Może niektórzy przejrzą jeszcze przed Walnym Zgromadzeniem na oczy. Oby.
eee tam beda zemścić,tylko czekaja na taka okazje a potem?rade nadzorcza z przydupasami wybrac bo im niktórzy nie pasuja!!!!
Nazwa tak, jest ok, ale wszystko co w środku jest zepsute :)
śmiech na sali - i może jeszcze cud natury finansowej
A po co ten podział spółdzielni? Przecież pieniacze z Polnej już zrezygnowali, nie są w spółdzielni. W walnych nie będą uczestniczyć, prezesa nam nie odwołają, to o co w tym wszystkim chodzi???
To słodka tajemnica prezesa i jego kancelarii prawnej z Lublina :) Wkrótce za to zapłacimy, najpierw Polna, potem my.
Ciekawe kto i ile zainkasuje za sporządzenie planu podziału. To bardzo kosztowny proces. Inwentaryzacja całego majątku, sporządzenie operatów szacunkowych z wyceną nieruchomości itd. A przecież to ok. 100 budynków i jeszcze więcej działek gruntów i urządzeń technicznych. Taki plan podziału to będzie gruba księga, za którą ktoś zainkasuje grubą kasę z naszych pieniędzy. A i tak ktoś z Polnej zaskarży uchwałę. Po co cały ten podział? Przecież Ci z Polnej już nie będą przeszkadzać prezesowi skoro nie ma ich już w spółdzielni.
A czy Ci nowi członkowie nie powinni wogóle nie być członkami, tylko kandydatami na członków? Z tego co wiem Zarząd nie podpisuje z nimi umów o budowę lokali. Ta umowa zobowiązuje tylko ich - do wstąpienia do spółdzielni. Spółdzielnia nie jest związana umową do niczego. To jest jawne oszukiwanie ludzi. To na Polnej są w końcu jacyś prawdziwi członkowie, czy nie?
I czy wiedzą, że sami będą musieli organizować budowę swoich mieszkań.
Od dzisiaj miały być udostępnione do wglądu materiały na Walne. Czy ktoś już widział plan podziału SM "Hutnik"? Mnie odmówiono pokazania go. Powiedziano, żebym się tym nie interesował i że przedstawią go 18 na Walnym. Skandal! Mamy głosować nad czymś, czego nie znamy? Co oni kombinują??? Bezczelność!
Dzisiaj Gazeta Ostrowiecka pisze że jednym z oczekujących na mieszkanie w Hutniku jest pan lustrator(osoba najbardziej świadoma jaka jest sytuacja w spółdzielni).
Przygotowania całego tego spisku odbywały się w takim pośpiechu ,że zarząd zapomniał powiadomić tego pana że jest on członkiem SM Hutnik.W wywiadzie udzielonym p.redaktor pan lustrator odpowiada że nic mu o tym nie wiadomo.
Czy nadal mamy wierzyć że podział spółdzielni to czysta sprawa?
Prosimy pana prezesa o wyjaśnienia?
Dlaczego materiałów na Walne nie ma na stronie internetowej SM "Hutnik"? Przecież mamy XXI wiek! Czy musimy odbywać pielgrzymki do administracji?
Nie ma nawet tego, do czego zobowiązuje ich ustawa. Cytuję:
"Statut spółdzielni mieszkaniowej, regulaminy, uchwały i protokoły obrad organów spółdzielni, a także protokoły lustracji i roczne sprawozdanie finansowe powinny być udostępnione na stronie internetowej spółdzielni".
A swoją drogą po lekturze artykułu w Gazecie Ostrowieckiej, z chęcią poczytałbym protokoły z posiedzeń Rady Nadzorczej. To byłaby wciągająca i pouczająca lektura, z gatunku thrillerów :)
Kto te awantury wywołuje? Mieszkam na Ludwikowie i nigdy bym się nie zamienił na inną część miasta. Cicho, spokojnie, zielono. Bez burd i awantur. Spółdzielnia nie jest bogata, wiadomo, wielu zalega z czynszami, ale w której spółdzielni nie ma zaległości. W każdej są. Awantura z Polną powinna zostać definitywnie rozwiązana. To nie jest zdrowe. I dla Polnej i dla reszty Hutnika. Może podział byłby rzeczywiście dobrym wyjściem.
Polna nie robi awantur, szanowny Panie. Nie ma zatargów z mieszkańcami innych osiedli, wręcz przeciwnie. Mamy tam przyjaciół, rodziny, znajomych. Polna walczy tylko z Zarządem, który nie chce przestrzegać prawa. O wasze prawa też walczy, bo to jest nasz wspólny interes. Niestety Zarząd Was dezinformuje, a Wy ślepo wierzycie we wszystko co Wam nabajdurzą. My też mamy rodziny, dzieci, wnuki i chcemy żyć spokojnie. To jest celowe konfliktowanie ludzi - stara zasada - DZIEL I RZĄDŹ.
Podział spółdzielni tego nie rozwiąże, narazi tylko na wysokie, a zbędne koszty wszystkich członków. Oczywiście Zarząd ze swoich pieniędzy nic nie uszczknie, a kancelaria prawna nawet zarobi.
To dlaczego nie przeczytasz ? Jako członek masz do tego pełne prawo ...
Pracuję, kochanieńki. Nie zwolnię się z pracy specjalnie tylko po to, żeby poczytać. Gdyby było na stronie internetowej, to wtedy nie byłoby problemu. Kumasz?