Najbogatsi europarlamentarzyści z Polski
Największym majątkiem może pochwalić się Joanna Senyszyn (4,4 mln zł). Na 2. miejscu jest Danuta Hübner (3,7 mln zł), na 3. Tomasz Poręba z PiS (3,5 mln zł), na 4. Adam Gierek z SLD (3,4 mln zł), a na 5. Filip Kaczmarek z PO (3,4 mln zł).Za europensje też popierałbym wszystko podsuną nawet jeśli to będzie zgubne dla polski a korzystne dla tych co mi płacą,tak jak do tej pory zresztą się dzieje bo szefowi się niewarto sprzeciwiać
to i ja dodam coś od siebie.
Ja też walczyłem, po to "by Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej". Walczyliśmy różnymi sposobami. Głównie służbową pałką, ale nie gardziliśmy tez donosami, anonimami albo zwykłym "koleżeńskim" podkablowaniem w robocie. Szło się do Pierwszego (Sekretarza) i meldowało się, że ten nosi krzyżyk na szyi, a tamten posyła dzieci na religię. Potem taki delikwent mógł zapomnieć o premii przez pół roku, a my dostawaliśmy talony na odkurzacze albo telewizory rubin. Potem sprzedawało sie te telewizory, kupowało walutę, wyjazd na Węgry, drobny handelek (ach... ten zgniły kapitalizm), powrót, i człowiek był ustawiony na cały rok. Latem wczasy z dzieciakami w Bułgarii (za wzorową postawę ideologiczną dzieci podczas pochodu pierwszomajowego). Wracał człowiek opalony, zadowolony z siebie, dzieciaki tez miały się czym pochwalić w szkole, bo tylko nasza rodzina (i takiego jeszcze jednego kolegi z drugiego bloku) wyjeżdzała za granicę.
Oczywiście - lekko nie było. Z cięzkim sercem pisało się donosy na sąsiadów (zawsze to jednak sąsiad), że to "wolnej europy" po nocach słuchają, że jakąś "bibułę" rozpowszechniają - wiecie sąsiad - sąsiadem ale porządek ideologiczny musiał być.
Potem przyszły ciężkie czasy, wiecie, Solidarność, Okrągły Stół, ale my cały czas byliśmy potrzebni. Potrzebowała nas KAŻDA władza. Mówią, że trzeba się było podzielić "konfiturami" podaczas Okrągłego Stołu, ale krzywda nikomu się nie stała. "Nowa władza" okazała się "rozsądna" - chłopaki szybko zrozumieli, że "zgoda buduje, a niezgoda rujnuje". Więc jakoś udało się "porozumieć" w tym i owym. Oczywiście wszystko ma swoją cenę, ale okazało się, że jest nawet lepiej. Sporo udało "sprywatyzować" - głównie majątku narodowego, który przeszedł w "prywatne ręce". Za to długi,które przerosły już długi Gierka udało się "upaństwowić" - czyli wy, jako obywatele państwa jesteście tymi długami obciążemi (aż do pokolenia waszych wnuków). Część motłochu to zrozumiała i zaczęła wyjeżdżać z kraju. To jest spore zagrożenie również dla nas, bo kto będzie zarabiał na nasze emerytury ? no kto ? Ale może nie będzie tak źle. W TV mówili niedawno, że "Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tutaj zacznie się opłacać". Potem było coś tam o dobrze opłacanych pielęgniarkach, nauczycielach i policjantach, o stadionach, ale dalej już nie słuchałem, bo na TV Historia było akurat przemówienie Pierwszego Sekretarza z 1982 r. więc przełączyłem. Żeby nie było - oba programy były równie ciekawe i pouczające, podobie budowały moje dobre samopoczucie, ale jednak nostalgia w człowieku jest i czasem tęskni się za tymi czasami.
