Dawno dawno temu, tak dawno, że tylko starzy i nienaturalnie trzeźwi górale to pamiętają, niebywałą karierę w Polsce zrobiło pojęcie “układ”.
Za czasów moralno-politycznego wzmożenia, władza zainspirowała była socjologów I politologów, z dr Andrzejem Zybertowiczem na czele, by dookreślić pojęcie “układu” czyli spisku anty-rozwojowego, a mafijnego okrutnie przy tym.
I oto dziś diagnozy Zybertowicza, Staniszkis i pomniejszych układologów spełniły się w stu procentach. Mamy oto Senatora, robiącego niebywałe pieniądze na wyprowadzaniu kasy ze struktur wspomagających para-banki, które sam stworzył, do jego własnej przepastnej kieszeni. Mamy partię, do której ów Senator należy, która jak niepodległości broniła prawa para-banku do wolności od ogólnej kontroli bankowej. (Przez jakiś czas mieli nawet urząd prezydencki, który jak mógł – np. kierując przemyślnie ustawę kontrolującą para-banki do Trybunału Konstytucyjnego – opóźniał skontrolowanie Senatora, dając mu czas na znalezienie odpowiednich syfonów dla pieniędzy – np. do bratniego Luksemburga). I mamy wreszcie media, finansowane szczodrze przez Senatora, które dzielnie bronią para-banków Senatora do ostatniej kropli atramentu.
Każdy z tych wierzchołków trójkąta ma korzystne układy z innym wierzchołkiem. Senator dostaje od Partii ochronę (a nawet immunitet, na wypadek grubej wpadki) i w zamian daje Partii grubą kasę. Media wychwalają Senatora pod niebiosa, bo polski i patriotyczny, a w zamian dostają kasę i reklamy. Partia wspiera media, które z kolei robią kampanię partii.
Nie ma w tym wszystkim niczego specjalnie wyrafinowanego: żadne pomysły z Wall Street, żadne kreatywne produkty księgowości. Wszystko bezczelne, siermiężne i dość prostackie, jak sam Senator zresztą.
Najbardziej interesuje mnie w tym układzie relacja między mediami i Senatorem, a jeśli ktoś chce znaleźć materiał źródłowy do studiowania owej interakcji, niech przejrzy sobie portal Karnowskich i Zaremby wPolityce.pl i tam zamieszczone artykuly nt owego para-banku. W głowie kołaczą mi się dwa słowa na określenie tych, co zrobią wszystko za pieniądze: jedno neutralne (nazwa zawodu) i jedno dość wulgarne, ale za to krótsze. Ale co to za słowa? – nie pamiętam.
Sadurski
Ostrowiec jest szczególnym przykładem prowincjonalnego układu. W myśl zasady kruk krukowi oka nie wykole. Nie trzeba być mądrym, nie trzeba być dobrze wykształconym, ale trzeba być w układzie. Wtedy mierny biznesmen zarabia i mało zdolny lekarz i niedouczony ale w układzie prawnik potrafi wygrać przetarg ....))
To prawda, ale kiedyś ręka Ziobro ich dosięgnie.
W kraju są już efekty, wreszcie słynne ProCivili pod nadzorem Pana Prezydenta Komorowskiego byłego zwierzchnika Sił Zbrojnych zaczyna ponosić jakieś konsekwencje swej przestępczej działalności.
Link niżej:
Piotr P., były oficer Wojskowych Służb Informacyjnych, został skazany na 5 lat pozbawienia wolności za aferę fundacji "Pro Civili" - podała dziś TVP INFO. Wyrok w tej sprawie zapadł przed Warszawskim Sądem Okręgowym.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/piotr-p-b-oficer-wsi-skazany-na-5-lat-za-wyludzenia/3xn6wy
Niech PIS spodziewa się protestów na ulicach !!!
Jak tak można ???
Niby dlaczego mam protestować skoro żyje mi się dobrze i uważam że mamy bardzo dobry rząd? Nie każdy myśli tak jak Ty gościu 23:24. Protesty były, są i będą nie zależnie od tego kto rządzi. Mamy demokrację.
jak to dlaczego mamy protestować ?
przecież to proste.
mamy protestować, żeby "było tak jak dawnej"