Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 39

      Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

      Chłopie, w głowie ci się poprzewracalo czy jak? Jak to ją utrzymujesz? Kobieta prowadzi ci dom i wychowuje dziecko. Jakby to samo miała ci robić gosposia i niania to musiałbyś za to nieźle zapłacić, gościu ! Że o innych sprawach nie wspomnę....

      Masz ugotowane, sprzątniąte i uprane? Dziecko zadbane ? To o co chodzi?

      Myślę, że Ty jej wcale nie szanujesz i nie kochasz. Dziesięć lat jest z Tobą, dziecko macie i jakbyś naprawdę chciał z nią tworzyć rodzinę to już dawno bylibyście małżeństwem a ty nie zadawalbyś takich pytań na forum. Przyznaj, że po prostu Ci się znudziła albo masz kogoś na boku i szukasz pretekstu do rozstania.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

        gotowac potrafie, prasowac tez, czyli uwazasz ze kobieta powinna TYLKO siedziec w domu i zajmowac sie domem, a maz niech zasuwa po 12h zebys ty miala na ciuchy ? smieszne

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

          po wątkach 90% jest zeby sie rozstac bo to nie ma sensu, a takie paniusie niech sie ...

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 47

          Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

          Albo się tworzy rodzinę albo się " ma dziewczynę ".

          Jak facet o matce swojego dziecka, z którą jest od 10 lat pisze, że to " jego dziewczyna " to znaczy, że jest niepoważny.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

            Gdy bym miał zasuwać na kobiete po to żeby gotowala i dzieckiem się zajmowala to dziękuję za taką kobietę.

            Dwoje ludzi ma sobie wzajemnie pomagać a nie jedno dzwigać drugie bo robić się nie chce.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

              dokładnie

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 66

              Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

              Do 15.53.To kto według Ciebie ma się tym dzieckiem zajmować? Jak czytam niektóre wypowiedzi facetów tutaj to mi słabo.Nie wiem,czy tacy są z charakteru,czy takie wzorce wynieśli z domu rodzinnego,gdzie matka byla popychadłem,a ojciec panem na włościach? Wasza praca konczy sie najczęściej po 8 godzinach,a nasza w domu po 16 godzinach,bo zawsze jest cos do zrobienia.Ja od 5 lat nie pracuję,wychowuje 4-letnia córkę,mieszkamy w domu prywatnym.I od 5 lat nie przypominam sobie takiego dnia,w ktorym bym się nudziła.Od wiosny do późnej jesieni mam co robic na dzialce,oprócz tego dziecko i robota w domu.Nie mam czasu na koleżanki,czy pogaduszki z sąsiadkami,bo zawsze jest cos do zrobienia na juz,czasami dnia mi brakuje.Jednak nie narzekam,bo jak sobie pomysle,ze miałabym to wszystko robic po powrocie z pracy,to chyba bym się wykonczyla.Zreszta moj mąż powiedział mi,ze On nie wyobraża sobie,ze nie byloby obiadu jak wraca z pracy,bo ja byłabym w pracy,ze dziecko byloby zaniedbane,ciągle zasmarkane,bo trzeba by było wloczyc Go od 6 rano po przedszkolach.On dobrze wie,ze jak pójdę do pracy,to dom,dzialka i dziecko nie będzie tak wyglądało jak teraz,i ze czesc obowiązków spadłaby na Niego ,dlatego sam odwleka ten moment,i zaznacze ze nie zarabia kokosów,nie jesteśmy bogaci.Wiem jedno,szanuje moja prace,okazuje mi to na każdym kroku i jest mi wdzięczny za wszystko i nie mówi,ze leżę w domu,nic nie robię,a on na mnie pracuje.Tylko cham tak powie żonie.

              Gość_BB
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

                @BB tylko leniwa kobieta może takie bzdury pisać.

                Dom,działka aż tyle roboty nie ma żeby to cały dzień zajmowało , chyba że jesteś ruchowo ograniczona albo chęci brak.

