Uroczyste odsłonięcie Pomnika "Katyń 1940" w Ćmielowie
Program 22 kwietnia 2012 r.
O 15.30 odbędzie się program artystyczny pt. Katyń 1940 - Smoleńsk 2010 w wykonaniu aktora Jana K. Szczygła - recytacje oraz chóru ze Skarżyska - Kamiennej
16.00 - msza w kościele w Ćmielowie z udziałem Biskupa Edwarda Frankowskiego
Po mszy św. - uroczyste odsłonięcie i poświęcenie pomnika z udziałem ostrowieckiego Posła Jarosława Rusieckiego.
dość już tego smoleńska tyle lat nie było pomnika ofiar katyńskich a tu raptem teraz po 10.04 1010 same pomniki żenada .
Żenadą jest twoja wypowiedź "gościu" mieszkający w POLSCE.
Wszystkim myślącym - "inaczej" polecam link z prezentacją Pomnika.
żenujące jest to co się w Polsce.
Jak PIS dojdzie do władzy będziesz czcił Lecha
dla mnie bohaterem jest ten kto żyje za najniższą krajową bez pomocy mops-u . a nie ten co robi sobie wycieczkę samolotem spóźnia się na lot i za wszelką cena chce wylądować bo co będzie powiedziane w mediach przed wyborami .
Jakze piekne polaczenie - mordu i dziadostwa, totalny afront dla zamordowanych w Katyniu, Bykowni i innych miejscach.
Tak pieknie by wygladal ten pomnik bez tego smolenska ;/ trzeba umiec odrozniac bohaterow od przecietniakow. Trudno sie mowi.
pajączek a kto jest dla ciebie przeciętniakiem generałowie, którzy zginęli w Smoleńsku, prezydenci, posłowie czy członkowie rodzin katyńskich, a może szef Narodowego Banku Polskiego? Może nas oświecisz, a potem napisz kto dla ciebie nie jest przecietniakiem
A czy trudno okreslic kto byl kim na pokladzie i kto komu zgotowal ten los. Polaczenie tych dwoch wydarzen to jak kiszone ogoreczki zapijane mleczkiem. Niektorzy uwielbiaja, inni po nich, mniejsza z tym co robia.
a jakimi bohaterskimi czynami zasluzyli na miano bohaterow ? "przelewaniem krwi w sejmie" ? byli to tacy sami ludzie jak Ty czy ja. Na miano bohatera tzreba sobie zasluzyc czynem nie byle jakim. Ale to moje zdanie ktore wyrazilem tyle w temacie. Czy informacja ze czlonek mojej rodziny za swoj patriotyzm zginal na Sybirze czyni ze mnie bohatera ze wzgledu na wiezy krwi ? Odpowiedz jest prosta NIE. Powiecie ze prezydent Kaczynski nie mogl w kraju nic zmienic bo nie mial poparcia wiekszosci bo mial zwiazane rece...... Wielcy tego Kraju brali Narod za pysk i parli ku zwyciestwu nie zwazajac na zasady, dyplomacje i inne smieszne przeszkody , liczylo sie dobro Kraju. W dzisiejszych czasach, czasach pokoju podstawowym celem jest zapewnic obywatelom GODNE zycie. Na razie nie widze czlowieka ktory stanie na czele wykorzystywanego Narodu. Nie widze w polskim rzadzie nikogo godnego miana bohatera. I zeby mi nie wmawiano ze jest mi obojetna smierc ofiar Smolenska , znaczy dla mnie tyle samo co smierc innego obywatela Polski bo ja nie dziele Polakow na waznych i wazniejszych.
ŚP prezydent Lech Kaczyński i przedstawiciele polskiej elity lecieli 10 kwietnia 2010 r. aby wypełnić święty obowiązek polskiego państwa, jakim jest pamięć o poległych jego obywatelach. (Nie lecieli na prywatną wycieczkę krajoznawczą, jak często na tym forum wypisywał pismen i inni próbujący go naśladować.)Zamierzali oddać hołd ofiarom katyńskiej zbrodni. Zginęli wypełniając obowiązki państwowe. I m.in. pomnik w Ćmielowie ma o tym przypominać.
Nieważne kto leciał, ważne, że zginęli w drodze do miejsca, gdzie mieli reprezentować mnie i każdego innego Polaka. Gdyby zginął Tusk, Leszek Miller, czy ktokolwiek inny tez należałby mu się szacunek po śmierci bez względu na przynależność partyjną!
Jednak stawianie kolejnego pomnika jest totalną bzdurą... przecież można jakąś pamiątkową tablicę w godnym miejscu powiesić a nie wielkie pomniki budować... Przecież te pieniądze można było przeznaczyć na realną pomoc mieszkańcom Ćmielowa. Wiadomym jest, że nikomu się w Naszej okolicy nie przelewa, a taka pomoc (np remontując jakiś budynek użyteczności publicznej, czy przeznaczyć te środki na jakiekolwiek inne sensowne inwestycje) byłaby o wiele bardziej na miejscu, a niżeli chwalenie się przez władze (świeckie i kościelne) bogactwem!
Poza tym, niedługo będziemy potykali się o pomniki smoleńskie i 10 kwietnia na znicze nie wyrobimy, żeby pod każdym choć 1 postawić ;)
Partyjna wycieczka wyborcza a nie zadne obowiazki panstwowe, uroczystosci od poczatku mialy byc wspolne z Rosjanami po raz pierwszy w historii, ale ulomni na pamieci zapomnieli juz o partyjnym lamencie nawiedzonych w misiacach poprzedzajacych. Na nieszczescie ustopiono placzom, gdyby rzad byl twardy partyjnej hucpy by nie bylo, tragedii tez.
Dla jasnosci nie nasladuje nikogo, pamiec mam dobra i pamietam kto i w jaki sposob organizowal ta wycieczke.
A w dupie mam takie wycieczki. Tyle w temacie.
pajączek a jakimi bohaterskimi czynami zasłużyli:
mjr Bolokin Vitally
Chernolikhova Irina
Chizhova Elena
mjr Goenkov Sergey
Khizhniak Andrey
mjr Kremen Pavel
Kryukov Roman
Leonov Sergey
Lyonenko Vladimir
Makarova Olga
Momot Dmitriy
Moshenskaya Svetlana
por. Naryshkin Andrey
Nazarov Igor
Nikonov Dmitriy
Reshetun-Belikov Aleksey
Reunov Denis
kpt. Spravceva Olga
Utenkova Rogneda
Yokovlev Aleksandr
Bohaterowie, którzy mieli to szczęście, że za życia zostali docenieni za swoje bohaterskie czyny. Są wśród nich strażacy, którzy gasili pożar, którego nie było; ratownicy akcji ratunkowej, której nie było; przedstawiciele służb mundurowych, które okradały zwłoki itd. Wszystkich tych bohaterów doceniło państwo polskie, którego reprezentant w osobie marszałka sejmu RP wykonujący obowiązki prezydenta RP Bronisław Komorowski 6 maja 2010 r. odznaczył "za wybitne zasługi i zaangażowanie" w działania podjęte przez stronę rosyjską w czasie akcji pod Smoleńskiem. Wszyscy oni dostali Krzyż Oficerski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Nie należy zapominać też o innym zasłużonym bohaterze - Władimirze Grininie, ambasadorze Federacji Rosyjskiej w Warszawie.
Ale mamy też polskich bohaterów docenionych przez naszą administrację państwową za "przelewanie krwi " na posterunku: gen. bryg. Marian Janicki, szef BOR-u, który pilnował bezpieczeństwa polskiej delegacji, został w nagrodę awansowany na generała dywizji; płk. Paweł Bielawny (z-ca szefa BOR) za te same zasługi został awansowany na stopień gen. bryg.; płk. Krzysztof Bondaryk, szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego również zasłużył na stopień gen. bryg.; nie wspomnę już o płk. Januszu Nosku, szefie Służby Kontrwywiadu Wojskowego - awansowany na stopień gen. bryg. I wreszcie płk. Krzysztof Parulski, Naczelny Prokurator Wojskowy za wybitne osiągnięcia w prowadzeniu śledztwa dot. katastrofy w Smoleńsku otrzymał stopień gen. bryg.
I to są nasi bohaterowie: docenieni, zasłużeni. Państwo polskie o nich nie zapomni
Jak się nazywał pewien generał, zasłużony dla IV RP, którego odwołanie po katastrofie Casy zablokował "wódz naczelny", a który następnie będąc podobno w delegacji oficjalnej (pod wpływem alkoholu) spacerował po pokładzie tuż przed lądowaniem z kolegami generałami?