Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
W aktualnym widoku dostępne są posty, które oczekują weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Przywróć zwykły widok wątku „W ogólnopolskim zestawieniu liczba osób niepełnosprawnych jest najwyższa w gminie Ostrowiec”.
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 44

        Odp.: W ogólnopolskim zestawieniu liczba osób niepełnosprawnych jest najwyższa w gminie Ostrowiec

        Nie każda osoba z niepełnosprawnością porusza się na wózku. To fakt znany medycynie, socjologii, a także — jak się okazuje — wciąż nie wszystkim praktykom zdrowego rozsądku. Niepełnosprawność bywa niewidoczna, cicha i skutecznie maskowana pozorami normalnego funkcjonowania.

        Być może dlatego w niektórych sytuacjach można odnieść wrażenie, że w ochronie zdrowia, obok dyplomu i pieczątki, przydałby się jeszcze egzamin z logicznego myślenia. Trudno bowiem czasem ustalić, czy obserwujemy przejaw złośliwości, niedostatecznych kompetencji, czy raczej krótkotrwały kryzys zdolności poznawczych.

        I tu na scenę wchodzi pojęcie pomroczności jasnej — stan fascynujący, w którym człowiek mówi płynnie, wygląda profesjonalnie, a mimo to podejmuje decyzje, które sugerują, że rozum wyszedł na kawę i zapomniał wrócić. Na szczęście stan ten bywa przejściowy. Gorzej, jeśli występuje systemowo.

        Ten post oczekuje na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy jest zgodny z Zasadami Forum). Czytelnicy Forum mogą na razie nie mieć dostępu do tego posta.
        Dlaczego post oczekuje na weryfikację?
        Co zrobić, aby moje posty sporadycznie oczekiwały na weryfikację (aby wyświetlały się niemal zawsze bez weryfikacji)?
        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 45

        Odp.: W ogólnopolskim zestawieniu liczba osób niepełnosprawnych jest najwyższa w gminie Ostrowiec

        Poniżej masz satyryczny felieton...

        ---

        ### Rozum na dyżurze

        Utarte jest przekonanie, że niepełnosprawność zawsze da się rozpoznać na pierwszy rzut oka. Najlepiej, gdy towarzyszy jej wózek, kula albo przynajmniej wyraźna instrukcja obsługi. Tymczasem rzeczywistość bywa bardziej wyrafinowana — niektóre ograniczenia są niewidoczne, ciche i potrafią świetnie funkcjonować w garniturze, fartuchu lub za biurkiem.

        Z tego powodu coraz częściej pojawia się pytanie, czy w niektórych zawodach — zwłaszcza tych odpowiedzialnych za zdrowie innych — oprócz dyplomu i pieczątki nie przydałby się okresowy przegląd zdrowego rozsądku. Nie chodzi o wiedzę z podręczników, lecz o umiejętność logicznego myślenia, kojarzenia faktów i reagowania adekwatnie do sytuacji.

        Bo bywają momenty, gdy pacjent wychodzi z gabinetu nie tyle z poczuciem ulgi, ile z filozoficzną refleksją: „Czy to była zła wola, brak kompetencji, czy może chwilowe zawieszenie systemu?”. I tu z pomocą przychodzi termin niemal poetycki — *pomroczność jasna*. Stan, w którym wszystko wygląda normalnie: mowa płynna, ton pewny, procedury znane. Jedynie decyzje sugerują, że rozum właśnie wyszedł na przerwę i nie zostawił informacji, kiedy wróci.

        Oczywiście, każdemu może zdarzyć się gorszy dzień. Problem zaczyna się wtedy, gdy gorszy dzień staje się normą, a „chwilowe” zamienia się w „etatowe”. Wtedy pacjent nie potrzebuje już tylko leczenia — potrzebuje instrukcji, jak poruszać się po labiryncie absurdów.

        Pozostaje mieć nadzieję, że zdrowy rozsądek również ma swój grafik dyżurów. I że wróci na nie szybciej, niż zdążymy się przyzwyczaić do jego nieobecności.

        ---

        Jeśli chcesz, mogę:

        * uczynić tekst **bardziej zjadliwym**,

        * skrócić go do formy **mocnego komentarza**,

        * albo przerobić na **felieton stricte medyczny** z humorem.

        Ten post oczekuje na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy jest zgodny z Zasadami Forum). Czytelnicy Forum mogą na razie nie mieć dostępu do tego posta.
        Dlaczego post oczekuje na weryfikację?
        Co zrobić, aby moje posty sporadycznie oczekiwały na weryfikację (aby wyświetlały się niemal zawsze bez weryfikacji)?
        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 46

        Odp.: W ogólnopolskim zestawieniu liczba osób niepełnosprawnych jest najwyższa w gminie Ostrowiec

        1) Rozum — nieobecny na dyżurze

        Niepełnosprawność wciąż wielu osobom kojarzy się wyłącznie z wózkiem inwalidzkim. To wygodne uproszczenie, bo pozwala sądzić, że wszystko inne działa bez zarzutu. Tymczasem rzeczywistość bywa znacznie subtelniejsza — niektóre deficyty nie wymagają ramp ani wind, wystarczy biurko, fartuch i stanowcze „nie da się”.

