Witam, Pracodawca nie chce udzielić urlopu wypoczynkowego,Czy jest jakich przepis w kodeksie pracy Czy urlop w wakacje należy się każdemu ( kto chce oczywiście) Mam dzieci i chcę wyjechać na wczasy latem w wakacje i z rodziną a nie jesienią czy zimą kiedy dzieci do szkoły chodzą . A pracodawca już nam oznajmił że o urlopach możemy zapomnieć, Możemy se wziąśc urlopy najlepiej puzną jesienią i zimą a najlepiej to wogóle !!! ZGROZO co robić
Masz prawo w roku wykorzystać 20/26 dni urlopu- uzależnione jest to od stażu pracy ogółem. Nie ma zapisu w kodeksie, że w wakacje każdemu należy się urlop, pracodawca może odmówić udzielenia go w danym terminie. Jednak urlop niewykorzystany za rok poprzedni powinien być do września następnego roku wykorzystany przez pracownika. Przy zwolnieniu pracodawca zobowiązany jest do wypłacenia ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Teoretycznie, jeżeli pracodawca da Ci urlop dopiero na jesieni to nic się nie stanie, nie będzie złamane prawo pracownicze. Jednakże warto porozmawiać z szefem i oznajmić, że praca nie będzie efektywna bez należytego odpoczynku. Wszystko zależy od dobrej woli pracodawcy.
powinni wprowadzić przymusowe urlopy w wakacje a jak pracodawca się nie dostosuje to surowe kary ,po co komu urlop z rodziną we wrześniu lub zimną porą jak dzieci do szkoły chodzą,pracodawcy za duzo sobie pozwalają i robią co chcą
A w ogóle to wszystko powinno być pozamykane w wakacje - sklepy, usługi, urzędy, firmy, instytucje - wakacje to wakacje i urlop się należy każdemu !
No tylko gdyby wszyscy mieli przymusowe urlopy w wakacje, to w wakacje nic by nie pracowało, łącznie z koleją, stacjami benzynowymi, hotelami, biurami podróży itd.
Pracodawca również ma obowiązek udzielić 10 dni roboczych czyli 14dni nieprzerwanego urlopu.
ma obowiązek ale nie ma chęci u mnie to samo co u Mirka. Choć umowa na stałe i urlop 26 dni się należy to wykorzystanie go jedynie jak szefowi pasuje choć ja jako jedyny domagam sie urlopu planowanego to słysze że on nie ma obowiązku mi takiego dać urlop jak chce to wrzesień, październik, styczeń, luty.I nic nie pomaga kodek pracy itd.
Ma obowiązek udzielić takiego urlopu, ale nie jest powiedziane, że musi to zrobić w terminie w jakim zażąda sobie tego pracownik. Po co wy w ogóle poszliście do pracy jak z prawem pracy na bakier jesteście. I z tego co widzę to takie głupoty wypisuje osoba, której przysługuje 26 dni urlopu, czyli pracuje nie pierwszy już rok. Może weź się Marek sam lepiej zapoznaj z tyk kodeksem pracy, bo jakoś się nie dziwię, że Ci wcale nie pomaga, skoro go nie znasz...
Art. 163.
§ 1. Urlopy powinny być udzielane zgodnie z planem urlopów. Plan urlopów ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnie-nia normalnego toku pracy.
O ile plan urlopów zostanie ustalony. Można bowiem go nie ustalać, ale na początku roku kalendarzowego pracodawca musi wraz z organizacją związkową (o ile takowa funkcjonuje) wydać pisemne oświadczenie o odstąpieniu od ustalania planu urlopów.
O i tu jest całe sedno problemu. Do końca marca pracodawca powinien otrzymać przygotowany przez kierownika plan urlopów. Pewnie, że nie ma obowiązku go respektować, ale zawsze można się powołać na taki plan. Powiedzieć, że się wpłaciło zaliczkę w okresie zgodnym z planem. Trudno oczekiwać od szefa, żeby tak na zawołanie i zachciankę każdego pracownika udzielał 2 tyg. wakacyjnego urlopu. Zwłaszcza jeśli jest to dla niego okresem prosperity a nie ma możliwości zastępstwa pracownika.
nie na zawołanie i nie na zachciankę .......... ale normalnie od kwietnia mówione było o urlopach wakacyjnych. Pracujemy w 4 osobowej grupie i każdy z każdym się dogadał o jakimś terminie urlopu tak, aby żadnych ubytków w pracy nie było. I mówię tu TYLKO O 5 DNIACH URLOPU +weekend wyjdzie 9 dni wsam raz na odpoczynek z rodziną To tylko słyszymy że możemy se pomarzyć A urlop na jesieni lub zimą wtedy kiedy ona nam wskaże- porażka. W ciągu roku nie bierzemy urlopu a gdy są jakieś sprawy rodzinne jakiekolwiek do załatwienia to tak między sobą kombinujemy ze zmianami ażeby broń boże dnia wolnego nie wziąść
doskonale wiem jakie jest prawo pracy i wiem że może mi odmówić urlopu w danym okresie ale mi chodzi szczególnie o to że pracodawca twierdzi że nie ma czegoś takiego jak urlop wypoczynkowy 10dni rob o to chodzi gościu czytaj ze zrozumieniem
Oczywiście, każdy ma prawo do urlopu.
Nie wszędzie jest obowiązek sporządzania planu urlopów. Poza tym, nawet, jeśli te plany są, to jeśli zachodzą jakieś potrzeby pracodawcy, powodujące to, że pracownik ma być w pracy, to ten sam pracownik nie może ot tak sobie na ten nawet planowany urlop pójść. Urlop wypoczynkowy to przywilej pracownika, który wynika nie tylko z Kp, ale z samej Konstytucji RP. I tego urlopu przy całym etacie jest 20 lub 26 dni i co do zasady powinno się go wykorzystać w roku kalendarzowym, a ten, którego się nie wykorzysta do końca 3 kwartału następnego roku.
Ale co do terminów wykorzystania to różnie to bywa i tak, jak pisałem, nie jest przestępstwem ze strony pracodawcy, jeżeli nie udzieli urlopu wtedy, kiedy życzyłby sobie tego pracownik.
Oto Polska właśnie. Murzyńskość w pełnej krasie. Mamy robić za niewolników i nie mieć nic do gadania. Czy kiedyś się to skończy, czy ktoś zrobi z tym wreszcie porządek? Jeśli tak to kiedy?????