Każdy ma swój gust, dla mnie delikatność wiąże się ze wzrostem, wagą, rysami. O delikatności nie powiem odnośnie kobiety z wielkim nosem i mojego wzrostu. Laleczka to kobieta, która zwraca uwagę swoja urodą, więc cóż, każdy ma to na co zasługuje. Koniec licytacji.
Śmieszy mnie to określenie "dobre w łóżku". Przecież seks jest prosty jak budowa cepa. Każdy jest w tym dobry albo dobra. Kwestia chęci, nic więcej.
16:30 i dopasowania. Dwie osoby, które się nie kochają, nie ma tej więzi, chemii nie będą się w łóżku dobrze bawić.
Chlopak pytal czy ma utrzymywac nadal dziewczyne.
Chloptasiowi to bym radzila po męsku się zachować i rozwiązywać problemy rodzinne w domu, a nie na forum.Jeżeli mają problemy,z którymi nie potrafią sobie poradzić są poradnie psychologiczne itp.Nie ma nic gorszego jak publiczne obnażanie swoich problemów.Coś mi się wydaje,że ów chlopak to chyba jeszcze na prawdę CHLOPAK skoro ucieka się do takich rozwiązań czyt.NIEDOJARZALOŚĆ EMOCJOALNA,dysharmonia wręcz i nie radzenie sobie z problemami.Dobrze,że nie macie ślubu.Mamy tu przyklad dwojga ludzie kompletnie nie dojrzalych do zawarcie ślubu podejrzewam ,że tak do końca nie jesteście oni dojrzali emocjonalnie jak to wczesniej napisalam,ani osobowo,ani spolecznie,ani umyslowo jedyne kryteria ,które spelniacie to to ,ze jesteście dojrzali fizycznie.
Oczywiście, że chęci przede wszystkim. Natomiast same chęci nie wystarczą jeśli ktoś jest nieudolny. A jeśli dla Ciebie seks jest prosty jak budowa cepa to chyba wyrafinowaniem nie grzeszysz w tej dziedzinie. Dobry seks to nie tylko "młócka".
Chłopie utrzymuj bo nie musisz reki męczyć.
Inni gorzej mają.Ja na ten przykład chciałem żeby poszła do pracy jeszcze przed ślubem bo 25 lat miała , nigdy ,nigdzie nie pracowała to sobie myślę nie będę nieroba utrzymywał.
Jednakże nie było pracy z jej wykształceniem,więc wzięła dotacje na działalność.Rzecz jasna,poręczyłam. No i po dwóch miesiącach zaszła ze mną w ciąże i działalność porzuciła.Musisz wszak wiedzieć że ciąża dla niektórych kobiet to bardzo ciężka choroba.Ja tego nie wiedziałem.I co miałem robić? Trzeba długi spłacić,kobietę z dzieckiem utrzymywać,u teściów się stołować bo moja kobieta jak ziemniaki obiera to więcej w skorupie zostawi,niż do gara wrzuci i co? Mam się powiesić? Też nie mogę bo limit samobójstw w mojej rodzinie już wyczerpany. Jestem jednak bardzo szczęśliwy bo ręki nie męczę a reumatyzm mi dolega i mogę sobie "szczęśliwie" pospacerować żeby wszyscy widzieli moje "wielkie szczęście" u boku tak "zaradnej i pracowitej kobiety"
Zalisz się .Widziały gały co brały trzeba było meczyć rękę . Cierp cialo jak się chciało
10:09 żałośni jesteście wymoczki, że tak się żalicie na matki swoich dzieci. Mądry i zaradny facet na spokojnie utrzyma i trójkę dzieci a wy jednego i żony nie umiecie utrzymać. Przykre, że tacy teraz są "mężczyźni". Powinny was łapy boleć.
Aleś pojechal gościu z 17:27 mądre slowa ja dodam,że wśród tych wszystkich wspanialych mężczyzn są tacy co nie wiedzą nawet jak użyć mlotka i gwoździa ja bym takiego nawet za doplatą nie wzięla.A ilu jest maminsynków o Chryste na niebie jak tylko jakiś problemik to do mamuni biegnie.No cóż moi drodzy panowie nieudaczników życiowych wśród mężczyzn jest tyle samo co i u kobiet więc nie wiem po co te swary równowaga w gatunku musi być.
Brawo 17.27 !!
Mądry facet to nie weźmie sobie niezaradnej panny. Chcecie być traktowane na równi? DO ROBOTY NIEROBY!
19:47 nie obawiaj sie, żadna cię nie zechce chłopczyku w rurkach. Możesz siedzieć całe życie na garnuszku mamuni, bo pewnie nigdzie nie zatrudnią takiego do pracy, no chyba, że do reklamy tuszu do rzęs.
Na garnuszku u mamuni? Hmm... Czyżby mama potrafiła kogoś utrzymać? Przecież to też kobieta jest więc to chyba ją trzeba utrzymywać... Miotasz się paniusiu. Pewnie 2 lewe rączki.
I vice versa gościu 19:47
19.47. Na równi?? A ile Ty chłopczyku dzieci urodziłeś?? Ile nocy nie przespałeś przy małym dziecku? O jakiej Ty równości piszesz?? Nigdy jej nie bylo i nie będzie. Bo gdyby istniała równość to Ty jako facet powinieneś wybudować dom,zasadzić drzewo i dopiero plodzic dzieci.Uda Ci się to w zyciu??? Bardzo w to wątpię.
Beti piszesz głupoty ja niewsadziłem tylko ściąłem drzewo,dom przejąłem a utrzymuje mnie żona i co masz do powiedzenia:))) dzieci też mam i narazie niejest zle choc szału nima ale bidy tez nie
Do gość 10.12 z 16.10.2016. Ja glupot nie piszę,tylko prawdę.
Wśród Was facetów utarł sie stereotyp,ze kobieta jest od rodzenia dzieci,wychowywania,gotowania,sprzątania,prania,prasowania itd... dużo jeszcze by wymieniał,no i najlepiej jakby jeszcze pracowala zawodowo.To pytam sie,od czego Wy jesteście.Co Wam zostaje do roboty?? Szczególnie jak mieszkacie w blokach? Trawnika nie ma do koszenia,drewna rąbać nie trzeba,węgla zwalać tez nie,i żadnych innych prac podwórkowych nie macie.A jak wypada remont w mieszkaniu,to piszecie ma forum jakiego fachowca zatrudnic,tacy jesteście zaradni.Zostaje Wam jedynie etat,z którego najczęściej wracacie po 8 godz. do mieszkania w blokach i dalej to juz zostaje leżysko.No ale to kobiety są leniami,których utrzymujecie bo siedza w domu,nic nie robią,a w domu to przecież wszystko"samo"się robi.