Motorem 80km/h ? Przy takiej prędkości nie słychać silnika , to nie rajcuje motocyklistów. To niemożliwe. Musiało być grubo powyżej setki. Wtedy zjawia się taki jak widmo .
tam jest prosta droga, wg mnie to minimum 100 leciał
Tragedia niewyobrażalna dla obu rodzin.Zarzucacie co niektórzy nam,kierowcom samochodów,że nie zwracamy uwagi na motocykle.Ale przepraszam,czyli ja chcąc skręcić w lewo,mam 10 min stać i zastanawiać się,czy czasem jakiś szalony motocyklista z zawrotną prędkością nie nadjedzie nagle z przeciwka?Czy kierowców motocykli nie obowiązują przepisy ruchu drogowego?Czy taki kierowca nie zdaje sobie sprawy,że w terenie zabudowanym czy przy skrzyżowaniach musi zwolnić,bo kierowca faktycznie może szybko jadącego motoru po prostu nie zauważyć?Nie zdaje sobie taki kierowca sprawy,że on może nie mieć szans w zderzeniu z samochodem?
Ludzie dajcie spokój rodzinną
Oby ta kobieta dosięgła sprawiedliwa reka boza
Bzdety_każdy wie że władza ma zawsze rację w zabudowanym grubo ponad 100_wymijanie kolumny z taką prędkością to według przepisów jazda bez dokumentów też dozwolone slalom między samochodami policji wolno jeździmy tak wszyscy bo to jest dla nas przykład z samej góry. Ź całym szacunkiem ale jakby się stosował do przepisów i jechał po ludzku nic by się nie stało bo ograniczenie do 50 km na godzinę gwarantuje bezpieczne zatrzymanie. Do wszystkich jednośladów + wam na drogę z waszą jazdą. Byle tylko niecierpliwy inne osoby które nawet nie zdążą was zobaczyć tylko po fakcie dokonanym.
A policja dała wzór.
Co ty człowieku piszesz. Ta kobieta nie zrobiła tego specjalnie. To był wypadek, a ta pani będzie żyła z wyrzutami sumienia i zapewne zostanie ukarana. Ręki Bożej w to nie mieszaj.
80km/h??? Świadkowie tak twierdzą ... Ludzie, spójrzcie na zdjęcia wypadku. Czy przednie poduszki w samochodzie wywala przy zderzeniu BOCZNYM !!! z motocyklem o masie 250kg, który jechał 80km/h?? Opamiętajcie się. Motocyklista nie jechał 80, uważam, że co najmniej 130 to miał na zegarze. Sam jestem motocyklistą z dość długim stażem i nie raz miałem podobne sytuacje. Rok 2011, droga w okolicach Buska, jechałem do pracy ok 90km/h poza obszarem zabudowanym a przede mną inny pojazd (możecie wierzyć lub nie, gdzieś to mam). Za zakrętem stał pojazd, który nagle zaczął włączać się do ruchu nie sygnalizując tego (nie spojrzał nawet w lusterko podejrzewam). Miałem do wyboru: albo wbić się w bagażnik albo położyć maszynę. Zrobiłem to drugie i żyję, skończyło się tylko i wyłącznie na zdarciu spodni i potłuczeniu ogólnym. Motocykl nie był dość mocno skasowany poza zdartymi plastikami i urwanym wydechem, jeżdżę na nim do dzisiaj. Co innego maszyna z wypadku w Szewnie, która złamała się w pół... Nadaje się tylko na przetopienie w hucie. Więc jeżeli ktoś nadal uważa, że motocyklista jechał poniżej 100km/h to gratuluje wyobraźni. Aha, spójrzcie na asfalt jaki jest suchy. Na pewno skuteczność hamowania motocykla była 100%, o ile w ogóle hamował... Jeżeli jechał by tyle ile tam wolno czyli 50km/h skończyło by się to dla niego w najgorszym wypadku połamaniem kilku kości. Jestem ratownikiem medycznym z zawodu, wielu motocyklistów widziałem w tej gorszej sytuacji. Pozdrawiam wszystkich a motocyklistom życzę rozwagi i myślenia, nie chce jechać po kolejnego z was a ten przypadek jest już trzecim w regionie, który kończy się tragicznie w ciągu jednego tygodnia.
