Definicja umowy śmieciowej http://pl.wikiquote.org/wiki/Umowa_%C5%9Bmieciowa Jest nią każda umowa cywilno prawna między pracodawcą a pracownikiem, która ma na celu ominięcie przepisów kodeksu pracy. Tak więc umowa zlecenie też się do niej zalicza panie "pracodawco".
A od kiedy to umowa na czas nieokreślony sprawia , że pracownik jest lojalny? Nie bądź śmieszny , taka umowa to pole do wykorzystywania przez cwaniaków i nierobów . Wykorzystywania zwolnień , urlopów , opieki na dzieci - bo przecież się należy. A ty płać , czy pracuje czy nie. Wolę umowę zlecenie - pracodawca musi dać przyzwoite warunki , żeby pracownika utrzymać. Inaczej pójdzie raz dwa gdzie indziej .
@netia 15 44 miałeś styczność z umową zleceniem ? ja tak i nie było żadnych większych pieniędzy po prostu albo Ci pasuje i pracujesz albo nie ,emerytura będzie taka sama jak z umowy o prace bo niczym składki pod tym względem się nie różnią .
Momentami się nie dziwie chęci zatrudniania na takie umowy ,są osoby które notorycznie są "chore" a potem mają jeszcze zaległy urlop u nas nie było gościa prawie 10 miesięcy i ma jeszcze cały zaległy urlop czyli 26 dni pewnie na miejscu pracodawcy bym sikał ze szczęścia .
@Aneta pochwal się jeszcze jaką to cudowną szkołę wyższą skończyłaś ,ze jesteś taka dziecinna , na bank zrobisz jej reklamę.Nie sprawdziłaś nawet co masz odprowadzane , nie zrobiłaś po prostu nic i to przeraża .Może i jestem przemądrzały nie mniej podstawowe rzeczy staram się zawsze dowiedzieć sam ,trochę samodzielności nie zaszkodzi bo dorosła jesteś już kilka lat .
Człowiek jak to się nie różnią? W większości przypadków nie płacisz ZUS'u na zleceniu. Myślisz, że dlaczego tak często te umowy są wykorzystywane? Bo generują mniejsze koszty dla pracodawcy, oczywiście na niekorzyść pracownika. Przy takiej umowie nie liczą się w ogóle lata pracy. Zresztą, jak Tobie pasuje to sobie tak pracuj. Ja zmieniłem pracę, gdy tylko okazja się nadarzyła i co ciekawe, dopiero wtedy mój pracodawca chcąc mnie zatrzymać chciał mi dać normalną umowę. Nie zgodziłem się i nie żałuję. Tak jak napisałem, na zleceniu mogę pracować dodatkowo, nigdy na pierwszym etacie.
A ja wcale nie pracuję na etacie tylko mam jednoosobową działalność. Biorę umowy zlecenia i to mi pasuje.
Netia 16 15 po prostu bredzisz i nie masz pojęcia o czym piszesz !! ,jeżeli to Twoja jedyna praca i nie uczysz się płacone masz wszystkie składki ,dowiedz się a potem pisz bo generujesz straszne głupoty .
Lata pracy się oczywiście liczą i nie wprowadzaj ludzi w błąd.
mam pytanie pracuję na umowe zlecenie,mam wszystkie składki odproadzane ,czy w przypadku jeśli przepracuje ponad rok i np nie przedłużą umowy czy należy mi się zasiłek dla bezrobotnych ?
siema ja wlasnie siedze na zwolnieniu pracuje na umowie zlecenie zeby cie uspokoic wszystko z formalnosciami jest ok o nic sie nie martwie leki z ulgom
gosciu z 16.15. Bzdury piszesz. Od zlecenia umowy odprowadzane są :
1. składka na ubezpieczenie emerytalne (takie samo jak z um o prace)
2. składka na ubezpieczenie rentowe (j.w.)
3. pracodawca odprowadza też ubezpieczenie wypadkowe
4. ubezpieczenie zdrowotne (czyli wizyty lekarskie masz zapewnione)
5. jedynie składka chorobowa jest dobrowolna, chcesz to masz, nie chcesz to nie musi być na zleceniu. Składka ta odpowiada za możliwość otrzymywania zasiłku chorobowego z ZUSu po 14 dniach lub dalej (zależnie od wieku) zwolnienia chorobowego , składka ta nie ma nic wspólnego ze składką zdrowotną uprawniającą do wizyt lekarskich jak wyżej.
6. oczywiście pracodawca odprowadza też ze swoich środków fundusz pracy oraz składkę na fundusz gwarantowanych świadczeń pracowniczych.
