Mój chory na raka wujek x lat temu jeździł do uzdrowicieli,płacił po kilka tysięcy zł za mieszanki ziół,które miały zdziałać cud,niestety cud się nie wydarzył i wujek zmarł.Ale gdyby to mnie spotkało,pewnie też próbowałabym wszystkiego
No,ale gdyby najpierw od razu bioterapii spróbował zanim sie nafaszeruje "lekami"to by tak bardzo nie chorował.
Ktos zmienił nazwe tego watku na Uzdrowiciele wczesniej była inna z nazwiskiem p.Leszczynskiego bo ten watek jest tylko o nim.Sprytne bardzo.A tak wogóle to jak mozna zmienic nazwe watku czy samemu czy robic to może tylko moderator?
"ktoś musi w końcu ludziom skutecznie pomagać"- co za bzdety !!! To kogo będziesz wzywać do zawału - lekarza czy bioenergoterapeutę ? Kogo do wypadku - pogotowie czy bioenergoterapeutę? A jak co się wzrok zepsuje to do kogo po poradę - do okulisty i optyka czy do bioenergoterapeuty? Ze złamaną nogą, zapaleniem wyrostka, atakiem kolki nerkowej - do kogo ? Z bolącym zębem też pewnie do bioenergoterapeuty no bo przecież to nie lekarze i medycyna pomaga skutecznie ludziom...
Niektórym najwyraźniej bioenergia szkodzi na mózg.
Są przypadki pomocy bioterapeuty w przypadku zawału.do wypadku owszem wzywa sie pogotowie.Wiozą do szpitala i tam co jaka pomoc,leżą ludzie nieprzytomi iles miesięcy.Kto im pomaga ano bioterapeuta.Rodzina prosi bo lekarze nie mogą nic zrobic.Są przypadki zrosniecia nogi po działaniu bioterapii a zapalenie wyrostka czy atak kolki nerkowej dla bioterapii to pryszcz,rozgoni to w kilkanascie minut.jeszcze jakies przykłady?No to przykład osoby która lezała pół roku w szpitalu na zapalenie trzustki i kto pomógł ano bioterapeuta- zrobił jeden zabieg i osoba ta za kilka dni wyszła ze szpitala.A tak to co ile ludzi umarło na zapalenie trzustki i umiera nadal bo nie dopuszcza sie bioterapeutów bo to konkurencja przecież.Tak to tylko w Polsce.Dla dobrego bioterapeuty to wszystko co w/w to pryszcz.Ale dobrych bioterapeutów jest mało.
a ojciec Bashobora nawet ludzi wskrzesza, wiem to na 100%, nawet na kasecie to mają !
c'mon... dowody, dowody, dowody, takie gadki mozna wciskać naiwniakom albo zdesperowanym ludziom którzy chwytają się już nawet najwiekszych bzdur w nadziei że jest jeszcze szansa na ratunek. Właśnie ta druga opcja jest najochydniejsza. Człowiek z wyrokiem smierci, kurczowo trzyma się życia a tu nagle pojawia się szarlatan, obiecuje gruszki na wierzbie kroi grubą kase a pacjent i tak umiera. Oczywiscie taką statystyką nie chwalą się zbyt chętnie. Jeśli zas komuś po wizycie u bioenergooszusta ustąpi schorzenie które, co należy podkreślić zawsze jest w granicach możliwości samowyleczenia organizmu robi się z tego sensacje i cud.
Właśnie. Ostre zapalenie wyrostka wyleczone przez bioenergogerapeutę - akurat ! Są ludzie u których po prostu ataki wyrostka pojawiają się co jakiś czas i ustępują samoistnie. Co nie znaczy, że nie trzeba operować -bo to zawsze może zagrażać życiu. Zawał, Boże ty widzisz i nie grzmisz! Przewlekłe zapalenie trzustki w znakomitej większości przypadków "leczy" się samo po odstawieniu alkoholu i zmianie diety. Złamana kończyna też się sama zrośnie, to naturalny proces gojenia. Tyle, że nie nastawiona zrośnie się później i źle. I tak dalej - wszystkie te niby cudowne ozdrowienia to naturalne procesy naprawy ubrane w otoczkę cudu. Po prostu oszukiwanie chorych ludzi w trudnej sytuacji.
