o tej godzinie takie bzdety pisać
po jakiego zakładać kolejny wątek?
piękny tekst..mogłabym też się pod nim podpisać,bo tak jak by po części dotyczył i mnie...ja też czekam na tą swoją miłość, po długim nie udanym związku :(
w połowie udany,tak można powiedzieć, reszte to męczarnia,kłótnie,przyjmowanie przykrych słów itp:(
Teraz z perspektywy czasu wiem że zasługuję na kogoś lepszego,choć kocham jeszcze tamtego,pomimo co robił mi.
:(
Mnie zajęło kawał duży czasu, by pojąć, że całe to piękno, inaczej wyglądało trzy lata temu, inaczej odbieram je teraz. I nadal człowiek ten jest takim niedoścignionym wzorcem dla mnie. Nie napiszę idealnym, bo po czasie dopiero widzę, że nie zawsze było idealnie, choć nie zaprzeczę, że to było najpiękniejsze "doświadczenie" jakie spotkało mnie w życiu. Zapewne i ja idealnym partnerem nie byłam - toż to jestem tylko człoekiem. Wszyscy popełniamy jakieś tam błędy i popełniając je krzywdzimy nawet momentami drugiego człowieka, nie wiedząc, że to robimy.
Kochasz go, pomimo tego co zrobił... to ludzkie - miłość istnieje przecież mimo wszystko. Nie można powiedzieć sobie "Ty jesteś dla mnie zły, krzywdzisz mnie, więc przestanę Cię kochać", ważne, by nie zacząć nienawidzić. Bo nienawiść jest uczuciem, które chyba najbardziej absorbuje naszą energię.
Ważne też, by wiedzieć, na co więcej nie pozwolisz sobie w związku. :) Choć najłatwiej stawiać warunki, gdy miłość nie rządzi człowiekiem. To pod wpływem miłości przecież oczy swe przymykamy na drobne "niedogodności"... ja bym tam oczy mogła po przymykać trochę ;) tylko amora ze strzałą upolować muszę.
Dobrej nocy
Niedowiarku-twoje posty mogłabym i sobie przypisać.
Jest w nich tyle prawdziwych słów i zdarzeń.
"Nie zawsze dostajemy od życia to co chcemy, lecz to co życie ma nam do zaoferowania" to piękna dewiza, która się sprawdza. Jeżeli zbudujemy sobie świat z partnerem a potem on się nagle zawala, to czujemy taką ogromna złość na siebie i do życia. Po co daje coś co i tak nam odbiera? Ale człowiek jest stworzony do miłość- aby ją dawać i ją brać. Niekiedy nie potrafimy jej dostrzec a jak już ją odnajdziemy to jest za późno aby cokolwiek zmienić. Faktycznie wiosna jest porą roku w której budzi się życie-tylko dlaczego ono nie chce się obudzić w mojej duszy? Dlaczego nie chce mi pokazać, że życie ma też dla mnie te lepsze i kolorowe strony, tylko ukazuje mi szary i samotny dla mnie świat? Trudno jest znowu uwierzyć w siebie i spróbować zrobić krok na przód w codzienność dnia.
A tak właściwie to o co ci chodzi,dlaczego ciągniesz mnie po korytarzu?
ten romantyzm cię zabije, lepiej idź na wojnę, masz jeszcze szanse być facetem:)
A dziś marzę, że zaparzę dla niego rano aromatyczną kawę :) że zdążę po powrocie z pracy przygotować smaczny obiad i że siądziemy do tego obiadu razem, z uśmiechami, jakie mieliśmy dla siebie na samym początku... czasami tak zwyczajnie, bo raz dobrze jest a raz nie:D
Zakochaj się :)) a świat stanie się taki piękny...
Ja boję się bardziej, że dokonam złego wyboru, że złamię komuś serce, że tego kogoś skrzywdzę... moje cierpienie? będzie moje i to ja będę nad nim panować, ale nie będę umiała wpłynąć na cierpienie jego - tego bardziej się boję - że skrzywdzę - nie że ktoś skrzywdzi mnie.
She, a może okazało się że ten twój jedyny jest zajęty.Wiesz mam na myśli że ma rodzinę(żona, dzieci).
I dlatego twoja bajka się zakończyła?