Wrocilem sobie z Holandii na wakacje odwiedzic rodzine i znajomych, musze powiedziec, ze strasznie wspolczuje wam tego, ze musicie mieszkac w Polsce. Zaraz postaram sie Wam przyblizyc dlaczego. Mieszkajac w Polsce zarabialem 1500zl do reki, malo. Byla to moja pierwsza praca wiec kokosow sie nie spodziewalem, jedynym problemem jest to, ze zarabiajac te smieszne (nie cale) 1500zl i zyjac samemu, po prostu... nie da sie tak. Jesli ktos ma rodzicow, to pewnie bedzie mogl sie u nich zatrzymac, sam musialem wynajmowac kawalerke 500zl + czynsz + wszystkie oplaty, w koncu sami mieszkacie gdzies wiec nie musze mowic co wchodzi ich sklad + media wychodzilo 1000zl czasem wiecej, zostawalo 500zl na zycie a warunki w jakich mieszkalem mozna bylo nazwac iscie spartanskimi w porownaniu do tego jak zyje w Holandii. Nie chce mowic czym sie zajmuje, w kazdym razie nie pracuje na zmywaku, zarabiam 1500 euro miesiecznie, mam normalna, stala umowe o prace a nie jak w Polsce jakies smieciowe umowy o dzielo czy inne tego typu wynalazki w dodatku na jedną tysięczną etatu. Za mieszkanie 2 pokojowe, na przedmiesiach, w spokojnej okolicy place 600 euro (wliczamy w to juz doslownie wszystkie oplaty) wiec na zycie zostaje mi 900 euro.
W nawiasach podalem ile moge kupic danego artykulu za to, co mi zostalo z wyplaty.
I teraz najlepsze czyli porownanie cen "cholernie drogiej" zywnosci.
Zacznijmy od napojow
coca cola 1,5l
Polska 4,50zl
Holandia 1,5€ = 6,40zl
drozyzna jak cholera! tyle, ze... za 500zl, ktore zostawalo mi w Polsce moglem sobie kupic jakies 110 takich butelek a w Holandii, gdzie zostaje mi 900 euro takich butelek kupie sobie... 600. No ale nic idzmy dalej.
Mleko w kartonie 1l
Polska 2,70zl (185 l)
Holandia 0,7€ = ~3zl (1 285 l)
---------
Chleb razowy ~400g - zgodze sie, w Holandii gorszym, chociaz nie az tak bardzo, w Polsce teraz i jest o wiele gorzej niz kiedys pod tym wzgledem
Polska 2,50zl (200 szt.)
Holandia 0,6€ = ~2,50zl... (1500 szt)
---------
Szynka Hiszpanska opakowanie 120g
Polska 18-20zl (26 opak.)
Holandia 4€ = 17zl (225 opak.)
---------
Sok (prawdziwy, dobry) pomaranczowy w kartonie 1l
Polska 5zl (100 l)
Holandia 1,4€ = 6zl (642 l)
---------
Wezmy jeszcze jakas rybke, niech bedzie losos norweski, plasterkowany (300g w Holandii zawsze kupuje takie, tutaj po prostu pomnoze cene 100g przez 3 i odejme jakies 5zl)
Polska 30zl (16 opak)
Holandia 9€ = 38zl (100 opak)
Mysle, ze starczy porownywania cen zywnosci, pewnie i tak to nikgo nie przekona.
Teraz ceny rtv, ostatnio zepsul mi sie telewizor, musialem kupic nowy, przypomnijmy, ze zostalo mi 900 euro z wyplaty. Kinomaniakiem jakims nie jestem, wole poogladac sobie sport, no ale nie wazne, tv to tv, 42cale jak dla mnie wystarcza. Nic prostrzego, poszedlem sobie do sklepu i po prostu kupilem telewizor, niby mialem szczescie, bo akurat przecena, wydalem tylko 400 euro, ten sam telewizor w Polsce normalnie kosztuje 1800zl, tam 2000.