hmmm ciezka sprawa . Ludzki organizm i mozg sa w stanie zrobic rzeczy o ktorych mozemy powiedziec ze to bajki cuda nie do wiary itp itd bardziej bym obstawial ze czlowiek ktory kurczowo trzyma sie zycia i jego psychika siega pewnego punktu uruchamiamy procesy o pojeciu ktorych nie zdajemy sobie sprawy. Jedni zwalcza raka sami drudzy chemioterapia inni nie wygrywaja. tak czy siak jezeli ktos dzieki falszywej pomocy bioenergoterapeuty jest w stanie sie wybronic to mysle ze czasem warto jedni wola ksiedza drudzy szarlatana jedno i drugie jest ok dopoki zmotywuje dane cialo do wzmozonej walki i choroba :) czasem tez jest tak ze wyrostki , rak czy inne swinstwo pojawia sie i znika samo :) ludzki organizm to wielka tajemnica mimo naszej wiedzy :)
gosc z 16:31
bardzo trafnie napisane. Nie da sie tego lepiej ujac.
Organizm radzi sobie sam z lekkimi sprawami ale z ciezkimi nie niesłyszałem nigdy. Przewlekłe zapalenie trzustki samo ustapiło.No nie!To jest nie możliwe.Komu ten kit?Gdyby medycyna konwencjonalna leczyła to bioterapeuci nie byliby potrzebni.Ludzie najpierw chodza do lekarzy a ze im nie pomagaja to idą do bioterapeuty.I dobrze ze bioterapeuci sa na swiecie bo inaczej kto by nam pomagał?Oby było ich jak najwiecej bo medycyna konwencjonalna to sredniowiecze. Wszystko nie uleczalne.
Witam
Krytyka tego co nieznane to najprostszy sposób obrony własnego światopoglądu. To bardzo wygodne od razu skreślić coś co wykracza poza nasz wyrobiony schemat. Trudniej jest zechcieć zrozumieć . Niestety większość z nas tak robi.Słysząc o jakiejś energii, która uzdrawia pukamy się w czoło i od razu stwierdzamy, że coś takiego nie jest możliwe (padają jeszcze inne określenia „Ciemnogród”, „Średniowiecze” „Zabobony”. A co jeżeli za jakiś czas okaże się , że nasze obecne podejście do tematu Leczących energii to prawdziwy „Megaciemnogród”
Czy 50 lat temu komuś przyszłoby do głowy, że możliwe będzie rozmawianie z drugą osobą przez małe pudełeczko (dzisiaj zwane telefonem) lub zrobienie nim zdjęcia i wysłanie go w ciągu kilku sekund na drugi koniec świata. Używając telefonu duża częśc osób nie wie jak on dzała, bo przecież nie widzimy żadnych fal ani sygnału, które by z niego wychodziły, a jednak działa. Nie wszystko musimy widzieć, żeby coś istniało.
Zostało udowodnione, że każda rzecz wydziela energię. Istnieją urządzenia, dzięki którym możemy sobie zrobić zdjecie energii, ktorą wydzielamy. Czyli coś może z tą energią jednak jest.
Może za kolejne 50 lat nie będzie już lekarzy takich jakich znamy dzisiaj. Może właśnie leczenie polegające na powiązaniu współczesnej medycyny i leczenia energią będzie wykładane na uczelniach medycznych. Obecnie nawet fizycy kwantowi podają teorie, które mogą zmienić postrzeganie świata takiego jaki dzisiaj znamy.
Dla osób, które chciałyby trochę otworzyć umysł polecam dokument, który był kiedyś emitowany na tvn24 „The Living Matrix”. Poniżej link.
http://www.youtube.com/watch?v=ZIGBuvQn-sk
Przyjemnego oglądania i otwierania umysłu.
Odpromienniki z kamieni polnych nie dzialaja!
Info o odpromiennikach z kamieni polnych www.radiestezja.siudalski.pl
Radiesteta z 23 letnim stazem Stefan Siudalski przebadal bardzo wiele odpromiennikow a oto co pisze o odpromiennikach z kamieni polnych
Czy kamienie polne ekranują?
Ponieważ każdą z informacji podawaną w książkach z dziedziny radiestezji sprawdzam zanim uznam ją za wiarygodną przeprowadziłem też kilka testów mających uwiarygodnić informacje o ekranującym działaniu kamieni polnych. Najbardziej istotną informacją dotyczącą ekranów jest udowodnienie ich działania przez wiele lat więc na miejsce przeprowadzenia testów wybierałem stare często wybudowane przed wojną drogi brukowane czyli wykonywane z kamieni polnych. Jakie były wyniki? W żadnym sprawdzanym miejscu przecinania takiej drogi przez zakłócenie radiestezyjne kamienie nie wykazywały działania ekranującego!
