Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Mam nadzijeę ze utrą nosa temu zarozumialcowi i pyszałkowi. nie moge patrzeć na tego pajaca. nabzdyczony jak indyk,dumny jak paw. marionetka w rękach komunistów. Wybrali niezbyt bystrego zeby łatwo sie nim manipulowało.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Kogo masz dziecko na myśli?

                          Bo to twojego opisu pasuje tylko jeden obecny poseł.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Chodzi oczywiście o Bolka gościu 10:57.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 86

                          Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Tylko weż pod uwage że gdyby to wyszło 26 lat temu,Wałęsa był by nikim.Nie miał by poparcia większości społeczeństwa.A co do Kaczyńskiego rozumiem że można go nie lubić ale nie mieszaj go do wszystkiego bo to nie on wygrzebał teczki tylko żona kiszczaka.Więc jeśli ktoś ci coś popsuł to raczej nie on.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 91

                          Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          No nie wiem. Dzisiejsze europejskie gazety piszą o Wałęsie nie jako o bohaterze tylko o szpiclu ;) Kaczyńskim to Bolek do pięt nawet nie dorasta.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Europejskie gazety piszą to, co wyczytają w gazetach polskich. A my zawsze lubiliśmy gnoić swoich bohaterów.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 77

                          Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Mnie interesują skąd się wzięły Kulczyki (patrz Telekomunikacja) i Solorze Polsat i DLACZEGO obecnie nie ma miejsc pracy ( tj. zakładów w Polsce) oraz dlaczego uległ NIE pracowniczej prywatyzacji majątek zakładów, gdzie powinno być ponad 50% akcji w rękach pracowniczych (dawno nie więcej niż 20%). Oraz pracownicy wcale by nie wyprzedawaliby akcji, gdyby ich pracowników premie były wpłacane wprost wyłącznie z dywidend za posiadane akcje, a brak akcji to i premia =0, oczywiście pensje prezesów też prawie wyłącznie z dywidendy, dywidenda =0 wtedy Prezesi ich pensja jak przeciętnego pracownika) a siła pracowników byłoby posiadanie większości w zarządzie (dzięki akcjom >50%)- a u początku i zarania GWARANCJI i przejścia jako prywatyzacji NIE pracowniczej - czyli sprytne przekazania (ukradzenia wartości obywatelom) byłej uwłaszczającej się nomenklaturze partyjnej (tj błyskotliwych przedsiębiorców ) stoi nie kto inny jak właśnie Bolek ( i inni popierający zmiany liberalne psełdo-wolnorynkowe). W rzeczywistości Dużo zrobiono aby władza (media) była dalej w TAMTYCH popartyjnych rękach i jak perfekcyjnie obecnie tym pracodawcom udaje się dołować pensje większość pracowników przez brak pracy. __Solidarność z punktu większości pracowników jej IDEE faktycznie PRZEGRAŁY - w tym zakresie TW Bolek swoją rolę w partyjnej linii (zdobycia majątków i likwidacji obu stoczni, puszczenia w skarpetkach ale KOGO ?) spełnił - to FAKT.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Dokładnie tak gościu z 08:08. naszym lokalnym przykładem jest upadłość huty.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 74

                        Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                        Prawda zawsze zwycięża, szkoda, że tak długo na nią czekaliśmy, a ile jeszcze nie wiemy.

                        Piękne felietony z 18:42 i 18:44.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Przecież perspektywa uwłaszczenia się na państwowym majątku, czyli nas wszystkich była dla komuchów bardzo opłacalna.

                          Do tego posłużył był Okrągły stół w Magdalence

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Wszyscy wiedzieliśmy od jakiegoś czasu kto jest Bolkiem. Jedziecie po nim jak po... ale nikt nie powiedział jak można to było zrobić inaczej. Z perspektywy czasu możecie przecież przedstawić swoją wizję jak można było odebrać władzę komunistom bez wystrzału i przelewu krwi. I czy napewno by się zgodzili ją oddać a poźniej posłusznie usiedli na ławach oskarżonych.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Gościu z 10:52 władza komunistom nie został odebrana. Ona została sprywatyzowana.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Bronisław Wildstein dla WP: "szafa Kiszczaka" to symbol III RP

                          - Sprawa teczek TW "Bolka" jest o tyle ważna, że odsłania pewne zjawiska, m.in. to, jak byliśmy okłamywani przez ponad 25 lat (...) "Szafa Kiszczaka" stała się symbolem III RP, gdyż obnaża mechanizm, w którym byli funkcjonariusze służb bezpieczeństwa trzymali w garści ludzi tworzących polską rzeczywistość - mówi w rozmowie z WP Bronisław Wildstein, pisarz, publicysta tygodnika "w Sieci", w czasach PRL działacz opozycji demokratycznej.