Po co ten post? Zachecam wszystkich do tego, zebyscie przestali narzekac jak to zle i nie marnowali swojego zycia w tym kraju, mozecie zyc na poziomie, jesli jeszcze macie druga polowke, to juz w ogole. Placa minimalna w Holandii to 1446 euro. Nie wiem po co sie tu kisic, rzad robi wszystko zeby nam wszystkim jeszcze bardziej dowalic, zeby juz czlowiek nic nie mogl sobie odlozyc a najlepiej zeby wszystko oddawac rudemu, bogaca sie tylko najbogatsi, biedniejsza klasa srednia tylko dostaje po tylku.
Fajnie, że ci się ułożyło i żyjesz na dobrym poziomie w Holandii, ale zrozum też, że w Polsce też są ludzie (i jest ich niemało) którym żyje się tutaj dobrze i mogą sobie pozwolić na wiele. Ja jestem zdania, że jak ktoś ma dobry zawód, głowę na karku i chęć do pracy to wszędzie sobie poradzi. Więc naprawdę, nie musisz mi współczuć, że mieszkam w Polsce, bo to że tobie się tutaj nie wiodło nie oznacza, że każdy młody człowiek żyje na takim poziomie i musi wyjeżdżać.
Polacy nie idą na wybory, głosują za liberałami - to tak jest, do kogo pretensje ?
zgadzam się w 100 % - czasem rzeczy tak dla niektórych nieistotne jak rodzina i przyjaciele są ważniejsze niż większa kasa - trzeba umieć walczyć o swoje a wtedy wszędzie będzie sie żyło dobrze
byłam swego czasu w NL i nie po to kończyłam studia,żeby bogacić inne kraje - długo szukałam w Polsce ale znalazłam prace na poziomie, bez ZNAJOMOŚCI, na dodatek w Ostrowcu - da się
Akurat mylisz sie, bo takich ludzi jest bardzo malo. Dokladnie nie wiodlo mi sie w Polsce, pewnie dlatego, ze do wszystkiego musialem dojsc sam, nie moglem liczyc na pomoc rodzicow ani nikogo innego. Mimo tego, ze mam studia i znam biegle 3 jezyki w Polsce nikt nie potrafil tego docenic. W Holandii? Natychmiast. Przez kilka lat (poza stala praca kombinuje jak sie da, dorabiam gdzie moge) w Holandii udalo mi sie odlozyc tyle, ze moge sobie juz kupic domek w Ostrowcu z mala dzialka a mam dopiero 27 lat, ciekawe za ile lat ciebie bedzie stac na takie cos? 50? Takie sa Polskie realia.
Autor wątka 14:17 to bardzo połuczające ale kraje skandynawskie są bardziej przyjazne, i tam się lepiej jest osiedlić i dostać tkzw. cztery literki to co u nas w Polsce nr PS. Angielski w stopniu podstawowym i heja w świat.
A ty mimo wszystko starasz się udowodnić mi, że masz lepiej ode mnie ;) Cóż, tak trudno uwierzyć, że ktoś łamie twój stereotyp i żyje mu się dobrze w Polsce, a nawet w Ostrowcu? Ja też myślałam trochę o wyjeździe za granicę zaraz po studiach albo i wcześniej, bo dałam sobie wmówić, że w PL "się nie da". Jednak zaryzykowałam, wróciłam do Ostrowca (studiowałam w innym mieście, ale tutaj mam więcej bliskich ludzi), zdobyłam pracę, awansowałam. Niedawno z mężem wzięliśmy ślub, za wesele oczywiście zapłaciliśmy sami, bo nie chcieliśmy obciążać rodziców. Domek już się buduje (bez kredytu), więc o nasze warunki mieszkaniowe się nie martw. Aha, obydwoje jesteśmy "trochę" przed 30, ja jestem młodsza niż ty ;) Oczywiście nie musisz wierzyć, możesz dalej "współczuć" mi mojego życia, jak ci to poprawi samopoczucie to ok :) Nie mam nic przeciwko ludziom, którzy układają sobie życie za granicą, ale denerwuje mnie ta ich (wasza) wyższość a nawet litość stosunku do mieszkańców Polski. Bo w tym kraju da się "Żyć jak człowiek" tylko trzeba chcieć i mieć trochę zapału do pracy, a nie jak niektórzy na tym forum wiecznie narzekać.
