Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

Ilość postów: 34 | Odsłon: 6790 | Najnowszy post
  • Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

    W kazda niedziele na targu obok stoiska z warzywami stoi dwoch gosci z rowerami niby z Holandi niby z Niemiec ceny sa niewiele mniejsze niz w sklepie. Sam sie skusilem i taki rower kupilem , skutek, urwala sie kierownica i wywrotka powodujaca krwiaka.Jak sie okazalo ow handlarz zbiera te rowery z miejscowwych zlomowisk .co 20 zl kogos uszcesliwi ?moze naiwnych bo niektore rowery sa kupione za 20 zl na zlmomie oklejone naklejkami , i ciesza oko przebitka nawet 1000%a tak narawde to jest poprostu zlom. Chcecie kupujcie.

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

      Też kupiłem u handlarza na targowicy.Rower był składany z kilku ale mi to nie przeszkadzało.Inna sprawa że następnego ranka był kapeć a dętka po wyjęciu miała ponad dziesięć łatek.Przegięciem było założenie do tego roweru pospawanych widełek.Spaw był miejscu gdzie są w ramie.Jadąc myślałem że śruby poluzowały ale gdy już przyjrzałem się dokładniej to szok.Gdyby to był rower dla dziecka to tragedia gotowa.Wjazd na krawężnik czy zjazd z góry po wybojach i co?Panie handlarzu,Pan handlujesz nadal i kiedyś ktoś Ci narobi koło pióra jeśli nadal sprzedajesz taki chłam.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

        a CZEMU ty mu nie narobiłeś koło pióra? Skoro coś takiego sprzedał to powinien odpowiedzieć za to.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

          Po prostu nie przypuszczałem że gość odwali taki numer i po jakimś czasie wyrzuciłem jego dane osobowe a fotkę dow. osobistego skasowałem może po pół roku.Rower dałem zbieraczowi złomu.Powód kupna takiego był prosty,tylko jeździć do pracy bo porządny rower mi ukradli.Niestety nie zawsze jest sens kupować nowy,szczególnie gdy tak kradną rowery.W ten sposób mogę całe życie pracować na złodziejaszków.Pewnie że rozmawiałem z nim,ale to była gadka bez sensu. Tak że bez dowodów w postaci roweru czy tych nieszczęśliwych widełek niewiele mogę zrobić.Zresztą czy to wogóle by co dało?Policja co powie?było sprawdzić. Ogólnie kupując używany rower mało kto się zastanawia nad stanem widełek wewnątrz ramy.Sprawdzajcie te klamoty z targu bo ich to wali czy wasze życie sie skończy dojazdem do celu czy pod samochodem.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

        Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

        Idź na policję z tym, przecież to jest na prawdę rozbój w biały dzień.

        Nie zdaja sobie sprawy że człowiek który to kupi może nawet stracić życie nie daj Boże.

        Co za ludzie!

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

          Gosciu z 10:03 a coz Ci pomoze policja jak nie masz paragonu?Jakie masz wtedy dowody porzeciwko handlarzowi przeciez on sie wyprze

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

        Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

        od siebie dodam, ze nigdy nie pojechalbym na rowerze spawanych w tzw. "garazu". Spawanie ramy rowerowej to jest wyzsza technologia, bo tam dzialaja dosc duze sily. Dobrze, ze tragedii nie bylo.

        Gość_Bombel
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

      Dlatego omijam ich z daleka. Myślałam, że zbierają je z ulicy w DE.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

        Tam działa normalna firma z rowerami. Ten wątek to ZEMSTA. Piszą podstawione osoby

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

          Gosciu z 14:42 podstawione osoby to twoi i innych ludzie handlujacych szmelcem , ktory Ty i inni zmontowali w piwnicy albo garazu.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

        Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

        A ja powiem tak - Widziały gały co brały.

        Czy kupując rower szczególnie urzywany nie ogladacie go? tylko może ten czerwony bo ładny

        Drebin
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

          ,,handlarz,,-to słowo wszystko wyjaśnia

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

      Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

      Żadna tajemnica że ci handlarze przywożą to co Niemcy czy inni wyrzucają. Taki handlarz coś podpicuje albo nawet i nie i woła 800-1000 zł bo to dobra zachodnia marka (o tym że rower ma 15 lat i ktoś go wyrzucił nie wspomina). A przyzwoity nowy fabrycznie rower w sklepie kosztuje 1200...

      Gość_ala
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

        Bardzo dziękuję za ten wątek. W planach miałem zakup takiego roweru. Odpuszczę jednak i kupię nowy, chociażby na raty.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

          19:06 ja też w zeszłą niedzielę miałam tam kupić rower, na szczęście same szroty a ceny i 680, gdzie za nowy w promocji dam 1000z groszami.

          Eulalia
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

            Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy kierownica się łamie podczas np . zjeżdzania z góry :P

            Ci co sprzedają taki złom, nie myślą,że mogą człowiekowi krzywdę zrobić, a nawet pozbawić go życia? Gdzie oni mają jakiekolwiek sumienie? Przecież pieniądze, to nie wszystko, a na krzywdzie ludzkiej jeszcze nikt się nie dorobił.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

              Może nie każdy potrzebuje roweru do sportu, niektórzy tylko do dojazdów do pracy czy do sklepu. Ale i tak zamiast płacić kilkaset zł i potem męczyć się z nie dającymi się wyregulować przerzutkami czy hamulcami, i zaraz kupować nowe opony, lepiej dopłacić i mieć nowy. A do ostrej jazdy tylko nowy.

              Gość_ala
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Używane rowery na targu. Niby z Holandii, niby z Niemiec

                Ala do pracy czasami też się jeżdzi pod górkę i z górki, z różną prędkością.

                Nie da się gdzieś tych "handlarzy" zgłosić,żeby sprawdzono im ten szrot? Jakąś karę powinni nałożyć za narażanie ludzi na utratę lub uszczerbek na zdrowiu!

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
5 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -