No pewnie
Próbka: Ege szege ciokajo masajo otto todo hojototodo buraku
że niby po co ?
Nie ma potrzeby uczyć się węgierskiego, bo Kaczyński NIGDY do władzy nie dojdzie.
Przydałby się w Polsce taki Orban, ale Jarek na pewno nim nie będzie.
Kaczynskiemu podoba sie wladza absolutna a nie to co robi wegierski ulubieniec, zapowiedzi rzadu wegierskiego to rezim budzetowy, ograniczenie wydatkow, podwyzka podatkow itd., czyli zupelnie inaczej niz w programie PISu nastawionym na rozdawnictwo
Ale jest dużo podobieńst, np. że media niszczyły Fidesz tak jak niszczą PiS.
Wegrzy sa bardzo zadowoleni z reform http://gosc.pl/doc/975899.Wegrzy-przeciw-polityce-oszczednosci
rząd Orbana ma poparcie w granicach 60%, a podejrzewam że strajkują urzędnicy, którzy mogą stracić przywileje i pracę.
A moze zwiazki zawodowe, ktorym chce ograniczyc to i owo, emeryci, bezrobotni itd. - to teraz przenies to w realia nasze JK ograniczajacy role zwiazkow - juz to widze
"Podczas kiedy premier Viktor Orban mówi o obronie emerytur i restrukturyzacji gospodarki, jego rząd niszczy drugi filar systemu emerytalnego. Najpierw ogłoszono, że składki ze strony pracodawcy do drugiego filara zostaną zawieszone na 14 miesięcy – tak samo jak w krajach bałtyckich – ale potem rząd zapowiedział, że ci, którzy nie wypiszą się z drugiego filara i nie wrócą do państwowego funduszu, stracą znaczną część swoich przyszłych emerytur. Do dzisiaj tylko 2 proc. z około 3 milionów zatrudnionych zadeklarowało, że zostaje w drugim filarze (nic nie wskazuje żeby do ostatecznego terminu, czyli do 31 stycznia, wiele osób miało jeszcze zmienić zdanie). A to oznacza, że 10 mld euro zgromadzonych w prywatnych funduszach emerytalnych zostanie przejęte przez państwo i przeznaczone na obniżenie długu publicznego. Planuje się, że do końca roku dług publiczny spadnie z obecnych 80 do 73 proc. PKB, co jest najwyższym wskaźnikiem w Europie Centralnej."
Andras Nemeth (dziennikarz węgierskiego tygodnika ekonomicznego HVG )
A teraz nasz dzielny obronca OFE w wegierskich wcieleniu jakos dziwnie by wygladal
Masz na myśli Radio Maryja, Gazetę Polską, Rzeczpospolitą i Nasz Dziennik?
A umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy chciałeś tylko zaistnieć w Internecie?
Nie wiesz które media należą do tzw. mainstreamu? Czy twoja niewiedza jest bardzo dla ciebie bolesna?
ad vocem wypowiedzi pismena i informacji o strajkach na Węgrzech
http://gosc.pl/doc/975899.Wegrzy-przeciw-polityce-oszczednosci
to przecież protestowali postkomuniści i administracja publiczna, pod wodzą premiera Ferenca Gyurcsany...
wyobraź sobie teraz, że rząd Tuska przeprowadza reformę (tak wiem, dopisuje mi dziś od rana sarkastyczne poczucie humoru) i protestowałby pod kancelarią Kaczor. Też byś napisał, że Polacy (tak, jak w podanym przykładzie Węgrzy) nie są zadowoleni z reform? Pokrętna ta Twoja logika :)
pisząc ,,premiera Ferenca Gyurcsany" miałem na myśli - na szczęście dla węgierskich bratanków - oczywiście BYŁEGO premiera :)
"Węgierski eurodeputowany z partii Fidesz mówił mi jak bardzo zazdroszczą Polsce, gdzie dwie główne partie, które ze sobą rywalizują, wywodzą się z obozu postsolidarnościowego. A partia postkomunistyczna jest w rozsypce. Wyborami tymi zamknęliśmy, jego zdaniem, okres postkomunizmu w Polsce.
Na Węgrzech partia Fidesz rywalizuje z Węgierską Partią Socjalistyczną o dawnych korzeniach. I raz jedna, raz druga zdobywa serca i umysły Węgrów.
Węgierscy koledzy podkreślali w rozmowach ze mną, że Fideszowi, na czele którego stoi premier Viktor Orbán, bliżej do PO niż do PiS. Dlatego też w Parlamencie Europejskim należą do Europejskiej Partii Ludowej z PO i PSL, a nie z PiS należącą do Europejskich Konserwatystów i Reformatorów."
Lena Kolarska-Bobińska
zastanawiającym jest, że media, które sprzyjają PO uznały uchwalenie nowej węgierskiej konstytucji i innych reform Fideszu za przejaw faszyzacji (vide Gazeta Wyborcza, Polityka). Nie wiem skąd to rzekome podobieństwo? Może tylko z tego powodu, że pani profesor sprzyja temu ugrupowaniu? Owszem kiedyś Platforma przynajmniej z założenia była ideowo partią centroprawicową. Niestety w tym momencie ostro skręca w lewo i w zasadzie to jest na równi pochyłej do stania się bezideową partią władzy, która trwa żeby jedynie rządzić.