        W ochronie zdrowia szczególnie często można odnieść wrażenie, że dyplom bywa traktowany jak amulet: raz zdobyty, ma chronić przed wszelkimi brakami logicznego myślenia do końca kariery. A przecież między „znam procedurę” a „rozumiem, co robię” potrafi istnieć przepaść.

        Pacjent, opuszczając gabinet, nierzadko nie wie, czy padł ofiarą złej woli, braku kompetencji czy po prostu urzędniczego automatyzmu myślenia. Wszystko wygląda poprawnie — język fachowy, ton profesjonalny, pieczątka przybita. Tylko sens gdzieś się zgubił po drodze.

        W takich momentach przypomina się termin pomroczność jasna — stan, w którym człowiek funkcjonuje pozornie normalnie, lecz decyzje, które podejmuje, wskazują, że myślenie analityczne zostało chwilowo zawieszone. Problem w tym, że „chwilowo” bywa w niektórych miejscach wyjątkowo długie.

        A pacjent? Pacjent ma tylko nadzieję, że zanim system uzna absurd za standard, rozum wróci na dyżur. Najlepiej z urlopu bezterminowego.

        Medycyna oparta na dowodach… i domysłach

        Medycyna XXI wieku opiera się na dowodach naukowych, procedurach i standardach. Przynajmniej w teorii. W praktyce bywa, że do tego zestawu dochodzi jeszcze element mniej formalny: indywidualna interpretacja rzeczywistości przez personel.

        Niepełnosprawność, podobnie jak choroba, nie zawsze jest widoczna gołym okiem. Dotyczy to zresztą nie tylko pacjentów. Czasami także wśród pracowników ochrony zdrowia można zaobserwować subtelne deficyty — na przykład w zakresie logicznego wnioskowania lub elastycznego myślenia klinicznego.

        Z punktu widzenia pacjenta sytuacja wygląda wtedy dość osobliwie. Objawy są jasne, problem znany, rozwiązanie opisane w podręcznikach. A mimo to słyszy on odpowiedzi, które bardziej przypominają zagadki logiczne niż decyzje medyczne. Wszystko zgodnie z procedurą — tylko efekt końcowy nie bardzo.

        Tu warto przypomnieć pojęcie pomroczności jasnej — znane psychiatrii jako przejściowe zaburzenie świadomości. Stan, w którym człowiek mówi logicznie, zachowuje się poprawnie, lecz podejmowane decyzje budzą pewne… diagnostyczne zdziwienie.

        Oczywiście każdy lekarz ma prawo do gorszego dnia. Problem pojawia się wtedy, gdy gorszy dzień zaczyna pełnić funkcję stałego elementu systemu. Wtedy nawet najlepsze procedury nie pomogą, jeśli zabraknie tego najprostszego narzędzia medycznego — zdrowego rozsądku.

        Na szczęście medycyna zna przypadki samoistnych remisji. Pozostaje wierzyć, że dotyczą one również niektórych procesów myślowych.

        ---

        Medycyna oparta na dowodach… i domysłach

        Medycyna XXI wieku opiera się na dowodach naukowych, procedurach i standardach. Przynajmniej w teorii. W praktyce bywa, że do tego zestawu dochodzi jeszcze element mniej formalny: indywidualna interpretacja rzeczywistości przez personel.

        Niepełnosprawność, podobnie jak choroba, nie zawsze jest widoczna gołym okiem. Dotyczy to zresztą nie tylko pacjentów. Czasami także wśród pracowników ochrony zdrowia można zaobserwować subtelne deficyty — na przykład w zakresie logicznego wnioskowania lub elastycznego myślenia klinicznego.

        Z punktu widzenia pacjenta sytuacja wygląda wtedy dość osobliwie. Objawy są jasne, problem znany, rozwiązanie opisane w podręcznikach. A mimo to słyszy on odpowiedzi, które bardziej przypominają zagadki logiczne niż decyzje medyczne. Wszystko zgodnie z procedurą — tylko efekt końcowy nie bardzo.

        Tu warto przypomnieć pojęcie pomroczności jasnej — znane psychiatrii jako przejściowe zaburzenie świadomości. Stan, w którym człowiek mówi logicznie, zachowuje się poprawnie, lecz podejmowane decyzje budzą pewne… diagnostyczne zdziwienie.

        Oczywiście każdy lekarz ma prawo do gorszego dnia. Problem pojawia się wtedy, gdy gorszy dzień zaczyna pełnić funkcję stałego elementu systemu. Wtedy nawet najlepsze procedury nie pomogą, jeśli zabraknie tego najprostszego narzędzia medycznego — zdrowego rozsądku.

        Na szczęście medycyna zna przypadki samoistnych remisji. Pozostaje wierzyć, że dotyczą one również niektórych procesów myślowych.

        Ten post oczekuje na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy jest zgodny z Zasadami Forum). Czytelnicy Forum mogą na razie nie mieć dostępu do tego posta.
        Dlaczego post oczekuje na weryfikację?
        Co zrobić, aby moje posty sporadycznie oczekiwały na weryfikację (aby wyświetlały się niemal zawsze bez weryfikacji)?
        Gość_Komunista TW Bolek
        Zgłoś
        Odpowiedz
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -
    Losowa firma:
    Biuro Rachunkowe "Complex"
    Branża: Biura rachunkowe
    Dodaj firmę