To zus. Osobno do skarbowego wyliczany jest podatek a konkretnie zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych od wynagrodzeń i innych tytułów świadczenia pracy w tym umów zlecenia również.
Oskładkowanie umów zlecenia co logiczne pociąga za sobą to, że liczą się one do wymiaru hipotetycznej emerytury bo stanowią udokumentowany okres składkowy pracownika.
Natomiast umowy o dzieło to umowy specyficzne i dotyczą głównie wykonania jakiegoś dzieła. Np. stworzenie obrazu, wykonanie sesji fotograficznej, wykonanie pojedynczej sztuki jakieś rzeczy, projektu również, a najlepiej gdyby wraz z taką umową następowała dyspozycja w zakresie majątkowych praw autorskich , wtedy można zastosować 50% koszty uzyskania przychodu.
Więc umowa o dzieło to umowa specyficzna i nie dla wszystkich, jest to umowa bez składek a tylko z podatkiem.
Umowa zlecenia natomiast jest przyjmując dobrowolność chorobowego tak samo oskładkowana jak umowa o pracę. Jedyna oszczędność więc pracodawcy w przypadku umowy zlecenia polega na tym, że pracodawca nie ma obowiązku fundowania szkolenia bhp ani badań lekarskich no i urlopu rzecz jasna. I tyle.
czyli jesli zarabiasz ponizej minimalnej na umowe zlecenie nie nalezy mi sie zasiłek dla bezrobotnych?
od umowy zlecenie odprowadzane są wszystkie składki emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne oprócz chorobowego, które jest dobrowolne.
Natomiast szkolenie BHP jest obowiązkowe i badania również, bo w przypadku wypadku przy pracy, pracodawca będzie miał poważne kłopoty. Po to przecież odprowadzana jest składka wypadkowa.
Netia 21 20 jeżeli nie uzbierasz 12 miesięcy gdzie zarobki były przynajmniej na min ustanowionym przez państwo to nie będziesz miał/a zasiłku ,masz na uzbieranie tych 12 miesięcy czas 1,5 roku .
13:11 mylisz sie. Tu chodzi o obciazenie pracodawcy czyli zleceniodawcy takim obowiazkiem. Otoz bhp i lekarskie leza w przypadku zlecenia po stronie zleceniobiorcy http://www.prawo.egospodarka.pl/32547,Umowa-zlecenie-szkolenia-bhp-obowiazkowe,1,34,3.html
wiec de facto nie wynika z przepisow, ze to zleceniodawca czyli pracodawca ma to "robic" zleceniobiorcy (pracownikowi)
Za dużo szumu wokół umów cywilnoprawnych. Ktoś mówił (nie pamiętam kto), że to pracodawcy są śmieciowi, a nie umowy. Umowy-zlecenia czy o dzieło mają swoje zalety, zależy komu i na czym zależy. W sumie - umowa-zlecenie, jeśli chodzi o oskładkowanie praktycznie niczym się nie różni od umowy o pracę. Fakt - nie ma się uprawnień pracowniczych, może nie byc okresu wypowiedzenia, ale czy np. w umowach okresowych o pracę z klauzulą 2-tygodniowego wypowiedzenia nie ma podobnie?
Uważam, że jest źle, kiedy człowiek wykonuje obowiązki kwalifikujące się pod stosunek pracy, a jest na zleceniu, czy umowie o dzieło. Ale jak dwie strony godzą się na dane warunki, jeśli ktoś pracuje już, a dorabia na zleceniu, to dlaczego uważac taki układ za śmieciowy???
Dla mnie taka umowa to żadna umowa. Urlop ma być i basta, człowiek ma prawo do wypoczynku. Jeśli pracuję to chciałbym też z tego coś mieć, np kredyt na mieszkanie. W przypadku umowy-zlecenia jest to nie możliwe. Kto chce, niech pracuje, większość jednak nie chce i woli wyjazd za granicę. Taka prawda. Pracujcie sobie na takich umowach i dajcie się wykorzystywać nowobogackim ;)
Urlop ma być i basta - bo czy się stoi czy się leży to się należy...Nie rozumiem takiego podejścia. Pracuję to zarabiam, nie pracuję bo chcę odpoczywać to w tym czasie nie zarabiam, dla mnie to logiczne. I żeby uniknąć nieporozumień - uprawiam wolny zawód, mam jednoosobową działalność i nikogo nie zatrudniam. Jak chcę na urlop to najpierw muszę sobie na niego odłożyć . Nie uważam, że coś mi się od kogokolwiek należy.
Właśnie dorabia a nie jest to jego główne zarobkowanie. Ani z tego emerytury ani możliwości kredytu. O teraz siedzę w domu do 2 I i nie ma za to kasy. Żadny kodeks nie obowiązuje.
