Czy znacie kogoś, kto nie ma wykształcenia wyższego i zajmuje kierownicze stanowisko urzędnicze?
chcę przygotować o tym reportaż, bardzo prosze o pomoc.
A jesteś pewna, że na danym stanowisku wykształcenie wyższe jest wymogiem bezwarunkowym? Znam parę osób na kierowniczych bez wyższego, tyle , że w firmach prywatnych, nie weim, jak to wygląda w urzędach.
firmy prywatne mnie nie interesują. w urzędach to wymóg
b. proszę nie bójcie się, może mój reportaż coś zmieni. mam taką nadzieję, to nie będzie lokalna rzecz. potrzebuję tylko prawdziwych informacji, nie pomówień.
Raczej nie znajdziesz takiej osoby. To byłoby za proste i nikt nie pokusiłby się o coś takiego.
Odp do ZAINTERESOWANEJ : mizernej klasy reportaż chcesz przygotować,przypuszczam że sama szukasz pracy ,ukończyłaś fakultety w Wyższej Szkole Biznesu I Przedsiębiorczości ,masz wysokie mniemanie o swym intelekcie lecz....szukasz roboty .Szukasz i ...NICCCCCCCCC , a możeby tak komuś dołek podkopać? może ktoś wysoko postawiony w którymś urzędzie szól nie ma? i pozornie tylka mądry? a może by go tak WYGRYŻĆ ze stanowiska i samemu kasior łupić zamiast jakiegoś tam urzędniczyny z maturą w ręku?????Pamiętaj że wykształcenie nie zawsze idzie w parze z rozumem.Pamiętaj że uczelnie ,uczelni równa NIE JEST !!!!!!!Pamiętaj że są szkoły dające papierek równoznaczny z wyższym wykształceniem tylko dlatego że,tatuś lub mamusia dawała czesne dla swego dzieciaka i dzieciak ...ma wyższe.Nie myl wykształcenia z wiedzą i doświadczeniem.Bez obrażania kogokolwiek ,jestem przekonany że:dobra średnia szkoła zawodowa z czasów PRL-u dawała więcej wiedzy niż pewne współczesne szkoły (nazwijmy ..wyższe) mające prawo do wydawania tzw licencjatów co sie obecnie nazywa wyższym wykształceniem.Nie rozumiem ,jak można zdobyć coś w kilka godzin ,skoro kiedyś na takie COŚ należało ciężko zapracować kilka lat,penych rzeczy nie da sie przeskoczyć.To tak jakbyś "zainteresowana" próbowała przeskoczyć rzekę Wisłę w okolicach Warszawy na zasadzie "skoku w dal"
A czy to ważne
A czy to ważne? jak dobrze pracuje i jest wzorowym kierownikiem szanuje pracowników/a to jest ważne / to bardzo dobrze że są jeszcze takie osoby na odpowiednim stanowisku a czy to szkoła się liczy ten bez szkoły ma więcej wiedzy i doświadczenia jak super wykształciuch. Mam rację ?
Po części tak, tylko że za duże jest bezrobocie w kraju, wśród bezrobotnych tez są tacy, kt. dobrze sprawowaliby tę funkcję, tylko nie mają tej szansy, bo jak napisano, dzięki układom, protekcjom ktos zajął ich miejsce.
i to jest niespr., ohydne, i taka os. powina miec wyrzuty, że komuś zrujnowała życie
A co w sytuacji, gdy ten kierownik zaczynał pracę od podstaw, od szeregowego pracownika ( gdzie wyższe nie było wymagane ), pokonywał kolejne szczeble, poznając swój zakres działalności od podszewki? Kto bedzie lepszym kierownikiem - "nowy" z papierkiem, czy doświadczony w branży pracownik bez papierka?
zgadzam sie czasem ten bez papierka a z wiedza praktyczna jest lepszy od tego co sie papierkiem swiezo po studiach obnosi a o robocie zero pojecia. Przyklad Huta.... niektorzy "wyksztalceni" usprawniaja proces technologiczny np zabraniem lawki co by pracownik nie mogl siasc na chwile bo co to jest 8 h na stojaco :) a jak to wzbogaca produkcje i wydajnosc np takiego tokarza xD Huta fabryka absurdow :D
Jeśli jest tak jak piszesz ( dobrze pracuje, szanuje podwładnych, ma wiedzę merytoryczną mimo braku formalnego wykształcenia ) - masz racje.
to nie szukaj dziury w calym bo to że ktos ma wyższe wykształcenie o niczym nie świadczy a znam ludzi i z taki i z takim wykształceniem i szala mądrości,wiedzy i inteligencji przeważa na średnie:P) pozdrawiam
szkoda, że nikt nie chce mi pomóc, cóż widać wszystko w Ostrowcu gra. jestescie zadowoleni ze swoich szefów, w takim razie rzeczywiście pomyślę nad innym tematem, nie ma co ludzi uszczęsliwiac na siłę
może w ten sposób chcesz siebie uszczęśliwić?? Myślisz, że jak nagłośnisz sprawę, to kogoś na kierowniczym stanowisku zwolnią, a Ciebie zatrudnią, typowo egoistyczne myślenie. Poza tym, wykształcenie nie jest jedynym i najważniejszym wyznacznikiem tego, czy ktoś się sprawdza na danym stanowisku czy nie.
ja mam niezla prace, ale mnostwo madrych znajomych, dobrze wykształconych, a bez pracy albo bylejaką czy źle traktowani, bo nie są lizusami, donosicielami, jakich teraz się pożąda. miałam dobre intencje, ale oczywiście - jak zwykle - wszystko musi być poddane krytyce