Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

W jakich czasach my zyjemy?

Ilość postów: 14 | Odsłon: 1492 | Najnowszy post
  • W jakich czasach my zyjemy?

    Czy ktos mi wytlumaczy dlaczego gdy człowiek cale zycie jest dobry, pomocny i troskliwy wobec innych (i nie mowie to nawet o obcych, tylko najblizszej rodzinie) w momencie gdu sam potrzebuje pomocy i oparcia slyszy sp..... Czy to normalne, ze brat staje przeciw bratu, rodzice przeciw dziecku!! Bo wazniejsze sa pieniadze... Czy nie licza sie juz zadne uczucia ani wartosci tylko te pieniadze.

    Gość_zdołowana
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

      Tak było, jest i będzie, aż do końca świata (ludzkiego)

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

      Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

      Drugi dobry i pomocny człowiek nie skorzysta z Twojej dobroci i pomocy. Skorzysta (a może raczej bardziej wykorzysta) tylko ten niedobry i niepomocny. Więc nie ma co oczekiwać od niego rewanżu, gdy kiedyś Ty będziesz w potrzebie. Coś wiem na ten temat, ale nie będę się tutaj wypowiadał. Powiem tylko, że jest takie powiedzenie. Jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą d***. Ja się już nauczyłem, na własnym niestety przykładzie, że bycie dobrym i pomocnym w tych czasach, nie prowadzi do niczego dobrego.

      KTW78
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

        KTW78 piszesz, że bycie dobrym nie prowadzi do niczego dobrego...rozumiem Cie, wiem jak jest i doskonale to powiedzenie niestety się odzwierciedla w rzeczywistości. Tylko, że przez to świat w okol nas staje sie toksyczny, zdemoralizowany, bez sumień... bez zadnych zasad moralnych. Smutne to.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

        Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

        To masz jakieś złe doświadczenia KTW78. Do mnie zawsze wraca dobro, którym dzielę się z innymi. Fakt, niektórzy ludzie dali się otumanić żądzy pieniądza ale nie wszyscy. Trzeba robić swoje. Bycie dobrym popłaca i pomaga żyć.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

          Ano mam złe doświadczenia. Nie twierdzę, że do mnie dobro nie wraca, bo w sumie nie narzekam, ale na pewno nie od ludzi, którzy tego dobra zaznali ode mnie. A najgorzej jest z tym ze strony najbliższych. To skutecznie zniechęca do dobroci i pomagania w ogóle. Na tę chwilę, tysiąc razy chętnej jestem w stanie pomóc obcej osobie jak rodzinie.

          KTW78
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

            Mam to samo wolę bez żadnej odpowiedzi pomóc obcemu niż rodzinie, ponieważ rodzina bierze tylko i nawet dziękuję to trudne słowo dla nich.Więc gdy mam okazję pomagam obcym.Przynajmniej są uprzejmi i niczego więcej nie oczekuję.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

      Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

      Kasa jest najważniejsza, im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej, świat się zmienia. Bycie dobrym przestało być opłacalne, wszystko zaczyna być przeliczane na pieniądze, czas, uczucia, bezpieczeństwo. Dobrym można było być kiedyś, 20-30 lat temu, kiedy jedyną zapłatą za twoją dobroć było odwzajemnienie tego ze strony innej osoby, teraz to tak nie działa, zasady się zmieniły. Bycie dobrym jest postrzegane jako słabość, a dla słabych nie ma miejsca na takim świecie jaki sobie stworzyliśmy.

      legalny
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

      Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

      Ja podam taki przykład.Chciałem bezinteresownie pomóc obcemu człowiekowi.Ten odebrał to że niby ja go chcę oszukać ,czy coś w tym stylu.Jak tu być dobrym?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

        Poczytaj Przepowiednie świętej Michaldy i tam znajdziesz odpowiedź.Ale pamiętaj nie zniżaj sie do poziomu takich ludzi bądź zawsze sobą.

        Pozdrawiam

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

          Ja na swoja rodzinę mogę zawsze liczyć. Nigdy nie walczyliśmy o spadki,zawsze sobie pomagamy w potrzebie.Nie rozumiem tego że ktoś brata czy siostrę z domu wypędzi bo mu się spadek należy. Nie rozumiem że brat,siostra kłócą się i nie odzywają latami. Nie chce mi się też wierzyć że rodzice odwrócą się od własnego dziecka. Przynajmniej w moim otoczeniu takich ludzi nie ma. Gdzie wy żyjecie . Może na innej planecie.

          Gość_dzidzia piernik
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

            Jest dużo takich przykładów wyrodych dzieci.

            Gość_Tomek
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

              ,,Mówi Pan Bóg do Jakuba: < Jakubie, Jakubie, poproś mnie o wszystko co chcesz. Wszystko Ci dam. Tylko pamiętaj! Twój sąsiad dostanie dwa razy więcej > Jakub myśli,myśli i mówi < Panie Boże, wykol mi oko>,, Podłość ludzka nie zna granic. Pomagajmy jednak innym. To naprawdę dobra sprawa :) I żeby nie było... Też mam twardą tylną część ciała :/

              Gość_xyha
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

              Odp.: W jakich czasach my zyjemy?

              Jak zrobię bilans ile dobra uczyniłem, a ile do mnie wróciło to bardzo marnie to wygląda. Życie akurat mocno mnie poturbowało, więc moje poglądy są podobne jak poprzedników.

              Mam w sobie dobro tylko dla swojej żony i dzieci, które też tego uczę, ale już same w życiu mają doświadczenia, że nie wszystko jest ok.

              Pewnie w jakiś ekstremalnych przypadkach wyciągnę rękę również i do obcego, żeby pomóc, ale to temat rzeka...

              Gość_Piotr
              Zgłoś
              Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -