W dniu dzisiejszym byłem dość szczegółowo przesłuchiwany w sprawie wniosku o ściganie "PISMENA" w związku z nazwaniem na forum "patologią społeczną" tych wszystkich którzy korzystają z Mops'u , Banku Żywności i innych instytucji pomocowych. Uważam,że w ten sposób została pomówiona i obrażona znaczna część społeczeństwa naszego miasta która jest w trudnej sytuacji i korzysta ze źródeł pomocowych.Potrzebne są dalsze zeznania kilku osób które czują się obrażone przez "PISMENA" . Proszę wszystkich tych których stać na nieco więcej niż ukrywanie się za "Nickiem". Liczę szczególnie na "wykluczonego" by skontaktowali się z osobą prowadzącą przedmiotowe postępowanie 412671257. Jest szansa by wreszcie rozprawić się z "PISMEN'em" nie zmarnujmy jej.
Ja jestem bardzo ciekawa kim jest ten cały Pismen
Panie Leszku, to.nie pismen był na policji, lecz Pan. Kolejny raz ma Pan problem z przekazywaniem treści w sposób logiczny i zrozumiały. No chyba ze takie nazewnictwo tematu to czysta fikcja mająca Pana postawić w roli wybawcy narodu. Cały czas pisze Pan że ktoś został obrażony, tylko że nikogo takiego nie widać. Reasumując, poraz kolejny przed każdymi kolejnymi wyborami podnosi Pan zamieszanie żeby tylko się pokazać, a tuż po nich ślad po Panu zaginięcia. Szkoda tylko że zaczął Pan do tego używać forum mieszając do tego tego ludzi.
A kogo ma mieszać?Tak zwana "patologia społeczna" nie ma na chleb a co dopiero na internet dlatego"nikogo takiego nie widać".Trochę szacunku dla drugiego człowieka bo nigdy nie wiadomo kiedy foka będzie potrzebowała pomocy!!!
Z "patologią" to pan L.S. ma bezposrednie kontakty ... :) , ale liczy na tak wrażliwych wyborców jal gość z 10:55
To teraz Pismen jest na policji? Juz nie w prokuraturze?
a ja mam nadzieje, ze odezw bedzie wielki :), kazdy z nas moze sie czuc urazony.
Dokładnie, nie może być tak że każdy pisze co chce, musi być jakaś cenzura jak za dawnych dobrych czasów. Dzwoniłem na milicję i powiedzieli, że nie ma takiego postępowania, ale pewnie nie rozmawiałem z właściwą osobą. Z kim dokładnie trzeba się kontaktować?
Na pewno dodzwoniłeś się na "milicję" - gratuluję Solidarny.
Z Tow. Dzierżyńskim się skontaktujcie towarzyszu.
Czyli sprawa jest do umorzenia i tyle dała Ci ta zabawa w detektywa. Marnujesz czas prokuratury, czyli nasze pieniądze. Szkoda, że muszą traktować poważnie takie bezsensowne zawiadomienia. Zgłosi się paru poszkodowanych których sobie znajdziesz i myślisz, że od tego sprawa ruszy z kopyta? Będą się zajmować tym, że ktoś się poczuł obrażony przez tekst "patologia społeczna" tekst który był ogólnikowy i chyba nie dotyczył wszystkich korzystających z tych świadczeń, a nawet jakby wszystkich, to i tak nic z tego by nie było.
Znajdą się chętni, pójdą na przesłuchanie, a prokuratura umorzy postępowanie z miejsca i to tyle...
Ważne żeby przed wyborami było głośno, a co po nich, nie ważne. I że pieniądze w błoto wyrzucone, nie ważne. Rozumie polityka Panie Leszku, ale brzydze się takim jej rodzajem, budowaniem swojej pozycji i popularności politycznej SEZONOWO i kosztem kogoś. Niestety bardzo wiele ma to dla mnie wspólnego z polityką PIS. Obrazić, głośno,głośno a później najwyżej się przeprosi małą notką w gazecie lub jakimś wywiadzie. Ja bynajmniej się na to nie godze.Nie tędy droga Panie Leszku.
I nawiązując do drugiego tematu z pozdrowieniami od Pismena, to troche za nim tęsknie. Bo nie dość że widać było po jego wypowiedziach że rozumie co pisze, to jeszcze ma troche odwagi pisać co myśli. Nawet jeśli znajdują się tacy, którzy nie popierają takiej wizji, lub mają inne preferencje polityczne. Może tylko czasami troche za mocna propaganda :)
Logika nasuwa jedną myśl. Gdyby prokuratura chciała umorzenia to już dawno by sprawa była umorzona i nie kierowano by jej do policji.
Zgłosił sprawę na prokuraturze to musieli się nią zająć, prokuratura nie prowadzi dochodzenia tylko policja, więc przekazali zgłoszenie policji. Policja go wezwała na przesłuchanie, żeby zobaczyć o co chodzi i pewnie wytłumaczyli mu delikatnie jakie bezsensowne zgłoszenie złożył i jak już coś to niech poszkodowana osoba się zgłosi osobiście, więc teraz szuka poszkodowanych, ale nawet jeśli znajdzie to sprawa jest do umorzenia i to tyle.
Marnuje nasze pieniądze bawiąc się w detektywa, bo wie, że jest tu wielu przeciwników pismena, więc warto mu dopiec, niestety dla mnie jest to tylko ośmieszanie się.
Ja się nieraz z Pismenem za łeb tu brałem (czytaj: za słowa), ale żebym zaraz na policyje z tym leciał... :) Dystansu trochę do siebie i do Pismena. Tym sposobem to byśmy musieli non-stop siedziec w sądzie o byle bzdure, a jakby na nowo Kodeks honorowy wprowadzili, to byśmy musieli się wzajemnie o byle słowo powybijac.
jakby nie bylo wiekszych problemow.. w glowach sie komus poprzewracalo