muszę się czymś podzielić: w tym roku pierwszy raz byłam z dzieciakami nad morzem w Grecji. Zawsze jeździliśmy nad Polskie morze bo mi się wydawało że jest taniej i jednak dla dzieci lepiej. A jednak bardzo się myliłam: w ostatnich latach na Helu było już tak drogo że koszt wynajęcia domu w Grecji stał się nieco mniejszy. Tylko koszt dojazdu większy ale za to po drodze też się zatrzymywaliśmy i było super ciekawie. Jak obserwowałam ilość turystów na półwyspie helskim od 2007-2012 to z roku na ro było mniej a ceny do góry. Gdzie tu sens? Już wiem gdzie ci ludzie teraz jeżdżą. Polecam.
Dobranoc Maniu, dobranoc. Jutro pogadamy
Opisz mania jak było... Ja, w przyszłym roku pragnę tam pojechać :)
W Polsce nad morzem królują sami Niemcy i to ich pieniądze się liczą, a my Polacy cóż jedziemy gdzie taniej .
nigdy za granicą nie jest taniej niż w Polsce, może porównywalnie - jeśli się stara ograniczyć wydatki na żarcie i tzw. przyjemności, ale taniej - nigdy. W strefie euro ? Bajki.
podaj namiary gdzie byliście
juz dawno kto madrzejszy i ma wydac pieniadze to woli jechac gdzies do cieplejszych krajow...
yasne - to tak jak z propagandą , że w Polsce jest taniej niż u Niemca .
Niestety ci co bywają w Niemczech wiedzą , że jest taniej niż u nas oczywiście nie ze wszystkim , ale co do jakości np proszku vizir niemiecki czy polski to spróbujcie , a będziecie w szoku . To samo z kawami , słodyczami itp .
W zasadzie mamy taki system, że na wakacje jeździmy na przemian raz nad polskie morze raz za granicą. I również się zgadzam, że w unii nigdzie nie jest taniej niż w Polsce. Cóż że kwatery w podobnej cenie jak życie i przyjemności niestety droższe. Niektórzy jadąc zabierają mnóstwo jedzenia z Polski i sami gotują. No ale w ten sposób to i u nas wyjdzie znacznie taniej. Tańsza jest Bułgaria tylko niestety koszt paliwa załatwia sprawę. Na wielki plus pewna pogoda.
01.25 nieprawda. Jeździmy do jastarni na półwyspie helskim. koszt noclegu dla 4 osobowej rodziny bez grzyba to 250zł. W grecji zakynthos domek dla 4 osób 75 euro. Standard grcki lepszy, dodatkowo jest ogródek dla siebie i więcej miejsca. Jedzenie nie bierzemy swojego do grecji bo ceny podobne jak w jastarni. W jastarni za rybę (nie mrożoną) z surówką, herbatą i frytkami to 30zł minimum. Morze i pogody nie ma co porównywać. Nie wspominam też o chamstwie w Polsce i wszechobecnych wieśniakach z psami srającymi wszędzie i terroryzującymi wczasowiczów.
byliśmy z rodzina na halkidiki, pokój na 4 osoby 45 euro, jedzonko super w knajpie 7-9 euro( więc tyle samo co w polsce) wiadomo że drinków w knajpie niebyło ale browary owszem, droga 24 h ale widoki bajeczne.
wrzućcie foty z tymi widokami :)
To dlatego, ze pierwszy raz się odważyłaś opuścić Polskę. Od 10 lat nie spędzam urlop w w Pl. bo mnie na to nie stać . O dziwo stać mnie na 3 gwiazdkowy hotel w Grecji, Tajlandii,Włoszech.