Czy u Was w pracy też jeden pod drugim dołki kopie i podlizuje się szefostwu jak tylko może? I tacy lizusi są cenieni!
Atam szef lubi takich,a pracownik ma za co dzieci utrzymać przy życiu. Marta obraź się na szefa pokaż mu język i się zwolnij.
ojej to jest wszędzie a u mnie w pracy to już -aż wstyd i bez żadnego skrępowania, ale ja się brzydzę takimi ,każdy szef ma kapusia
Zawsze były i są przydupasy. Teraz to jest walka o przetrwanie więc w pracy nie ma życzliwości nawet.Przynajmniej u mnie tak jest.
Ajsza, Ty to pracujesz gdzieś czy tylko w domu?Tych albo takich spraw nie powinno się załatwiać między sobą ponieważ dziś to zjawisko jest bardzo powszechne. Trzeba zapytać jak inni radzą sobie w takich sytuacjach, jeśli je mają.No i oczywiście wspierać się jeśli to jest możliwe.Czasami takie ,,wypisanie się" na forum może troszeczkę ulżyć na duszy.
między sobą? a to dobre w moim przypadku pracujemy we dwie ot cały nasz zespól i ciągle zgrzyt i kapowanie, a co ja mam zrobic niby jak zaraz zadzwoni i poskarży sie szefuniowi. w dziub też jej nie dam bo to jeszcze gorzej. mysze znosic humory choc cięzko mi z tym
czasami myślę żeby odejść ale nie ma mowy!!!!!!!!!!!!!! trzeba niszczyć takie zera ale dyplomatycznie ich własną bronią.coś wymyślę nie ja to ktoś inny
Ja siedzę już kilkanaście lat w takiej pracy, gdzie są układy i układziki. Bywa, że osoby z układami mówią mi wprost <ciesz się, że wogóle masz pracę>.No i jak tu sie nie cieszyć. A że są układy wszędzie w państwowych firmach są układy,tutaj ręka rękę myje.
Nie dostaję więc premii, nagród bo to tylko dla swoich. I bywa, że pracuję też za innych bo oni nie mogą tej pracy wykonywać bo są też zatrudnieni gdzie indziej.
Tak być nie powinno aż obrzydzają takie kumoterstwa odbierają zdrowie tym krzywdzonym bo stres ciągły powoli wykańcza.
po co zmywaki lepiej tu chamstwo i kołtuństwo niszczyć skutecznie a sytuacja ulegnie może...