z tym domkiem bez kredytu to ŚMIESZNE,kto to ma uwierzyć ? i powiesz jeszcze ze bez żadnych kombinacji ? a jakże ! ze średniej krajowej uzbieraliście ? bez oszukiwania Urzędu Skarbowego...haha...jakoś pracuję z żoną na pełnych etetach jak i wielu innych i wychodzi że więcej wydajemy jak zarabiamy-TO JEST POLSKI FENOMEN
To że ktoś buduje dom, to nie znaczy że zbuduje go w ciągu roku czy dwóch.
taaa domek bez kredytu i to dziewczynka ktora ma pewnie kolo 25 lat, litosci. Poszliscie za pierwsze odlozone 500zl kupic kilka pustakow i to nazywasz budowa bez kredytu? nie rozumiem.
Nie zgadłeś :) z klocków lego budujemy ;)
Nie przyszło wam do głowy że można mieszkać w Ostrowcu czy pod miastem a pracować chociażby w Kielcach? Tam są większe możliwości rozwoju niż u nas.
Popieram autora wątku w 100%.W tym kraju nie da się normalnie żyć.
Mieszkam z rodzicami ale powiem wam szczerze że nie wyobrażam sobie co będzie jak ich braknie.400 zł energia, 100 zł woda, gaz ok. 120 zł, żeby nie być za murzynami 70 zł internet, paliwo do samochodu ok 250 zł miesięcznie, ok 400 zł jedzenie i co zostaje ?? Marne 160 zł które trzeba i tak jeszcze odłożyć na węgiel zimą.
Niech się jeszcze coś zepsuje w domu (kran, spłuczka, coś przy samochodzie, telewizor, komputer itp. ) i stajemy przed wyborem z czego zrezygnować ??
Nie brałem pod uwagę kredytu na samochód, mieszkanie, telewizor, komputer itp. lub rachunku za telewizję.
Autor ma 100% racje.W tym kraju już nie da się żyć.
I niech mi nikt kitu nie wciska że kupił sobie mieszkanie lub dom za gotówkę bo jest to niemożliwe.
Z nieba mu kapnęło ? Rodzice dali ? A może ukradli ?
Autor ma 100% racji
Da się żyć, oj da się żyć... bo po pierwsze - nie można mówić o Polsce tylko z perspektywy Ostrowca...po drugie wielu ludzi w tym kraju, nie tylko młodych, ale też tych trochę starszych, nie musi kraść, oszukiwać i liczyć na bogatych rodziców, by dorobić się niemałego majątku. Często zarabiają lepiej niż na tym samym stanowisku w Holandii, Anglii czy Niemczech. No cóż gratuluje wszystkim emigrantom zarobkowym ich szczęścia w krajach bogatszej Europy. Szczególnie tym pracującym za minimum ... Cieszy mnie niezmiernie fakt, że wasze szczęście dzięki zarobkom w Euro lub Koronach czy Funtach dodaje Wam skrzydeł... szczególnie po przyjeździe do naszego jakże przez Was wyśmiewanego kraju mile bawiąc się w naszych pubach czy innych knajpkach. Szkoda, że nie wszyscy z Was znają język a wówczas ta bezradność nazywana "tęsknotą". Aha pamiętajcie jeszcze by to samo, a najlepiej jeszcze z transparentami, głośno krzyczeć lecząc się u naszych dentystów czy innych lekarzy, bo tam chyba trochę nie jest to Wam po drodze... A jeszcze jedno...pomyślcie o przyszłej emeryturze...choć wydaje mi się, że MOPSY i tym podobne instytucje już dziś powinny zastanowić się nad pomocą dla wielu emigrantów, choć dla wielu z Was to i tak Polska będzie winna, bo nie dała... mam nadzieję, że ogromnie się mylę we wszystkim co tu napisałem. I jeszcze w tym miejscu chciałbym pozdrowić wszystkich tych, którzy rzeczywiście zrobili olbrzymie kariery zawodowe czy naukowe...Oni nie psioczą na Polskę, a zarabiają czasami te 1500 euro w godzinę....Mój post to nie jest jakaś zazdrość czy rozpacz, albo nie daj Bóg frustracja. Obecnie pracuje w Polsce, zarabiam, licząc po dzisiejszym kursie, trochę więcej niż 1500 euro, a od prawie 15 lat pracowałem już w kilkunastu krajach Europy, Azji i Ameryki, co pozwoliło mi znaleźć dobrą pracę tu na miejscu i przyjrzeć się naszym rodakom jak im się wiedzie w walce z "bardzo trudną sytuacją w Ojczyźnie" Pozdrawiam wszystkich tych z emigracji jak i tych "stąd".
kupienie domu za gotówkę nie jest łatwe ale wybudowanie w ciągu kilku lat skromnego domu systemem gospodarczym już do niemożliwych nie należy. oczywiście w sytuacji gdy rodzina ma 2 pensje.
