Hehe, oczywiście masz 100% pewności, że dzieci i wnuki Cię do DPSu nie wyślą. A np. jeśli będą pracować, a nie będzie ich stać na zatrudnienie opieki? A wnuki wyjadą za granicę? Każdy będzie pracować, będzie miał własne problemy, a Ty np. będziesz mieć demencję i będziesz wymagać opieki non stop? Co wtedy? Pewien jesteś, że nie trafisz do ośrodka gościu 19:18?
Ran, to czy dzieci mnie wyślą do DPS'u będzie zależało od tego jak je wychowam i jaką więź będą ze mną miały. Osobiście sam nie wyobrażam sobie tego abym mógł w ten sposób pozbyć się swoich rodziców, bez względu na sytuację, zawsze jest jakieś wyjście, wierzę w to. Widziałem jak rodzicie opiekowali się dziadkami w chorobie i byli z nimi do końca, mimo iż nie było łatwo. Nie wyobrażam sobie abym mógł postąpić inaczej z moim rodzicami ale tak jak mówię, to wszystko zależy od więzi rodzinnych a te należy pielęgnować przez całe życie.
21.37 a niby dlaczeko w wieku 38 lat zal, to ze twoj stary w tym wieku wyglada i zachowuje sie jak emeryt nie oznacza ze kazdy taki jest
09:53 bez hipokryzji , ja tam nie znam faceta pod 40 ślicznego i młodo wyglądającego , no chyba że aktor w telewizji więc nie pisz mi że masz takiego a jak będzie 50-cio latkiem to dziecko do komunii pójdzie. No żal
mąż koleżanki skończył 50 i jest śliczny i mega sexy
Slownictwo " no zal " pokazuje gosciu 11:15 ze jestes jakims smarkiem mlodym . Dzis ludzievstarzeja sie wolniej. Niech kazdy sie zeni kiedy chce. Nic nikomu do tego. Wyglad to kwestia genow i dobrego utrzymania. Widzialam faceta 33 lata ktory wygladal staro gruby brzuch od piwa itp i faceta 50 plus ktory szczuply wysportowany wygladal na 40. Nikt metryki na twarzy wypisanej nie ma.
Oj tam, jeżeli do 38-iu lat nie znalazł nikogo to piękny na pewno on/ona nie jest.Zamożny też nie,pracowity i zaradny też nie. I w tym wieku jak by to była ona pierwsze dziecko rodzić?
A on jak by nie miał partnerki stałej przez lata gdzie u mężczyzny jest największy popęd to juz psychika u takiego mężczyzny nadaje sie do leczenia i to bezskutecznego. Ot dlatego to nie jest dobry wiek,chyba że to drugie małżeństwo.
Na twarzy nie, ale procesy biologiczne w ciele zachodzą. Zadbany 50 latek, to jednak ciągle 50 latek, a nie facet pod 40.
Co za podły komentarz... Chyba jakiś niedojrzały dzieciak pisze. Różnie się ludziom układa życie. Co to za określenie żal? Każdy zakłada rodzinę wtedy kiedy spotyka odpowiednią osobę. Najważniejsze to stworzyć szczęśliwą rodzinę, dać dzieciom miłość i poczucie bezpieczeństwa. Wiek nie ma tu znaczenia. Żal to jest że WC taki sposób ludzi krytykujesz...
W a nie WC... Ze słownika wskoczylo
08:07 taka prawda facet 38 lat i dopiero rodzinę zaklada? Stracb pomyśleć z kim
Ostatnia z ostatnich zapewne
To nie jest na pewno wybór a strach przed samotnościà.
A na wywiadowki to nie chodz - dobra rada dla ciebie i dziecka
21.53
Chodziłam na wywiadówki do córki i były 3 matki dużo starsze od nas,czyli od matek,które rodziły 20+.I uwierz mi nie bylo powodu,dla którego miałyby one sie wstydzić,czy ich dzieci,wiec nie pisz bzdur i nie obrażaj innych.
Jest masę małżeństw,które przez lata walczą z niepłodnością,bo chca miec własne dziecko.Niektórym to się po latach takiej walki udaje.I stąd często bierze sie późne macierzyństwo.I dlaczego taka kobieta mając np 38-39 ma z tego upragnionego dziecka zrezygnować?? BO KTOS TAKI JAK TY BĘDZIE JĄ KRYTYKOWAĆ???!!!! Poglądy takich ludzi jak ty są bez znaczenia w porównaniu z chęcią posiadania dziecka.
Gość z 21.37 19.11.
Bzdury opowiadasz.Dzis sa inne czasy,kobiety rodzą pierwsze dziecko przed 40-stka,i ja nie widzę w tym nic złego.Nie chciałabym byc babcia w wieku 38 lat,tak jak to piszesz.Czy ktos w tak młodym wieku czuje sie juz babcią czy dziadkiem? Wątpię,no chyba ze życie postawi ich przed faktem dokonanym i nic na to nie poradzą.
Chłopak 20-23 lata (bo facetem nie można go jeszcze nazwać) rzadko ktory jest gotowy na zakładanie rodziny,bo w glowie jeszcze pstro,chęć imprezowania,używania zycia itd.No chyba,ze musi,bo zaliczy wpadke,ale czy małżeństwo z przymusu może być szczęśliwe?
A poza tym,w tym wieku to czas na naukę,studia,a nie na żeniaczkę.
a potem płacz ze zegar biologiczny wybił godz.0 i albo ciąży donosić nie może albo dziecko nie daj Boże urodzi się niezdrowe bo lata stosowania antykoncepcji a jeszcze ma na koncie może tabletkę "po" lub jakieś nienaturalne poronienie,kilku partnerów i co płacz że taka "pokrzywdzona" przez los bo inne mają kilkoro a ona żadnego albo w szpitalu musi leżeć kilka miesięcy itp. Cały świat obwinia a winna ona sama.
A wpadkę to można zaliczyć i po 30-ce no i trzeba być z tym kimś nawet z przymusu bo wtedy to już jest ostatni dzwonek żeby z kimkolwiek być, ponieważ wyboru już nie ma.
Miałem szanse w wieku 22 lat ale nie wyszło i już nie wyjdzie. Jestem wolny bez oszustw i kłamstw. Fajnie że wam się udało.
Nigdy nie mów nigdy. : )
21 i żałuję. Zdecydowanie za wcześnie, teraz zastanowiłabym się 3 razy. A to dopiero 2 lata...