To jest rzeczywistość w "naszej" spółdzielni.Zarząd robi co chce dla naszego "dobra". Będziemy o tym pamiętać na czterech częściach WZ a to już wkrótce.
Temat liczników gazowych został przesądzony i nie ma co nad nim dyskutować bo opłaty większości mieszkańców wzrosły i w niektórych przypadkach 100%. Myślę że najlepszym rozwiązaniem jest aby każdy blok decydował za siebie i zadaniem nowej RN będą konsultacje z mieszkańcami i to oni będą decydować a nie zarząd czy RN co im potrzebne w danej chwili. Najważniejszą sprawą na chwilę obecną są wybory do RN i udział jak najliczniejszy mieszkańców.22,23,24,25 czerwca decydujcie.
Temat liczników jest nadal sprawą otwartą. Do nowej Rady nie można wybierać ani jednej osoby, która uważa inaczej.
Każde mieszkanie MUSI zostać opomiarowane indywidualnie
TAK - przekonał mnie Pan, każde mieszkanie musi zostać za zużycie gazu opomiarowane indywidualnie. Tylko na koszt zdjęty z funduszu remontowego tej nieruchomości, przesunie się ocieplenie tych budynków w czasie. Za opomiarowanie 170 mieszkań zaplacono 187 581.38 zł. co daje 1103.41 zł na mieszkanie. Moje jest opomiarowane. Chcecie to proszę. Jestem za, ale za swoje. U mnie koszt założenia instalacji licznikowej został wliczony w koszt budowy mieszkania. Jeśli to pieniądze ze wspólnej kasy, to jest komuna a z nią walczymy. A teraz może na poważnie. Uzyskajmy porozumienie. Najpierw docieplimy wszystkie bloki a później weźmiemy się za opomiarowanie. Czy odwrotnie? Najpierw gaz później ocieplenie. Głosujmy tu na internecie. Każdy kto pisze o gazie niech zaznaczy, że jest za lub przeciw. Ja wstrzymuję się od głosu.
Mamy układ po pierwszym wyrażeniu opinii: ZA - 0 PRZECIW - 0 WSTRZYMUJĄCY SIĘ - 1.
Do 16:22 19.08.2014 Polak jest zawsze mądry przed szkodą i dlatego przerabia instalację zanim dojdzie do wybuchu gazu i zniszczenia dorobku życia wielu rodzin. Za gaz wychodzi 1100 zł za mieszkanie, a za docieplenie 11000 zł za mieszkanie, czyli 10 razy więcej. Spółdzielnia wykonuje instalacje gazu i docieplenia, a zatem można i powinno się robić i jedno i drugie. Remonty są rozliczane w ramach nieruchomości i każdy Profesorze płaci za swoje.
Niektórzy uwielbiają aby inni płacili za nich. Stąd opór przed licznikami gazowymi i obrona wieloletnich dłużników.
"Za gaz wychodzi 1100 zł za mieszkanie, a za docieplenie 11000 zł za mieszkanie, czyli 10 razy więcej. Spółdzielnia wykonuje instalacje gazu i docieplenia, a zatem można i powinno się robić i jedno i drugie."
TAK.
W rozsądnych proporcjach.
Bo Ty tak chcesz gościu 09:18? Nie rozśmieszaj mnie. Chcesz to sobie załóż licznik i płać więcej niż zużywasz.
Nie widzę potrzeby najmniejszej płacić wiecznie za ciebie, licznik musi mieć każdy.
A gdzie masz wykładnię obowiązującego prawa,ktore na Takie praktyki wymiany skorodowanych instalacji gazowych nie pozwala na licznik wspólny przy własności spoldzielczej prywarnej w budynkach mieszkalnych. Pomyśl nim coś napiszesz,kto weźmie odpowiedzialność za taki budenek podłączony z jednym licznikiem gdzie jest prawo spółdzielcze,przestrzeganie prawa budowlanego. Rozumu,rozumu a nie anarchia?
Do10;47 amoze wymienic rury od wody przeciez chyba szybciej koroduja.Przestancie juz udawac ze tak sie na wszystkim znacie .Jezeli tak to po co zatrudniony jest w Spoldzielni radca prawny.Jezeli chodzi o liczniki to pokazcie mi taka osobe ktora po zalozeniu licznika placi mniej.
Mirek ale zanim będziesz kandydować to doucz się prawa budowlanego. Przepisy nie pozwalają na pozostawianie jednego licznika na blok. Jak ty chcesz podejmować decyzje jak nie wiesz że muszą się opierać na przepisach.
Żadne kombinacje. Wszystkie spółdzielnie w kraju przyznają jedną część WZ dla członków oczekujących.
Są wybory do RN we wrześniu jeżeli mieszkańcy wybiorą nas będą decydować o swojej własności sami jeżeli chcą aby decyzje były podejmowane poza plecami bez ich zgody niech wybiorą kogo innego. Decyzja należy do nich i nikogo więcej. A liczniki? Proponuję założyć na kibel i mierzyć.
Liczniki gazowe to norma, kto tego nie rozumie niech się do RN nie wpycha.
Gościu WZ 11.15 może w tych spółdzielniach buduje się bloki mieszkalne i dlatego są członkowie oczekujący na te mieszkania.W tej spółdzielni nie przypominam sobie żeby coś budowano.
Wystarczy, że jest jedno puste mieszkanie (lub ma się zwolnić) i już masz członka oczekującego. On ma nie decydować o przyszłości swojego lokum?
opłaty za gaz im wzrosły, bo do tej pory za nich płacili sąsiady. jeżeli ktoś mało zużywał, to teraz zapłaci jeszcze mniej. Ale jak ktoś nie oszczędzał, to go teraz spotkała przykra niespodzianka z rachunkiem.