                Przedszkole to nic złego bo dzieci uczą się samodzielności od małego a ty chyba nie chodziłaś do przedszkola i twoje dziecko wyrośnie też na taką niedołęgę i ciężar dla partnera.

                Robota w domu?? jedna godzina dziennie, no chyba że kładziesz płytki,szpachlujesz,remont generalny robisz. Działka , ogród 2 godziny tygodniowo aż nadto. Gotowanie 1 godz. dziennie.

                Współczuć temu chłopinie takiej nieudolnej żony i to dlatego jesteście biedni bo sam nie wyrobi na wszystkich.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

                  17:37 a ja np biedna nie jestem. Pracowałam dopóki nie było dzieci. Gdy je planowaliśmy rozmawialismy o tym i mąż wiedział, że da radę zarobić na nas. Jest nam dobrze, mamy po teściach dom, działkę, gdzie ja jeżdżę, uprawiam warzywka, coś sprzedaję ale zima to nicnierobienie. Mieszkanie bez kredytów, auto mam swoje, żebym mogła jechać gdzie chcę i dzieci nie mają 4lat a więcej. Męża sobie wybrałam, nie jest to ciota z przypadku, z którą zaliczyłam wpadkę i która zarabia grosze a płodzi dzieci.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 86

                  Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

                  @17.37.Czytaj dokladnie,jak chcesz wypowiadać sie. Nie napisałam,ze jestesmy biedni,tylko ze nie jestesmy bogaci ,a to wielka różnica. I jeszcze jedno,g..no o mnie wiesz,wiec nie osadzaj,o dzialce tez g..no wiesz,no chyba,ze na balkonie uprawiasz.2 godz.tyg.???No na balkonie może wystarczy.Latem trzeba codzienne podlewać,w zależności od wielkości działki różnie z tym schodzi,a nie raz w tygodniu. Ja człowieczku dwie córki juz wychowalam,są samodzielne i dorosle. Przez to,ze ich ojciec byl nieudacznikiem i nierobem to poszłam do pracy jak mlodsza miała 6 miesięcy.Pracowalam w handlu 15 lat po 10-12 godz.Wychodziłam jak spaly i wracałam jak juz spaly.Dzis wiem ile straciłam z ich dzieciństwa,i wiem ile one stracily bo mnie nie bylo przy nich,nie raz juz mi to mówiły.A teraz mam cudownego męża i ojca mojej trzeciej córki,który PRAGNIE,aby Jego dziecko wychowywala matka,a nie panie w żłobku lub przedszkolu.Ja nie twierdze,ze nie pójdę juz do pracy,bo na pewno pójdę,ale jeszcze nie teraz.No i na pewno moj mąż nie jest z tego powodu"biedny"jak to piszesz,bo to ze nie pracuje teraz,to tez Jego decyzja.Zauważ,ze nie wszyscy faceci maja takie same poglądy na temat rodziny,pracy itd...

                  Gość_BB
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

                    BB, wszyscy mierzą innych swoją miarą, więc nie bierz tego do siebie. Dla mnie próżniakiem jest facet zarabiający tyle, że nie stać go na utrzymanie żony i dziecka przynajmniej przez 1,5r po urodzeniu choć dziś już roczny macierzyński, więc lżej mamy. Olej temat, bo szkoda o głupotach gadać. Autorowi nie pasuje partnerka i nie dziwię się, że nie chce utrzymywać kogoś, kogo raczej nie kocha.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

                      Przesadzasz gościu 09:37 albo nie znasz znaczenia słowa próżniak. To, że ktoś mało zarabia nie znaczy, że jest próżniakiem. Ja się nie dziwię że jest tyle rozwodów skoro takie "mądrości" panie mają włożone do głowy. Panowie też nie są lepsi jak widać. Mnie osobiście to przeraża. Dla mnie nigdy pieniądze nie były wyznacznikiem szczęścia ani czymś, co jest w życiu najważniejsze. Owszem, są potrzebne ale nie mogą przysłaniać innych rzeczy. W życiu nie nazwałabym męża próżniakiem tylko dlatego że zarabia mniej niż ktoś inny.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 110

