Brat, żona, kuzynki i mąż jednej z nich. Do tego sznur kolegów. Rodzina i współpracownicy posła dostają posady w urzędach państwowych i samorządach. To się chyba nazywa układ.
Każda władza ale to każda będzie pomagać zatrudniać swoich ludzi i nie zmieni to żadna partia. Takie są zasady gry politycznej, każdy polityk musi mieć swoje zaplecze a zaplecze oczekuje by mu pomagać. Jedyna rzecz jaką można w tym temacie zmienić to sprawić by warunki pracy, płacy, działalności gospodarczej były jak najłatwiejsze i dobrze opłacane. Jeżeli rządzący stworzą takie warunki, nie będzie raziło zatrudnianie po znajmomości a po za tym bardzo się zmniejszy takie zatrudnianie po znajomości jeśli będzie łatwo znaleść etat na rynku pracy.
kazdy tak stanowczo oburza sie na załatwianie czegos na znajomosc, praca np. ale nie kazdy sobie potrafi odpowiedziec na pytanie czy jak ja bym mial mozliwosc załatwienia komus znajomemu pracy to czy bym tego nie zrobił? wiekszosc napewno tak , mam posade wolna a tu siostra czy brat jest bez pracy to czy kogos obcego byscie zatrudnili??? sam prowadze firme i wiele znajomych prosi o <<pomoc>>jednakze mam zasade zadnych znajomosci w pracy, uwazany jestem za buca bo niby pomoc nie chce wiec co robic ???!! pomagac czy nie???
Co innego zatrudnic w firmie prywatnej (Twoj biznes zatrudniasz kogo chcesz) a co innego w panstwowej firmie, instytucji. Powtarzam mniej biurokracji, mniej urzedów, wiecej pieniedzy w portfelach obywateli, wiecej firm prywatnych, łatwe i proste przepisy w prowadzeniu działalności gospodarczej, proste i niskie podatki to i skończy się nepotyzm jaki znamy
ok zgadzam sie ale co jak jestem na stnowisku panstwowym a sytuacja wyglada podobnie siostra nie ma pracy,,,,, ogłaszany jest konkurs to czy nie szepnelibyscie słowko ze siostra nadaje sie na to stanowisko najlepiej????oto jest pytanie,,,, powinny byc jasne przepisy dotyczace zatrudniania rodziny wtedy moze by sie co ukrocilo, albo np czekasz na wizyte u lekarza miesiac dwa osiem,,,,,a sasiadka pracuje w recepcji przychodni to co idziesz i mowisz witam, ja sobie poczekam... czy moze by sie dalo cos przyspieszyc,,,,,,,, ile ludzi na swiecie tyle wygodnictwa kazdy chce cos szybko na teraz na juz!!, kazdy by skorzystal ze znajomosci gdyby to mialo cos ułatwic czy nam ogółu sie to podoba czy nie, sfrustrowani jestesmy jak inni potrafia cos załatwic przez znajomosc a my takich nie mamy to co,,,,szukamy jakiegos dojscia a moze ktos zna kogos.....gorzka prawda niestety..............
W tych klockach mamy rodzinkę partyjną i to samych zwalczających nepotyzm (głośno) i robiących swoje (cicho)