A my... cóż...nam żyje się dostatnio. Emeryturka co miesiąc wpływa na konto, czego chcieć więcej ? Za te parę tysiaków miesięcznie można sporo spokojnie przezyć do pierwszego a i odłożyć tez mozna - pojedzie się, a to na majówkę, a to do jakiegoś sanatorium, a w ostatecznści na jakąś ideologicznie słuszną manifestację, których ostatnio coraz więcej (choć idee już nieco inne, bardziej takie "nowoczesne"). A i kolegów tam mozna spotkac z dawnych czasów, powspominać pałkowanie warchołów Radomiu czy "ściezki zdrowia" dla szczególnie niepokornych "solidaruchów".
Myślę tylko jeszcze jak syna ustawić na przyszość - może wyprawić do europarlamentu ? No, na pewno jeszcze nie w tych wyborach, ale w następnych ? kto wie... ? na razie może poszukam mu jakiejś posadki bumistrza albo innego prezydenta. Chłopak przecież mądry i rezolutny. No - i z "dobrej, ideologicznie słusznej" rodziny.
A wy... jak tam ? dajecie radę do pierwszego ?
Ale gęby macie wredne i ludzie wami gardzą. Cóż pieniądze, skoro jesteście warci mniej niż ........
bym zapomniał.
teraz czasem dorabiamy jeszcze pisząc to i owo na forach internetowych.
Źle nie jest. Najważniejszcze to cały czas zachowywac postawę zgodną z aktualną linią "ideologiczną". Ta linia oczywiście się zmienia, ale co zrobić - takie zycie.
Pamiętajcie jednak co jest wazne - może nie być na chleb, może nie być na spłatę kredytu, można siedzieć w domu na bezrobociu, ba, nawet żona może doprawić rogi - ale najważniejsze, żeby nie wygrał ten wstrętny Kaczyński
To trzeba było zrobić to jak należy do końca. Nie po to śpiewaliście "a na drzewach zamiast liści...", żeby potem z czerwonymi "obalać" flaszki w Magdalence. Komuniści żyją sobie jak pączki w maśle z solidnymi emeryturami, a Millery i Kwaśniewskie- najwięksi sprzedawcy majątku narodowego śmieją się Polakom w twarz.
Majątek którego nie było, kupa złomu i nic więcej
masz racje wszystkie te huty kopalnie stocznie fabryki samochodów osiedla mieszkaniowe itd.. to faktycznie była kupa "złomu" .A teraz co masz jedno wielkie złomowisko obcy kapitał całują ..... a swój zarzynają podatkami .
oj pismen, pismen.
jak nie było majątku ? jakby go nie było, to nie byłoby co prywatyzować.
ale trochę się jednak sprywatyzowało - i jak widzisz - jesteśmy ustawieni.
emeryturka, odpoczynek w górach albo nad morzem, w sanatoriach - co chcieć wiecej ?
komuno wroc
Trzeba to powiedzieć otwarcie: prawdziwego kapitalizmu nigdy w Polsce nie było. To z czym mamy do czynienia to układ, w którym największe korzyści w rynkach mają ludzie powiązani z partiami rządzącymi. Nasza gospodarka jest przez tych ludzi uregulowana wg ich upodobań oraz opodatkowana najbardziej w Europie. Sama praca jest opodatkowana tak jak wódka lub papierosy!!
a kto będzie płacił podatki przecież nie zachodnie koncerny czy banki oni maja "przywileje " tylko pracownik w pensji w zakupach i wszelakich podatkach i niema naszej gospodarki .
A kto ci kazal o nia wolna walczyc__ .Czy teraz jak juz ja wywalczyles to ona jest wolana_!!!!!
Rewolucja zjadła własne dzieci. Ludzie po 50-tce skazani na ekonomiczne stracenie. Skazani na biedę,nędzę i upokorzenia które spotykają ich na każdym kroku. Chociażby brak dostępności do lekarzy. Szerzy się kult młodości ,trzeba być szczupłym .pięknym i inne bzdury. Starsze pokolenie im szybciej wymrze ,tym lepiej . Zresztą do tego się wszystko sprowadza chociażby podniesienie wieku emerytalnego.