Przecież Ty nie popierasz liczników (cyt. "Kibel sobie opomiarujcie") więc to nie dla Ciebie to poparcie. Za co dziękujesz?
do 15.47 trzeba być elastycznym i spełniać żądania mieszkańców.Jeżeli ten Pan zbierze podpisy w bloku i będzie ich 50%+1 będzie miał nawet kibel opomiarowany nie wspomnę o gazie. Trzeba tylko iść na wybory do RN w dniach 22,23,24,25 września 2014r. i decydować. Nasi kandydaci są dla mieszkańców a nie mieszkańcy dla kandydatów.
Podpisy do niczego nie są potrzebne, ale jeśli chcesz to zbiorę w twoim bloku 99% podpisów nawet nie wychodząc z budynku spółdzielni.
Sam przyjdziesz podobnie jak twoi sąsiedzi i poprosisz o licznik gazowy.
A jak ja zbiore 50%+1% podpisów w bloku to przyjdziesz i wywalisz wszystkich dłużników?
Dłużnikom trzeba przede wszystkim dać możliwość spłaty zadłużenia poprzez zatrudnianie w naszej SM. Następnie obniżka czynszów aby "słupki" którymi się chwali zarząd nie były wypracowywane kosztem mieszkańców uczciwie płacących. Myślę że w ciągu dwuch-trzech lat zadłużenie spadnie o połowę. Naszą SM trzeba zaludnić poprzez niskie czynsze a nie wyrzucać ludzi którzy w danej chwili mają przejściowe problemy. SM prowadzi działalność gospodarczą dlatego tu trzeba szukać rozwiązań dla dłużników a nie przez wyrzucanie na bruk. Im mniej mieszkańców tym gorzej.
Czynsze są najniższe w Ostrowcu co już było powtarzane pierdyliard razy a na opłaty z których czynsz się składa nie masz ani ty ani zarząd wpływu. Jeśli przez słupki masz na myśli nadwyżkę bilansową to nie bierze się z czynszu mieszkańców ale z wynajmu przestrzeni usługowej i idzie do kieszeni wszystkich członków. Przynajmniej że chcesz sobie obniżyć czynsz za wynajem pod usługi, to tak słupki spadną i będzie to kosztem mieszkańców uczciwie płacących.
do 07.51 Ostrowiec się wyludnia z powodu kryzysu i bezrobocia a nie wysokości czynszu, który w tej spółdzielni jest najniższy.
TAK.
Front obrony dłużników nie pozwoli aby choć włos im z głowy spadł.
http://temidacontrasm.info/pracodawca-ktory-sie-boi-swojego-pracownika/
nigdzie takiej sytuacji nie ma tylko w spółdzielniach
Jak mirkowi24 proponowali wspólnotę to stchórzył (albo nie może zebrać tych (50+1)% podpisów)
Żaden kandydat do RN nie może walczyć z dłużnikami (vide satut). Jest to działanie pozaprawne. Natomiast powinien rozliczać Zarząd z działań podejmowanych w celu zmniejszenia zadłużenia, oraz wyeliminowania tej przypadłości. On jest wyposażony w odpowiednie narzędzia. Proponuje zlikwidowanie RN i zawarcie umowy cywilno - prawnej z Zarządem. Pracują za wynagrodzenie, jakie teraz otrzymują i w ciągu trzech lat, redukują zadłużenia wszystkich "długoterminowców", powyżej 3 m-cy, oraz zalegających więcej niż 2 000.00 zł. (alternatywnie) Jeśli nie wywiążą się z tej umowy, dostają za przepracowany okres wynagrodzenie minimalne tj. 1680.00 brutto i odchodzą z podniesioną głową - nie wyszło. Pozostałe wynagrodzenie zwracają. Słyszę krzykkkkk - to bezprawie. Tak, ale są jeszcze inne sposoby. Jak ktoś ma niech zaproponuje. Co do założenia liczników gazowych TAK, tylko niech każdy płaci z własnej kieszeni. Jeśli chce oszczędzać na energii elektrycznej kupuje energooszczędne urządzenia, jeśli na gazie, zakłada licznik, jeśli na kablówce wykupuje pakiet socjalny, lub odcina. Żaden uczciwie płacący członek nie powinien dokładać się do przedsięwzięcia, z którego nie ma bezpośredniej korzyści. Finansując zakładanie liczników, pozbawiamy się parkingów i dociepleń. Jak się z tym uporamy załóżmy liczniki, albo alternatywa licznik gazowy - ocieplenie. Wybierzemy właściwe. Wiem, że założenie liczników jest priorytetem dla obecnego Zarządu, nie dla członków. Wszak od tego się zaczęło. Gdyby nie liczniki, byłaby poprzednia RN i życie toczyłoby się nadal leniwie, płacilibyśmy coraz wyższe czynsze itd. Ambicja jednak nie pozwala przyznać się do błędu. Lepiej iść do sądu niż, przyznać braku racji. Szkoda, że w to bezsensowne przedsięwzięcie wciągnięto tyle ludzi. Gdyby ich energię włożoną w tą dyskusję skierować we właściwym kierunku, nie byłoby zadłużeń, niebilansującej się wody, przyspieszono by docieplenia i członkowie oczekujący za trzy lata mieliby wszyscy mieszkania.
Jeżeli sięgnąć wstecz to na te poruszone przez Profesora tematy dyskusja odbyła się już po kilka razy i jeżeli jeszcze dodać do tego dyskusje z zebrań to w zasadzie wszyscy powiedzieli już wszystko.
Zadłużenia będą zawsze a szczególnie dopóki będzie kryzys gospodarczy i bezrobocie.
Sąd w wyroku eksmisyjnym orzeka o przysługiwaniu lokalu socjalnego. Dopóki Gmina takiego lokalu nie dostarczy dłużnik jest nieusuwalny nawet jak w dalszym ciągu nie płaci gdyż chroni go prawo. Bezradna jest spółdzielnia, wspólnota, tbs, prywatny właściciel itd. Żaden zarządca nie ma na to wpływu i dłużnika się nie pozbędzie dopóki go komornik nie wyeksmituje do lokalu socjalnego.
Dlatego z całym szacunkiem można równie dobrze kazać wszystkim osiemdziesięciolatkom skoczyć wyżej pępka!
Niebilansującej się wody nie będzie jeżeli Sejm zmieni ustawę, która nakazuje taki a nie inny sposób rozliczenia.
Jeżeli ważniejszy jest dla mieszkanców interes spółdzielni od indywidualnego to liczniki gazu powinny być wszędzie. Spółdzielnia musi płacić za dłuzników bo przepisy nie pozwalają jej odciąć gazu. Gazownia już to może zrobić, ale u każdego musi być licznik.
Tyle w skrócie z pobieżnej lektury wcześniejszych wpisów.
Liczniki gazu są w interesie uczciwych mieszkańców.
A jeszcze bardziej w interesie "nieuczciwych". Jak nie zapłacą to będą bez gazu. Zmobilizuje ich do szukania środków na gaz a nie utrzymywania trzech piesków, wczasów itd. ( patrz wcześniejsze posty)
Nie interesują mnie ani ich pieski ani wczasy, nie mam ochoty najmniejszej płacić na oszustów, których panowie kandydaci bronią.