A co ma zrobić ten co jest udupiony w ostrowcu na amen?Ja wyjechać nie moge i musze szukać pracy w tym grajdole narazie znalazłam za 6 zeta na godz?Zastanawiam sie co ja za to załatwie albo rachunki i to nie wszystkie albo jedzenie fajniee nie?
Co ty emigrancie piszesz duża wiekszość społeczeństwa żyje zle albo bardzo zle,niemówie tu o obibokach lecz normalnych ludziach .To nawet za komuny nikt sie niemartwił o byt jak teraz.Niepisz o mniejszości której sie udało w taki lub inny sposób i niezawsze uczciwie i z pracy własnych rak,takich jest naprawde malo
Jak to? Siłą cię tu ktoś trzyma? Możesz szukać pracy w innym mieście sąsiednim i dojeżdżać albo poszukać szczęścia w całkiem innym. Nawet jak masz rodzinę to wystarczy odrobina dobrej woli i można się przenieść, szukać pracy można na odległość a potem wynająć mieszkanie. Ale nie, lepiej siedzieć tutaj i narzekać.
Ja się zgadzam z autorem wątku jeśli chodzi o strukurę kosztów i dochodów w Polsce (mam na myśli te minimalne czy średnie) a w krajach na Zachodzie. Owszem, jest w Polsce mnóstwo ludzi, których stac na dobre i luksusowe życie. Ale jest bardzo wielu, którzy żyją ledwo od wypłaty do wypłaty, bo całą zarobioną kasę pochłaniają im opłaty i jedzenie.
Holender czy Anglik zarabiający w swoim kraju minimum, nie martwi się tym, może sobie jeszcze trochę euro/funtów odłożyc na przyjemności, podróże, czego nie można powiedziec o minimalnie zarabiającym Polaku.
Struktura- pensja Holendra : pensja Polaka jest jak 1:1, a koszty utrzymania w tej strukturze odpowiednio 1:4.
Zawsze tematy zastępcze. Zobacz bliżej siebie ! Czy w mediach musi być takie opluwanie i zaślepienie ? A to że brata, lub sąsiada nie widzi się, że na śmietniku szuka przetrwania w tym chorym ustroju. Człowiek to przecież nie szczur ! Trochę godności i sprawiedliwiści. O tym napiszmy, co rząd na to ? Gdzie miejsca pracy ? Za co żyć i te opłaty, oraz nowe podatki ? Nie szukajcie tematów do kłótni, ale sposobu jak wyjść z tego bagna !!! Czy wy nie widzicie co sie w Polsce dzieje? Anomalia goni anomalie. U nas juz nic nie odbywa sie normalnie. To juz przechodzi wszelkie pojecie. Straz Miejska powolana do pilnowania porzadku bawi sie fotoradarami wyreczajac Policje. Inspekcja Transportu Drogowego robi to samo zamiast pilnowac ciezarowek. Policja "na zlecenie" prywatnej firmy kontroluje licencje. Poczta nielegalnie sciga "pajeczarzy" telewizyjnych. ZUS zbiera pieniadze na emerytury ale wydaje je na palace i wycieczki dla urzedasow. NFZ robi coraz wiekszy balagan w Sluzbie Zdrowia i przestal juz nad nim kompletnie panowac. Wszyscy na potege przyznaja sobie nagrody "za caloksztalt" choc w kasie brakuje pieniedzy. Teraz Urzad Skarbowy zamiast pilnowac placenia podatkow ma scigac piratow (intelektualnych). Rzad nakazuje niezawislym sadom jak wysokimi grzywnami maja karac winnych wykroczen drogowych. Ministrowie wplanowuja grzywny jako dochod narodowy. To ja proponuje by babcia klozetowa egzaminowala kandydatow do prawa jazdy, bo instruktorzy jazdy nie sa w stanie przebrnac przez testy. Co powierzyc rzadowi tego juz nie wiem. Ale tego tez nie wie on sam. Najlepiej spytac o to szamanow Afrykanskich. A ze juz teraz nazywa sie nasz kraj Afryka Europy, wiec niedlugo dowiemy sie na co ten nasz pracowity rzad nadaje sie najlepiej. To fakty z kilku ostatnich dni. Nie wspomne tu o Polskich Kolejach, stoczniach , przemysle. Po prostu wszedzie panuje burdello bum bum. Wiec nie narzekajcie ciagle, jak stare baby. Zabierajcie d..e w troki i emigracja. Wiem wiem, wielu z nas kocha Polske i TU chcialoby zyc godnie. Ale to nie jest w Polsce mozliwe. Nie mamy juz zadnych dobr narodowych, wszystko zostalo wyprzedane. W Polsce biznes robia tyko zagraniczne firmy, lub firmy niby Polskie ale z obcym kapitalem. Naszego dlugu nigdy nie bedziemy w stanie splacic bo z czego?