ja tez sie zgadzam z autorka wątku jest to nadęte babsko strasznie nie mila juz nie będę niej kupować, odzywki ma jak by tam za kare siedziala,i to nie raz juz tak bylo.
A może siedzi tam za kare , bo chłop do roboty wygnał?
moja koleżanka zawsze przed randką "kupowała" bieliznę, którą po tejże oddawała Kilka takich numerów i wcale się nie dziwię ,że sprzedawczynie tak reagują
Wymienia ci staniki? a może majtki po przymierzeniu też?. Fu więcej tam nic nie kupię
Ja omijam to stoisko z daleka, po prostu.
Co za naród podły. Wymienić - źle. Nie wymienić - jeszcze gorzej. Czego wy chcecie?
Ja też bardzo niemiło wspominam...
-nieprzyjemniochy nie nadają sie do kontaktu z ludźmi
przemiła pani to jest, kupowalam u niej ostatnio
Kupowałam u tej pani i nie mogę złego słowa o niej powiedzieć,wręcz przeciwnie doradziła mi i jestem z zakupu bardzo zadowolona i napewno do niej wrócę,również koleżanka też jest bardzo zadowolona,ma duży wybór,i nie zauważyłam aby była niemiła.
Nie wiem jak można kupować staniki na targu made in china, przecież rozwlekają sie po 1-kilku praniach i nie spełniają swojej roli. Potem dziwić się, że cycki oklapły albo jakieś guzki na piersi (bo taki stanik nie trzymający biustu - a raczej wiszący w jego miejscu najcześciej drutem uciska...)porażka
Ja omijam te panie z daleka, starsza może i przyjemniejsza , ale ta troche młodsza to chyba w ogóle nienawidzi ludzi. Wielka łaskę robi ,że tam stoi- nie nadaje sie po prostu do pracy z ludżmi.
To chyba tak te z targu mają, bo dalej głębi , już przed warzywami jest tak niemiła blondyna, że strach podejść, do tego ma jeszcze jakieś szaliki itp. ale łachę robi że coś poda,pokaże, nigdy więcej u tej dziewuchy się nie zatrzymam.
Do mnie też kiedyś ta paniusia się niemiło odezwała. I nie kupiłam tam nic więcej.
Fakt, ta sprzedawczyni wygląda ja by zawsze była zła. 0 uśmiechu na twarzy i to za każdym razem kiedy u niej kupowałam.