tą elementarną wiedzę. Wszak po wygraniu wyborów miałbyś nadzorować Zarząd. Jeśli nie, to po co Ci taka wiadomość? Według mnie każdy pracownik SM może kandydować. Najlepiej gdyby kandydował cały Zarząd, oczywiście najpierw po rezygnacji z pracy. Mają wiedzę i wtedy RN byłaby profesjonalna
Z wami wroci stare,a nawet bardzo stare, a nie nowe.
Jak może wrócić nowe?
Mietek tak jak i pozostali z Waszej grupy proponujecie zmiany w trudnych czasach i słusznie. A co proponują pozostali? Dogorywanie mieszkańców w Spółdzielni. I tego popierać nam nie wolno. Macie mój głos zobaczymy co zrobicie.
Do 15.58 łubu, dubu, autoreklama. Nic nie zrobią, bo mają mgliste pojęcie o tym, o czym mówią i nie wiedzą co obiecują, albo są na tyle wyrafinowani, że wiedzą i liczą na to, że mieszkańcy kupią ich bajki. To mocni w gębie prestigitatorzy o lewych rękach.