po pierwsze kto mówi że zgineły deklaracje? Po drugie czytajcie ze zrozumieniem, że nikt nie zabrania treningów po trzecie samo złożenie deklaracji to jeszcze nie członkostwo w klubie. O ile znam statu klubu to po złożeniu deklaracji trzeba być przyjętym przez zarząd (pewnie są protokoły z posiedzeń zatwierdzające te deklaracje) trzeba wpłacić składkę członkowską. Ja płaciłam 100 zł ale ta kwota dotyczy wszystkich i opłacać co miesiąc darowiznę. Chyba że. w tym temacie są równi i równiejsi
Z wielka uwaga przeczytałam Pana wypowiedz ,ale mój syn ktory trenuje Judo nie ma nic wspólnego z klubem Szansa,ani Rywal i co to go skresli z listy Waszego klubu,pomimo ze podpisywalismy deklaracje członkostwa
Od kogo ma Pan / Pani informację, że syn jest skreślony a jakiejś listy albo że nie będzie mógł trenować??????? nie ma takich działań! Ktoś Państwa wprowadza w błąd.
Czy to sprawdzona informacja czy ktoś uprawia prywate jak to u nas?
to nie prywata..to sprawdzona informacja u pewnych źródeł...
Panie Czupryński poraża mnie brak Pana wiedzy w tym temacie !!!! Błędne jest Pana przekonanie, że władze Klubu Sportowego KSZO decydują o tym kto może korzystać z obiektów MOSiR. Proszę więc nie mieszać Zarządu KSZO i dobrego imienia Klubu w tą sprawę ! Zawodnicy, działacze, kibice KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski od lat wspierają niepełnosprawnych!!! Teraz Ja żądam od Pana aby Pan przeprosił i sprostował swoją wypowiedź ! Jak Pan tego nie uczyni sprawa znajdzie swój finał w sądzie!!!! Ps. Proszę następnym razem dobrze się przygotować merytorycznie do swoich publikacji.
Przepraszam Zarząd KSZO chodziło mi o Zarząd UMKS Ostrowia Judo
Zarząd UMKS ostrowia nigdy nie miał takich zamiarów jak opisane. Widać prywatę jednego trenera. Za fakt niech posłuży to, że z UMKS podpisał się facet i napisał o co chodzi a reszta to zwykłe wpisy sfrustrowanych gości którzy mieszają bez podpisywania się pod tym co napiszą. Waldku, miej resztkę godności!
oooo ale sensacja w klubie umks ciekawie sie zapowiada
Jak już wiemy o który zarząd chodzi, to może zarząd UMKS niech odpowie na kilka pytań, proszę.
Dlaczego Klub, który prowadzi zajecia judo w Ostrowcu niechce w swoich strukturach grupy Osób niepełnosprawnych?
Udostępnienie sali to nie wszystko. Odbicie piłeczki i podpisanie porozumień z klubami Olimpiad Specjalnych nie rozwiązuje sprawy. Nie wszyscy trenujący niepełnosprawni są zawodnikami Olimpiad Specjalnych. Co z nimi? Kto ich ma ubezpieczyć? Kto im pozwala wejść na obiekt? Z kim podpiszecie porozumienie?
Jest grupa osób niepełnosprawnych trenujących judo w Ostrowcu. Jeżdżą na zawody, na pokazy, reprezentują Miasto i wstydu nie ma. Czy to jest nie do przejścia dla zarządu żeby im pomóc. A przynajmniej nie rzucać kolejnych życiowych kłod pod nogi. Za chwilę większość z nich rozpocznie trzeci rok treningów judo. I co? Przez dwa lata reprezentowali UMKS Ostrowia a teraz niech reprezentują Olimpiady Specjalne? Bo kogoś razi grupa osób niepełnosprawnych trenujących w UMKS. I tak pewnie będą trenować nie tu to gdzie indziej. Nie w tym stowarzyszeniu to w innym. Tylko dlaczego i po co?
Zarząd UMKS OSTROWIA już się wypowiedział w tym temacie. Spytajcie członków Olimpiad Specjalnych to Wam powiedzą to że ściema i prywata jednego sfrustrowanego gościa a nie wiedza ze sprawdzonego źródła jak piszą. Waldi gdzie jest Twój facetowski honor ?