Jasne, ze nie wierze. Napisz gdzie pracujesz, wpadne do Ciebie, umowimy sie gdzies i pogadamy jak to w koncu jest w tym kraju, zobaczymy Twoja budowe domku bez kredytu.
Jak napisałam: wierzyć mi nie musisz. Mnie się tutaj świetnie żyje i nie wmówisz mi, że jest inaczej. Wyjechać za granicę to naprawdę nie jest dla mnie problem, tylko po co? Żeby potwierdzić twoją teorię? Widzę, że bardzo cię boli to, że są ludzie, którzy nie żyją wg twoich "mądrych stwierdzeń", że jak Polak to "bidny" i potrafi tylko marne 1500 wyciągnąć. Powodzenia w Holandii, jak mnie ta "polska" bieda przyciśnie to może wtedy ja do ciebie wpadnę i się umówimy, też mi pokażesz swoją pracę i domek z uzbieranych pieniążków :)
polacy tylko narzekają a jak co do czego to głosują na PiS i PO i tyle lat ile rządzą jest to samo, a nawet z roku na rok gorzej! co z tego że nowe autostrady, stadiony? jak płatne wszystko! LUDZIE dajcie na wyborach szanse innym partią. Pis PO caly czas prowadzą ze sobą konflikt, jak go rozwiązać?? a no tak żeby nie głosować na Pis PO wyjdą z sejmu i się skończy wojna międzypartyjna. :)czyż nie mam racji?
chyba sobie kpisz 14:33, ale porównanie garstka osób dobrze zyjących w w Polsce do większości mieszkających w Holandii
czy ja wiem, czy garstka osób? przejedź się gdzieś dalej niż nasze miasto i zobaczysz, że nie wszędzie ludzie żyją na takim samym poziomie.
nikt nikomu nie zabrania jechać do holandii, ale zmawianie że w polsce nie można odnieść sukcesu i żyć jak człowiek jest śmieszne. po prostu jednym się to udaje, innym nie, raz wcześniej raz później. świat stoi otworem, można pracować trochę tu, trochę tam, potem jeszcze gdzie indziej. oby przeć do przodu a nie siedzieć i narzekać jak to jest źle ale nic z tym nie robić.
I po co się chwalisz? Powidz lepiej jaką masz pracę
jak człowiek no niestety nie, ale jak "murzyn" tak :)
licz się z tym, że będzie gorzej ale ludziom sie nie chce pracowć to jest inna sprwa praca jest tylko wolą mopsy gopsy i lezeć do góry dupą
Nie zgadzam się, że pracować się nie chce... nie odwiedzam Mopsów, Gopsów ani innych. Skończyłam studia - nie jakąś wielką uczelnię, ale też nie dlatego, że nie miałam na niej szansy - po prostu nie wszyscy mogą sobie pozwolić na studia poza miejscem zamieszkania i muszą iść do pracy, by na studia zapracować. Więc na te studia zarobiłam, potem zarabiałam na nie ucząc się pilnie - otrzymywałam od drugiego roku stypendium i wciąż pracowałam. A pracować mi się chce a jeszcze fajniej, byłoby, gdyby za pracę tę płacili jak należy. Ja rozumiem, że zaczynając drogę zawodową trudno spodziewać się wysokiej pensji, ale pracownik z kilkuletnim doświadczeniem? samodzielny pracownik na stanowisku specjalisty pracujący za 1600 brutto, bez żadnych premii i dodatków? Tak samo jak nie wszyscy w Polsce źle zarabiają, tak samo nie wszystkim pracować się nie chce... czasem tylko zapał do tego, by się starać i dawać z siebie więcej opada, ale to chyba zrozumiałe.
1500 EU to tak średnio,ja w innym kraju ok 3400-3500 EU,w polsce zarejestrowana własna działalność,pracuje tam u gościa w firmie sam na siebie,wystawiam mu faktury za wykonaną robote,350 EU chata na życie 100 i reszta na konto.
na życie 1000 EU,żle napisałem zero mi jedno wcieło.