                          http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019393,title,Bronislaw-Wildstein-dla-WP-szafa-Kiszczaka-to-symbol-III-RP,wid,18171555,wiadomosc.html

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Michnik przestrzega przed Wałęsą

                          Płynący na fali antysemickiej fobii dyktator, bolszewik, pijany ojciec bijący żonę, zagrożenie dla demokracji i jej groteskowa karykatura, ten co zniszczył „Solidarność”, podobny do Lenina i Stalina – oto do kogo porównywała niegdyś Lecha Wałęsę „Gazeta Wyborcza”. Adam Michnik posunął się nawet do tego, że pomstował na Jarosława Kaczyńskiego za to, iż... bezkrytycznie aprobuje szokujące zachowania Wałęsy.

                          http://wiadomosci.wp.pl/kat,9932,title,Michnik-przestrzega-przed-Walesa,wid,10131764,wiadomosc.html?ticaid=116828

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 90

                          Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Widzę, że tradycji stało się zadość. Jeszcze nic nie wiadomo co i jak, ale wyrok już wydany, zupełnie jak w sprawie Owsiaka. Nie rozumiem tego dążenia do niszczenia największych Polaków. Jan Paweł II przyjaźnił się z jakąś kobietą, wniosek: na pewno uprawiał z nia seks i nie zasługuje na świętość. Czy jest choć jedna osoba w tym kraju, w którą nikt nie waży się rzucić kamieniem PRZED udowodnieniem jej jakiejkolwiek winy? Naprawdę wszystko z góry już wiecie?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Wałęsa sądził, że przy pomocy swojego zaufanego (wiemy o kogo chodzi) wyczyścił wszystkie akta, ale nie spodziwał się, że taki ktoś jak Kiszczak musiał zachować dla siebie jakieś "haki", aby czuć się bezpiecznie w nowej rzeczyswistości. Poza tym, jak p. Oleksy wspomniał o "Bolku" to poplecznicy Wałęsy zrobili wsztystko aby go poweźć, a traz próbują zlekceważyć temat zdrady. Możliwe, że jeszcze wypłyną dokumenty z późniejszego okresu współpracy Wałęsy z SB .... i co wtedy ?

                          Lubię to! · Odpowiedz · 2 · 3 godz.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 95

                          Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Wybielanie Wałęsy m.in. w Newsweeku trwa, a sprawę donosów i całokształtu postępowania Lecha z wyrywaniem kartek z wypożyczonej teczki, opluwaniu Walentynowicz, Gwiazdy, Wyszkowskiego itd. , którzy mówili prawdę spycha się na dalszy plan, i uważa że to mało znaczący epizod w e wspaniałym życiorysie bohaterskiego Lecha. Jeśli teczka okaże się autentyczna, grafolog potwierdzi że donosy lojalka i pokwitowania poboru pieniedzy i inne dokumenty są napisane i podpisane przez Wałęsę,a następnie Sąd w procesie to potwierdzi to ten człowiek powinien raz na zawsze przez całe społeczeństwo być ostracyzmowany, za swoje wierutne kłamstwo.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Wałęsa o notatkach Kiszaczka: Mali ludzie, zwycięzcy się nie sądzi… Czy Wałęsa był „Bolkiem”?