                      Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

                      09.37.A bo powiem Ci,ze mi się ciśnienie podnosi jak czytam wypowiedzi tych nowoczesnych mam.Ok,chca pracować po wyjściu z porodówki,to niech pracują,ich życie,ich dzieci.Kazdy ma tu prawo wyrazić swoje zdanie na temat rozpoczętego wątku.Tak tez zrobiłam,no ale obrażać sie nie pozwolę,ze jestem leniem,bo nie pracuję. Ja jak juz tu wczesniej wspomniałam,przez 15 lat sama pracowałam na dom i dzieci,sama dorabialam sie wszystkiego,a taka paniusia nieznajaca sytuacji nazywa mnie leniem? Niech popracuje sama,bez męża i bez niczyjej pomocy to wtedy pogadamy.A teraz owszem,nie pracuję,mam 4 letnia córkę i dziekuje Bogu,ze mogę ja ją wychowywać,bo teraz mam cudownego człowieka przy sobie.Wystarczy,ze starsze córki wychowywaly sie z niańką,bo na przedszkole czy żłóbek dla nich dwóch nie bylo mnie stać.

                      Gość_BB
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 78

              Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

              15:53 chętnie Ci pomogę w nauce pisania.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

                BB a ja Cię rozumie i się z Tobą zgadzam. Obiad w godzinę? No to chyba z pół gotowych produktów haha albo ugotowane pierogi z biedronki :-) zrob farsz, ulep pierogi i to wszystko w ciągu godziny - nie realne :-) na działce też jest co robić i to non stop, no chyba, że ktoś ma tylko trawnik i tym się szczyci :-)

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

                  09.57, Ty to wiesz,ja to wiem,a osoba,ktora się w ten sposób wypowiada,pewnie większość,albo i cale życie w blokach mieszka.A co do obiadów to trafilas w 10. Obiad w godzinę? Chyba frytki z jajkiem sadzonym,pod warunkiem,ze frytki z torebki,bo jakby chciała obrać ziemniaki,pokroić to juz dluzej by zeszlo.No albo tak jak piszesz,półprodukty z biedronki i obiad jest nawet w pół godziny,tylko czy to można nazwać obiadem???

                  Gość_BB
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 73

          Odp.: Utrzymuję dziewczynę już 10 lat. Czy warto dalej…?

          Ja od ukończenia studiów pracuję zawodowo. Mam męża i dwoje dzieci. Dom i ogród. W których nigdy nie jest tak zrobione jakbym chciała. Nie mamy na to czasu, po prostu. Po dwudziestu latach pracy myślę sobie, że chętnie bym była żoną przy mężu i panią domu. Od dwudziestu lat gonię w piętkę i z niczym tak do końca nie nadążam. Owszem, zarabiam dobrze, mam satysfakcję z pracy. Ale to się odbywa kosztem domu nie oszukujmy się. A jeśli nie kosztem domu to kosztem zdrowia kobiety, która zamiast odpocząć po pracy zasuwa w domu do późnego wieczora. Zapędziłysmy się w kozi róg, narzucamy sobie za dużo obowiązków i ról. Usiłujemy sprostać im wszystkim i jeszcze jesteśmy ( głupie baby) z tego dumne. Zaharowujemy się na własne życzenie.

          I co się potem dziwć , że taki gość na forum oczekuje, że oprócz wysprzątanego domu ugotowanego obiadu, wyprasowanych koszul i zadbanego dziecka będzie jeszcze miał kobietę, która będzie zarabiać pieniądze. A jeśli poświęca się tylko domowi i rodzinie to jest uważana za ciężar i nazywana darmozjadem.

          Gość_Iza
          Zgłoś
          Odpowiedz
25 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
WarszawaRemont.com
Branża: Remonty
Dodaj firmę