Po mężu emeryturę dziedziczy żona, nawet jeśli nigdy nie pracowała zawodowa. Przynajmniej tak było do tej pory. Oczywiście emerytura w jakiejś części ale zawsze.
Ty biedaku pracujesz, a ona zapewne leży w domu i pachnie. Opiekunka zajmuje się dzieckiem, pomoc domowa ugotuje, posprząta, sąsiad lub listonosz zastępują ciebie w łóżku.
Uwierz,że w życiu nie chciałbyś się zamienić z nią na zajęcia i obowiązki.
Zalożyciel wątku zachowal się jak typowy grubianin obraża matkę swojego dziecka takimi wpisami i w dodatku oczekuje zrozumienia.Może ty nie powinieneś zakladac rodziny skoro nie darzysz swojej kobiety uczuciem nawet zwyklej sympatii.Piszesz o niej,że jest nieatrakcyjna,chamska i moze jeszcze roszczeniowa?Zapytam cię czy ona ma z kim zostawić to dziecko?W jaki sposób pomagasz w wychowaniu dziecka?Zdajesz sobie sprawe,że wchodząc w związek z drugim czlowiekiem nawet nieformalny jesteś odpowiedzialny za uczucia jakie wzbudzasz u tej kobiety i dziecka?Skoro nie masz życzenia pracować na swoją rodzine odejdź wolno,poszukaj sobie kobietę która będzie pracować 7 dni w tygodniu po 12 godzinwychowa ci stadko dzieci i jeszcze kolo ciebie bedzie zasuwać równo.Co byś powiedzial gdybyś tak przyszedl do domu po ciężkim dniu pracy i musial biec na zakupy,ugotować,uprać,odrobic z dziećmi lekcje,posprzątać,poprasować,pomyć naczynia a twoja kobieta by tylko leżala?To wtedy zrozumialabym twoje oburzenie ale nie widzę po twoim wpisie w wątku byś narzekal na nadmiar obowiązków wynikających z zalożenia rodziny.Ty po prostu nie lubisz mieć w domu utrzymanki pamiętaj ,że życie bardzo lubi nas zaskakiwać i może być jeszcze tak ,że to ty będziesz czyimś utrzymankiem.Mężczyzna powinien być filarem rodziny bo jest jego zalożycielem i glową i to jest bardzo poważna fukcja w twoim zyciu.
No to łapcie kobitki facetów,tylu wolnych. Rodzić po kilkoro dzieci,gotować,prać swojemu panu bo taka wasza rola.
A my będziemy zarabiać pieniądze. Ma być zrobione wszystko i jeszcze musicie nam w nocy dogodzić bo poszukamy sobie kochanek.
Dobre podsumowanie dla niepracujących kobiet.
Do 19.14 a to te pracujace to juz nie musza Wam dogadzać?? W sumie racja,bo one po pracy są bardzo zmęczone,i często ich głowa boli.To juz wiem czemu te pracujące małżeństwa tak szybko sie rozwodzą:):)
23:10 pracujące (nie mam na myśli tych co robią karierę, bo w Ostrowcu ich garstka) muszą po pracy wszystko zrobić, żeby pan i władca zarabiający grosze był zadowolony. Niestety to kosztem domowego ogniska, bo nie uwierzę, że można pracować i zadbać o dzieci, jeśli zasuwa się fizycznie pod presją szefa.
Seks nie jest najważniejszy, a bieda rozwali każdy związek , nawet jak będą seks uprawiać kilka razy dziennie.
Tak że nie gniewaj się Beti ale sposób myślenia dolnymi partiami ciał i bieda to właśnie powód do rozwodu.
Do 10.09,ale to nie jest mój tok myślenia,to byla ironia do goscia z 19.14. Przeczytaj Jego wypowiedź,a dopiero oceniaj moją.No chyba,ze wypowiedz z 19.14 jest Twoja.
I jeszcze jedno 10.09.Mylisz sie,patologia nie rozwodzi sie,oni pija razem i produkują dzieci,a w chwilach trzeźwości pędzą do mopsu składać wnioski o kolejne pieniadze.
Sex nie jest najważniejszy,owszem.Jednak nie powiesz mi,ze nie jest bardzo ważnym aspektem w związku,wiec jesli go nie ma,to chyba cos jest nie tak.Prawda? No ja wiem,istnieją białe zwiazki,ale nie o nich teraz piszemy.
U nas tylko mąż pracuje, biedy nie ma a seks jest bardzo ważny.
A niepracujace żyją długo i szczęśliwie... w biedzie
Prawda i była
10:56 nie wiem czy w biedzie. Chciałabym być taka "biedna"jak niejedna niepracująca. Moja koleżanka ma piękny dom, dobre auto dla siebie samej, jedno duże dziecko a nie pracowałą nigdy. Kolejną urządzili rodzice, mąż ma warsztat samochodowy a ona nie musi i nie pracuje, bo w sumie po jakiejś socjologii czy pedagogice ciężko o pracę w małych miasteczkach a nie każdy mąż widzi swoją żonę na kasie, tak jak np ja nie chciałabym aby mój jeździł szambiarką, a taki pomysł kiedyś miał. Różni są ludzie i różne maja wymagania, niektórzy rodziców, którzy zadbają o dzieci. Nie uogólniajmy, bo to tak jak z tą szambiarką, znam takiego co świetnie zarabia i żona zadowolona, bo dzięki temu ma dom.
Porazka.Patologia.Nie wiem w sumie jak to ubrac w słowa.Ale jedna osoba mówi tu powyżej święte słowa karta szybko może się odwrócić i Ty będziesz zasuwal w domu-pranie,sprzatanie,gotowanie obiadków,pilnowanie dzieci,odrabianie lekcji no zacznie ci się haha a Twoja kobieta pięknie sie ubierze,umaluje,uczesze i na spokojnie pojdzie do pracy odetchnac bo dobrze wiesx ze w pracy sie odpoczywa,relaksuje od codziennych obowiazkow tylko nasuwa mi sie pytanie czy tego chcesz????
00:47 odpoczywa się siedząc na kasie czy sprzątając? Myślisz, że nie wolałyby zaradnego męża i dbania o dom? Ja wolę zadbać o dom, dzieci a nie zasuwać jak głupi osioł w pracy a później w domu wszystko zrobić. Choć akurat u nas mąż zarabia to jeszcze pomaga mi w domu i uważa, że ja ciężko pracuję.
sa złobki, przedszkola, z moich znajomych kazda gdzies pracuje, albo probuje cos zlapac, a moja nic
Do. 09.17.Wiesz co,to jesli Ty uważasz,ze Twoja nie szuka pracy,to poszukaj w ogłoszeniach pań,które oferują uslugi prowadzenia domu i opieki nad dziećmi.Podzwon,popytaj ile biorą za takie uslugi,a jak się dowiesz,to taką kwotę płać żonie.No i problem Ci się rozwiąże,bo zona będzie zarabiać,a Ty dowiesz sie ile taka praca kosztuje.
Faceci,zanim podejmiecie decyzje o założeniu rodziny zastanówcie dobrze,czy jesteście na to gotowi,bo z tego co widzę,to na ten temat większość z Was ma bardzo mylne wyobrażenie.Kobieta to nie Full serwis.