                          Akcja ekipy z czerskiej „Jesteśmy z Lechem” należy czytać i interpretować dosłownie, chociaż właściwe hasło powinno brzmieć z francuska „Jesteśmy Wałęsą”. Nie tylko Czerska, ale cała „elita” RPIII jest w tej chwili Wałęsą, czyli obnażonym nic nieznaczącym rechotem historii. Scenariusza upadku hydry zwanej RPIII nie pisał Hollywood, to dzieło samego szatana albo Pana Boga, zależy jaką przyjąć perspektywę. Jeśli mówimy o skrajnym sadyzmie i pognębieniu miernot, które przez ćwierć wieku same siebie nazywały awangardą, to trzeba oddać szatanowi, co szatańskie. Jeśli zaś widzimy w wydarzeniach ostatnich dni wielką dziejową sprawiedliwość, to wypada złożyć dziękczynienie Najwyższemu. Tak, czy inaczej nie sposób porównać wyczynu Kiszczakowej z jakąkolwiek, nawet najbardziej rzetelną pracą analityczną opartą na źródłach. Towarzystwo najpierw straciło mowę, później rozum, bo to nie „szambonurki z IPN” opluły człowieka, któremu zawdzięczają wolność, ale wdowa po Kiszczaku rozsmarowała blagę okrągłostołową i to w jakiej formie. Z jednej strony komedia, z drugiej tragedia, no i wisienka na torcie w postaci wyceny – 90 tysięcy za bohatera, o którym mówi cały świat. Ano właśnie mówił i o to chodzi, że nadal mówi, gdyby świat milczał pewnie też nie udałoby się uratować upadłej legendy, ale przy świecie mówiącym nic się nie da zrobić. Po wstępnym szoku usłyszeliśmy od tych, którzy pozbierali się najszybciej, że „prawda to trucizna”, „autentyczne nie znaczy prawdziwe”, a sam zainteresowany stwierdził, że nie pił wódki z esbekami, tylko wina i szampana. Wszystko psu na budę, bo w BBC i wielu innych mediach zachodnich nikt się nie bawi w relatywizowanie. Przekaz jest prosty i czytelny, również dlatego, by podkreślić sensację – Lech Wałęsa był płatnym agentem komunistycznej bezpieki o pseudonimie „Bolek”.

                          Paraliż i opuszczony szlaban. Powiedzieć, że mleko się rozlało, to nic nie powiedzieć, żadne lokalne ogłupianie nie pomoże, gdy te same zachodnie media, na które, przy różnych okazjach, tak chętnie się Polsce powołuje, wydały wyrok. Nie ma takiej możliwości, aby sprawę odkręcić i co za tym idzie, kończą się dyżurne argumenty. Obojętnie jakich podłości dopuścił się Wałęsa, a dopuścił się wielu, zawsze było słychać, że to światowej klasy postać i drugi obok papieża rozpoznawalny Polak. „Polskie piekiełko”, „sami niszczymy człowieka, którego świat szanuje”. Nic się nie uchowało z tej propagandy, świat załatwił „Bolka” na amen i teraz będzie Wałęsa robił za Lancea Armstronga. Ten Zachód, który służył za pałę na grzbiet skolonizowanej krainy nad Wisłą, wypiął się i to z jeszcze większym rozmachem niż zrobiła to wdowa po komunistycznym bandycie. Co dalej, gdzie szukać ratunku? Pytania retoryczne, bo jeśli ktoś wie, co tu jest grane, to na pewno takiej wiedzy nie posiadają przerażone żywe trupy, które jeszcze nie tak dawno czuły się panami sytuacji. Sam nie wiem o co chodzi, a przecież jestem płatnym wyrobnikiem PiS, partii, która posłała do IPN Marię Kiszczak, słuchaczkę Radia Maryja „zaczadzoną Smoleńskiem”. Nie wiem, ale się domyślam i maniakalnie wracam do starej tezy. Komuś wielkiemu i na pewno nie krajowemu zależy, aby ostatecznie zatopić układ okrągłostołowy, który się najzwyczajniej w swojej formule wyczerpał.

                          Jeśli byle kelner ma kwity na polityków, którzy sprawowali najwyższe urzędy, to komu taka ekipa jest potrzebna. Haki zbiera się zawsze, ale cała istota szantażu polega na tym, że dysponent kompromitujących materiałów grozi ich ujawnieniem, jeśli szantażowany nie wykona określonych czynności. Z chwilą gdy szantażujących jest pół świata i w dodatku połowa materiałów wypłynęła, szantaż musi umrzeć. Poza wszystkim z polskiej kolonii wydojono prawie wszystko i ciężko w takich warunkach robić biznesy, jakie znamy z ostatnich lat. Na koniec pozostaje mi powtórzyć, że biegu tej rzeki nikt nie zatrzyma, na naszych oczach dokonuje się cud – kończy się w Polsce komunizm. Przy tak doniosłym i historycznym wydarzeniu, prawdę pisząc, nie chce mi się ani trochę zastanawiać kto za tym stoi i dlaczego to robi. Na wszystko przyjdzie czas, teraz chce się napawać widokiem emerytowanych, robiących w pampersy dla dorosłych, skończonych „autorytetów”. Chętnie oddam krew albo zrzucę się na jakieś suplementy, żeby tę piękną agonię wydłużyć.

                          http://kontrowersje.net/wstyd_na_ca_y_wiat_zachodnia_prasa_pisze_o_zdrajcy_i_esbeckim_kapusiu_bolku

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
123578 ... 14151617
Przejdź do strony nr
44 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę