Witam niedlugo walentynki a ja nie mam ich z kim swietowac bylaby jakas chetna dziewczyna na kolacje przy swiecach lub na wyjscie do kina mam 25 lat
kolacja przy swiecach... phi, tylko nie romantyk!!!
walentynki to w koncu romantycznie swieto
Walentynki to takie przereklamowane święto. W kinie będą straszne tłumy - cóż w tym romantycznego? Po knajpach też pewnie pełno "romantycznych" kolacji przy stołach zdobionych w serduszka i amorki. Chyba, że tę kolację chcesz przygotować samodzielnie w zaciszu domowej kuchni, :))))))))))) to już inna sprawa:
Walentynki są dla mnie średnio romantyczne, nigdy jakoś nie obchodziłam tego serduszkowego "święta". A do autora wątku, po co Ci ta dziewczyna, żebyś pochwalił się na mieście, ze idziesz do kina w walentynki? Może byś poszukał dziewczyny na co dzień, wtedy miałoby to choć odrobinę sensu.
gdzie to akurat jest kwestia dogadania kazda dziewczyna jest inna jedna bedzie chciala isc do domu druga do knajpy
Nie chodzi o szpan na miescie tylko nie chce byc sam w walentynki a dziewczyne na stale nie jest tak latwo znalesc
A co za różnica byc jutro samemu czy w przyszły piątek a w walentynki?
duza roznica bo ja lubie walentynki a to moze byc poczatek dluzszej znajomosci przeciez
walenty szuka swojej walentynki a wy sie rozpisujecie o bzdurach...
walentynki to przeslodzone swieto...watpie czy trafisz na taka ktora bedzie zainteresowana ''dluzsza znajmoscia''...predzej poleci na darmowe kino albo zarcie...life is brutal