oczywiście kradną głównie alkohol
byłem w szoku jak koleś (już podpity więc pewnie to nie była jego pierwsza wizyta w tym sklepie) bezczelnie wpychał sobie napoleona za kurtke
Gdzie ochrona? Gdzie kamery? tam nie ma!
Mam nadzieję, że pracownicy nie będą musieli płacić ze swojej pensji za kradziony towar - bo chyba niewiele by im zostało z wypłaty
PS. zaraz zostane skrytykowany że nie zareagowałem ale:
1. byłem z małym dzieckiem, a przecież takie złodziejskie śmiecie mogą być nieobliczalne, zwłaszcza jak są już po jednym głębszym
2. on nie był na pewno sam
3. już kiedyś zareagowałem, zachowałem się jak porządny obywatel i dziwnym trafem po kilku tygodniach auto miałem do naprawy blacharsko-lakierniczej
4. jeżeli sklepu nie stać na monitoring, ochronę to niech sobie sponsoruje amatorów darmowego alkoholu, bo na pewno zasponsoruje mi naprawy auta czy nowych zębów
ależ tam ochrona chodzi i po cywilu, wiedzą kogo łapać już, mandaty sypią i sprawy w sądzie, myślisz, że nie wiedzą? głupie to nie są.
A widziałeś żeby on z tym alkoholem wyszedł ze sklepu? to że mignęło Ci jak facet wkłada flaszkę za kurtkę, a może dla jaj. Ja czasem jak robię zakupy i jest trochę drobnicy i nie mam koszyka bo nie lubię go nosić to wkładam kilka rzeczy do kieszeni ale przed kasą wyjmuje wszystko. To teraz nie będę tak robił bo jeszcze o mnie ktoś temat napisze że chodzę po sklepach i dziesiona w kieszeń.
gość_mrr - mam nadzieję, że następnym razem tobie coś ukradną, zobaczymy czy wówczas będziesz gadał takie głupoty - w odp. na twoje pytanie - nie , nie było mi żal tego że ktoś kradnie a nie ja (jedynie żal i tych dziewczyn co tam zapierdzielają za minimum), na szczęście mam prace i stac mnie jest na kupno alkoholu, może nie z najwyższej półki ale wybredny nie jestem, a i tak uważam, że czysta jest najlepsza ( żadne kolorowe świństwa)
wg mnie każdy adwokat broniący złodziei powiniem być najpierw okradzionym, każdy broniący gwałcicieli - zgwałconym, może wtedy nie pisali by takich głupot jak ty adwokaciku
Snejku rozbawiłeś mnie - masz racje, pewnie wyjął butelkę (tak skrzetnie chowaną) tuż przed kasą i grzecznie wyjął i za nią zapłacił (ciekawi mnie ile rzeczy tobie zapomni się wyjąć z kieszeni?)
ochrona sypie mandaty?po cywilu?to jest" kryminalny" ochroniarz:)
Pewnie zazdrościsz, że Ty nic nie wziąłeś.
Zawszę wyjmuje to co mam w kieszeniach.
kliencie k ..... jak Ci żal Tych dziewczyn to im daj trochę ze swojej pensji ...nikogo nie obchodzi jakie Ty alkohole wolisz... to już sklepu sprawa jak lubią byc okradani,skąd wiesz czy akurat ten złodziej nie kradł alkoholu którejś z tych biednych dziewczyn,bo skoro tam nie ma ani monitoringu,ani ochrony jako takiej i bramek to zapewne 3/4 pracowników sami okradają sklep
ja bym takiego typka za szmatki wziął i zaprowadził do szefostwa całego kauflandu :)
Popatrz jak to polak niemca broni.A te wasze obozy śmierci to co-polaczki!!
Żydówko - Polacy nie Polaczki,wiemy,że nie chodziłaś do szkoły,więc zapamiętaj sobie raz na zawsze.
Kolekcjoner flaszek dla Flachy.
Ochrona ma prawo 'złapać' takiego osobnika dopiero przy próbie wyjścia ze sklepu bez płacenia, czyli bardzo prawdopodobne, że poszli za nim. Tak to mamy domniemanie niewinności - może pan lubi sobie ponosić zakupy pod kurtką i w taki sposób transportuje je do kasy?:)
Sphinxie już widzę ten obrazek jak zaprowadzasz "typka" do szefostwa kauflandu. Staje uniżony przed szefostwem, kiwa z pokorą głową, a po wyjściu z biura spod kurtki wyjmuje dwa laptopy, złote pióro, kluczyk do mercedesa szefa, oraz dla jaj majtki sekretarki.
a niech kradnie co to kogo obchodzi!!!
Ale jak politycy itp.kradną miliony to w tedy cisza a jak człowiek za "parę groszy" coś weźmie to od razu afera bo kradnie?!
Ludzie a gdzie tutaj sprawiedliwość...