Ten cały wpis i ta cała awantura to wielka ściema. Chłopaki ile macie lat? piaskownica Waldku i Grześku:)
Witam
Nazywam się Sławomir Turbakiewicz jestem prezesem klubu sportowego judo UMKS Ostrowia. Z przykrością czytam wypowiedzi szkalujące nasz klub. Cała dyskusja stoi na żenująco niskim poziomie -na poziomie ludzi z lasu. Łatwo jest oczerniać kogoś będąc anonimowym. Proponuję rozmowę twarzą w twarz- wystarczy odrobina męskiej odwagi. Jak już wspomniał pan Marcin nasza współpraca ze stowarzyszeniami osób niepełnosprawnych trwa kilka lat. Organizujemy wspólnie nie nie tylko zawody. Sadzimy las, smażymy kiełbaski, do nas wszystkich przychodzi co rok Święty Mikołaj. I na tym chcemy poprzestać jako klub sportowy .Czerpanie korzyści finansowych poprzez pisanie projektów unijnych na osoby niepełnosprawne nie leży w naszej intencji .Tę kwestię pozostawiamy panu Waldkowi jako prywatnej osobie. Jako klub skupiamy się tylko i wyłącznie na aspektach sportowy. Jeśli ktoś z zainteresowanych czy rodziców ma uwagi to zapraszam do rozmowy. Granie nieszczęściem innych jest okropne. Podobne przypadki znamy z telewizji. Przypominam -żyjemy w wolnym kraju. KTO TYLKO CZCE- MOŻE ZAŁOŻYĆ SWÓJ WŁASNY KLUB. Na koniec proszę o sprawdzenie informacji u źródeł i podchodzenie do sprawy z chłodnym rozsądkiem. Pozdrawiam
Panie prezesie proszę odpowiedzieć; czy jest w klubie UMKS sekcja judo osób niepełnosprawnych ? i co z osobami które są niepełnosprawne a uczęszczają do klas integracyjnych ?
Przyłączam się do pytania :)
Witam .
Napiszę na tym wątku tylko raz. Resztę pytań można kierować do mnie osobiście, postaram się odpowiedzieć.
Przeczytałem cały wątek rozpoczęty i prowadzony w większości przez zaniepokojonych rodziców przyprowadzających zawodników na zajęcia, które prowadzę. Zajęcia prowadzone są od dwóch lat, systematycznie przychodzi 10 chłopaków. Duży wysiłek dla nich i dla rodziców, z mojej strony szacunek. Ja osobiście jestem zatrudniony jako trener w Olimpiadach Specjalnych Świętokrzyskie i od nich dostaję pieniądze za prowadzone zajęcia (do Pani z godz. 13.21). Jednocześnie jednak jestem w Zarządzie UMKS Ostrowia Judo, ot taka pasja od dziecka, z przerwą na naukę i studia zresztą leśne jak Pan Prezes zauważył. Poziom ludzi z lasu Panie Prezesie jest wyższy niż się Panu wydaje, poza ukończeniem leśnictwa mam kilka innych kierunków podyplomowych, że wspomnę tylko o informatyce, zarządzaniu i choćby instruktorze judo.
Wcześniej prowadziłem zajęcia z dzieciakami, grupa najmłodsza i właśnie z osobami niepełnosprawnymi. Od stycznia nie prowadzę już grupy początkującej prowadzę tylko niepełnosprawnych. Kto mnie zna wie, że to taka moja zajawka, że nie wiem jak to wytłumaczyć ale się z nimi dogaduje. Połączyłem pasję judo i osoby niepełnosprawne i założyliśmy grupę. Od stycznia tego roku już nie prowadzę zajęć z dziećmi, nie pozawalają mi na to obowiązki służbowe, choć z chęcią bym prowadził. Taka karma.
Nieprawdą jest to co mówi Pan Prezes i Pan Skarbnik. Od zeszłego roku na zarządzie poruszana jest kwestia osób niepełnosprawnych, jak nie bezpośrednio to byłem zatrzymywany po zebraniach zarządu i Pan Prezes w obecności innego członka prezydium upominał mnie, że z tą grupą to nie wiadomo co, że po co mi dodanie tej grupy do UMKS, że tu trzeba zrobić głosowanie czy ta grupa to w ogóle jest potrzebna czy nie jest potrzebna, będzie czy nie będzie. Przyjdzie wrzesień to trzeba zrobić głosowanie na zebraniu Zarządu czy ta grupa jest w ogóle potrzebna.
Przyszedł wrzesień. Rozmawiam z Panem prezesem o ubezpieczeniu grupy niepełnosprawnych i mnie jako trenera. Prezes mówi: mamy pomysł na grupę niepełnosprawnych, dowiesz się w poniedziałek. Biorę to za dobrą monetę i cóż się okazuje w poniedziałek. Prezes ze Skarbnikiem (pewnie młodszym chłopakiem ode mnie), nie zwołując zebrania zarządu sami podpisali POROZUMIENIE. I tu jest pies pogrzebany i oto toczy się walka rodziców. Porozumienie jest napisane w białych rękawiczkach. Sala udostępniona, trener olimpiad specjalnych do prowadzenia zajęć, tylko. Grupa jest niby formalnie wyprowadzona z UMKS. Dlaczego niby, dlatego, że gdyby zrobili Panowie zebranie zarządu i grupę przegłosowali to bym siedział cicho i się nie odzywał. A wy nie tylko we dwóch. Zaraz we dwóch ustalicie że niepełnosprawni nie mają wejścia bo śmierdzi. Zaraz we dwóch ustalicie, że sprzedajecie matę bo niepotrzebna. Zaraz we dwóch ustalicie, że jeździmy na zawody tylko do Kowali i Kielc bo tam coś wygrywamy. Właśnie jako członek Zarządu prosiłem kilka razy i rozmawiałem z Prezesem. Dodajmy tą grupę do statutu, do UMKS, to jest wartość dodana dla Klubu. Klub nie bierze pieniędzy od zawodników i nie płaci trenerowi, ale Klub jest nam potrzebny, choćby po to żebyśmy mogli jechać na zawody, nie z Olimpiad Specjalnych, bo te nam pomogą i nas wspierają. Klub UMKS jest nam potrzebny żebyśmy się mogli ubezpieczyć (wpłacimy pieniądze). Żebyśmy mogli iść na pizze - sponsora Konin sponsoruje nam pobyt i wyżywienie, to dojechać musimy za własną kasę). Klub jest potrzeby po to, żeby Pan Prezes pomógł i żebyśmy wystąpili o dofinansowanie do Urzędu Miasta i mogli jechać na zawody do Poznania, Krakowa, Bytomia. Takich klubów w Polsce jest kilkanaście, w województwie świętokrzyskim tylko jeden nasz. Potrzebujemy pomocy od UMKS Ostrowia.
Przez UMKS Ostrowie przewinęło się dużo ludzi w Ostrowcu. Obecny Zarząd niech sobie zda sprawę, że jest tylko i aż wybrany na chwilę. Wielu ludzi nas wspiera. JUDO FOREVER, jak mawia znajomy trener.
Jutro Panu Prezesowi wyślę rezygnację z członka zarządu. Macie wizję ostrowieckiego Judo. Ja osobiście się z nią nie zgadzam. Dla mnie to jest czarna dziura. Nie będę już rozwijał wątku działania klubu na forum. Szkoda, że nie mieliście odwagi na zebranie zarządu i załatwienie mnie i grupy niepełnosprawnych w czterech ścianach.
PS.
Do wszystkich, którzy mnie znielubią za mój wpis. Jestem tylko człowiekiem robię to co lubię i lubię to co robię. Jeżeli macie inne zdanie uszanujcie moje. Możecie mnie chejtować, dla swojego zdrowia psychicznego już nie zajrzę na ten wątek. Wszystkich zainteresowanych rozmową zapraszam do rozmowy osobistej.
Pozdrawiam
Proszę mi odpowiedzieć jako laikowi czy Olimpiady Specjalne nie są naturalnym środowiskiem dla osób niepełnosprawnych? jeśli są to po co wam inny klub niż olimpiady specjalne? Tu prezes pisze że współpracuje z olimpiadami specjalnymi. Proszę o wytłumaczenie bo nie rozumiem po co należeć do dwóch klubów. No i ważna sprawa, ja w Ostrowi płacę składki co miesiąc za syna (jest w najmłodszej grupi i jeszcze nie jeździ na zawody) czy Wy też płacicie? Bo jeśli tak nie rozumiem o co co chodzi, ale jeśli nie płacicie to chyba nie jest O.K bo czemu mam was sponsorować? Z tego co wiem to klub utrzymuje się ze składek rodziców.