Bardzo smutna informacja. :(
http://kurierostrowiecki.pl/2017/04/06/smiertelny-wypadek-motocyklisty-w-szewnie/
ok ktoś napisał MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE - serio????? Samochody też są wszędzie, ostrożna jazda niech nie dotyczy tylko użytkowników samochodów, motocykliści też powinni przestrzegać zasad ruchu drogowego...
Aha to wg ciebie wobec motocyklistów nie trzeba się stosować do zasad ruchu drogowego i zajeżdżać im drogę, wyjeżdżać z podporządkowanej. Śmieszy mnie ta wasza hipokryzja, bo jak wypadek motocykla, to od razu, że pewnie gnał ponad 100 w zabudowanym, ale jak przychodzi do rozmowy o fotoradarach, drogówce, czy odcinkowym pomiarze prędkości, to nagle marudzicie, że chcą zarabiać na biednych kierowcach, że w tych miejscach to powinno być przynajmniej 70, a nie 50 i kombinowanie jak uniknąć mandatu - o przestrzeganiu zasad ruchu drogowego i ograniczeń w danym miejscu nikt z was nawet nie wspomni.
A mnie szkoda tej kobiety. Będzie miała przechlapane. Bo to i wypadek śmiertelny i co gorsze policjant.
A znając życie to gnał motocyklem ponad 100, ale teraz pewnie będzie że jechał spokojne 40 albo szaleńczo 50.
konrad604 ,chyba przysnales z ta informacja ,dobranoc.
przy 80 nie odwróciłby scenika,to nie logiczne
80km/h.... Po kieleckiej jezdzi jakis typek od roku czy dwoch o roznych porach dnia rowniez w nocy... slychac go jakby odrzutowcem popylal... jezdzi z predkoscia ~200 tak na moje bo ledwo go widac... nie wiem czy to jego trafilo ale troche wyobrazni "ludzie" kawalek drewna/dziura/pies/kot cokolwiek i taka tragedia jest nieunikniona... a co najgorsze moze skrzywdzic niewinnych ludzi. Moze ten wypadek da troche tym ludziom na motorkach do myslenia. Bylem i widzialem jak wygladal ten motocyklista po wypadku - nie zyczylby tego nawet najwiekszemu wrogowi zeby tak dokonal zywota.
Ja jezdze juz 36 lat samochodami , i wierzcie mi ze patrze w te lusterka i wypatruje motocykle , ale nie da sie ich zauwazayc jak pedza ponad norme drogowa .Setki razy mialem sytuacje ze jadac sobie spokojnie nagle cos przemknelo obok mnie z ogomnym rykiem , nieraz nawet z lewej strony , a mnie o malo kierownica nie wyskoczyla z rak ,nie wspomne o sercu , przeciez ja przez takiego szalenca tez moge spowodowac wypadek .Motocyklisci OGARNIJCIE sie ,nie jestescie panami szos , ja wiem ze to frajda rzac 200 / h ale nie jestescie sami .I to wy macie sie pilnowac samochodow a nie ja was wypatrywac .Ja patrze do przodu , a w tyl od czasu do czasu .Jak bede jezdzil tylem to zawsze was zobacze .Ale to mi nie grozi.
W tym miejscu jadąc w stronę Ostrowca jest kiepska widoczność, bo jest pod górkę i lekko w lewo. Moim zdaniem gdyby prędkość była znacznie mniejsza to najpewniej inaczej to by się skończyło.
na tej trasie jeździ pare motocykli z super predkością tzw. "ostrowieccy biznesmeni" mający jakieś tam znajomości i pozwalają sobie, jak się wam kiedyś nie uda to proszę nie obwiniać kierowców osobówek, że Wy jeździcie ponad 100-tke w zabudowanym na motocyklach i się wbijecie w samochód.