Może mi ktoś powiedzieć dlaczego władze naszego miasta nie widza problemu zakorkowania dolu miasta.
Władze problem widzą, ale jest remont i tak musi być przez jakiś czas. Władza nie jest z mojej bajki, zaznaczam, ale mostu powietrznego nie da się zrobić. Póki co musimy się uzbroić w cierpliwość, choć co niektórzy chcieliby pewnie w kosy.
Bo w dole miasta nie widzą żadnego problemu.Kamienna dzieli miasto na dwie strefy ,ta południowa to dzielnice robotnicze ,więc te które trzeba zostawić aby same się po prostu zutylizowały.Proces znikania potrwa pewnie jeszcze kilka lat,więc zastanawiają się pewnie ,włodarze czy by nie odgrodzić się murem od tych dzielnic emerytowanych hutników,takie getto po prostu stworzyć.Tu nawet nie ma bankomatu,ale ale jeszcze obcy kapitał się deczko wzbogaci bo mają tu pobudować małe Tesco.OOO!!!Wtedy to dopiero na Sandomierskiej będą korki.
tak do końca roku, jak oddadzą obwodnicę troszkę się odkorkuje Sandomierska
Nic się nie odkorkuje bo dziewiątkom i i tak dalej będą jeździć jak jeżdżą nich nie będzie skręcał w Zygmuntówkę żeby do obwodnicy dojechać jadąc od Rzeszowa
Dokładnie tak jak kolega pisze wyżej nic się nie zmieni !!!!!!
Zmieni sie, bo nikt normalny nie bedzie jadac od Ozarowa pakowal sie w Sandomierska, tylko smignie Zagloby.
Tak ci mądrzy już jeźdźą zagłoby i mamy korek z drugiej strony.
tyry polecą obwodnicą i już się rozkorkuje
tak ale cały ruch i idzie na Rzeszów a na Ożarów może 10%
ale teraz mamy korki związane z zamknięciem ulicy Samsonowicza i remontem mostu na Kamiennej, a po oddaniu Zagłoby i Samsonowicza korki na Sandomierskiej na pewno się zmniejszą. Będą zdecydowanie mniejsze i tak jak poprzednio, musimy to przetrwać, to tylko jakieś pół roku. Ale jak się będzie jeździć, już się nie mogę doczekać.
I do ćmielowa zamiast jechać Sandomierską sam będę pomykał obwodnicą. Cierpliwości!!!
Bez sensu jest jedna rzecz, mianowicie to, że jadąc Zagłoby od strony Radomia, żeby jechać na Rzeszów trzeba wjechać na Zygmuntówkę i się cofać do świateł. Trochę to bez sensu bo trzeba nadrabiać spory kawałek. Myślę, że Ci co jeżdżą tędy często pojadą po staremu wiaduktem na rondo, czyli nic się nie zmieni. Ta niby obwodnica służyłaby, gdyby 70% ruchu który się odbywa kierował się w stronę Lublina.