Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Walentynki - beznadzieja

Ilość postów: 14 | Odsłon: 1503 | Najnowszy post
  • Walentynki - beznadzieja

    Nikt mnie nie lubi nikt mnie nie kocha...

    Co za durne "swieto"

    Cudownie dolujace i niszczace....

    Bawcie sie dobrze.... :(

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Walentynki - beznadzieja

      Najważniejsze, żebyś sam/sama siebie pokochał/a.

      A w ten dzień kup sobie jakiś miły prezent, dobre ciastko, ulubiony smakołyk, uśmiechaj się do swojego odbicia w lustrze, myśl o sobie ciepło i z sympatią, jak o kimś bliskim, dla kogo chcesz tylko szczęścia. Walentynki to tylko jeden dzień i o ile nie będziesz w tym czasie przechadzał/a się obok kina, albo restauracji, to natarczywość święta nie powinna być aż tak uporczywa. A może kup sobie baloniki w serduszka, przystrój całe mieszkanie/swój pokój najbardziej kiczowato jak tylko się da i pośmiej się z tego "badziewka". Wszystko zależy od Twojego nastawienia. Nie łatwo je zmienić, ale można próbować - na wiele sposobów.

      Najważniejsze jest jednak jedno: warto polubić/pokochać siebie samą/samego.

      Jeśli sam/a siebie nie polubisz, to jakim cudem domagasz się, by polubili Cię inni?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Walentynki - beznadzieja

        a po co w ogóle reagować w taki dzień jak się jest samotnym, sprawa prosta olej to i tyle, dzień jak co dzień, robisz to co zwykle, ja nigdy tego dnia nie lubiłem i nie lubię, zwykła pokazówka za kasę i tyle, kto chce ten się popisuje przed swoją połowicą, a na drugi dzień wszystko wraca do normy, czar pryska, jeden dzień jak w bajce a potem znów "weź zrób weź podaj daj mi spokój"

        to czy kogoś lubisz czy też Ciebie nikt nie lubi w ten dzień się nie bierze pod uwagę, ten dzień z miłością nie ma nic wspólnego, tu chodzi tylko o kasę, miłość objawia się w życiu codziennym, we wzajemnym poszanowaniu, słowach, spojrzeniach, dać kwiaty bez okazji - to jest miłość:)

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Walentynki - beznadzieja

      "nikt mnie nie lubi, wszyscy mnie gryzą i drapią i szczypia... " tak mi sie skojarzyło :), głowa do góry

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Walentynki - beznadzieja

        Więcej wiary w siebie , nie wszyscy mają aż tyle co Ty masz !

        Gość_wariatka
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Walentynki - beznadzieja

          Wiesz, ja mówię,że Walentynki to święto w którym okazujemy innym ludziom,że ich kochamy,lubimy i szanujemy.Podejdź w ten sposób i okaż bliskim,co do nich czujesz.Będzie sympatycznie :)A ze nie masz drugiej połówki,to nie koniec świata,wiele osób tak żyje.

          Gość_Ola
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

          Odp.: Walentynki - beznadzieja

          ależ płaczek masakra

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

          Odp.: Walentynki - beznadzieja

          Oj takie sobie święto. . kiedyś jakiś zakochany był i święto powstało. . niektóre te święta to głupota. Jestem w związku 7 lat i dla mnie to żadne święto. A nie zawsze jest kolorowo. Super romantycznie jest tylko w filmach. Pamiętaj.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Walentynki - beznadzieja

            Święto zakochanych tu chodzi tylko o biznes, komercyjne nabijanie kasy

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

      Odp.: Walentynki - beznadzieja

      Czy Ty gościu 18:17 naprawdę nikogo nie darzysz sympatią ?

      Ja mam przyjaciół, rodzinę i dajemy sobie w ten dzień symboliczne słodkości tak dla zabawy. Nie przepadam za świętami ściągniętymi z innych krajów ale to ostatecznie może być. Jest przyjemnie i wesoło.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Walentynki - beznadzieja

        Nie czekaj aż ktoś Ci coś podaruje , zacznij od siebie !

        Gość_wariatka
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Walentynki - beznadzieja

          Zajebiscie raz w roku pokazywać komuś ze się go kocha.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

          Odp.: Walentynki - beznadzieja

          Czasami lepiej być samotnym niż być zaniedbywanym i samotnym w związku

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Walentynki - beznadzieja

            Szukam Walentynka lat okolo 40 ;)

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -