Podzielniki na stawkach ,mam dwa w domu zepsute, zgłaszałem telefonicznie i Panie powiedziała ze teraz to nie będą robić zamieszania, jak przyjdą na odczyty to się jakoś ustali. Trochę mnie martwi słowo jakoś w tym jej stwierdzeniu, tym bardziej że na dwóch mam po max 15 - 20jednostek, po prostu mało korzystałem z grzejników (plastikowe okna, balkon, mało siedziałem w domu w ciągu dnia), w innych dwóch podzielnikach jest teraz chyba 7 tysięcy coś tam i na drugi podobnie, pytanie co będzie jak przyjdą i jak to rozliczą skoro ja tych grzejników nie używałem ? Czy pisać jakieś oficjalne pismo ? Jak reagować aby później nie było za późno.
W którym budynku na Stawkach? Jeśli są to elektroniczne, można sprawdzić kiedy nastąpiło "zepsucie" podzielników. Napisz do nich, niech sprawdzą i podłączą podzielniki do specjalnego urządzenia, abyć nie miał później problemów.
BLOK 24 to jest blok należący do OTBSu, tylko co pismo kierować do OTBSU czy do firmy która zajmuje się podzielnikami, jest jakas firma z Suchedniowa ale nie wiem gdzie dokładnie pisać pismo w tej sprawie i na co zwrócić uwagę przy jego pisaniu.
na stawkach jest blok z otbs to ten co ze szkoły zrobiony?
Możesz sobie darować pisma i zapewnienia- i tak zapłacisz za całe niebilansujące się ciepło z bloku pod warunkiem że wszyscy mają zainstalowana podzielniki. Lepsze są podzielniki elektroniczne bo można określić czas awarii natomiast niestety z kapilarnymi jest klapa.
Są elektroniczne, odpowiedz twoja nie wnosi niczego do dyskusji , sam sobie możesz darować , ja nie zamiaruje nikomu.
Ja też mieszkam w 24 i mam popsuty podzielnik. Identycznie jak u ciebie w rozmowie telefonicznej usłyszałam, że nie będą mi zmieniać w tym momencie podzielnika. Ich wola, ja nie zamierzam zapłacić za wymianę ani złotówki i za złożycie również gdyż w tym pokoju nie włączaliśmy grzejnika. Dzwoniłam tam dwa razy i za każdym razem słyszałam to samo.