jeśli ze swoim materiałem to dobra cena
w miare,ale zobacz poprzednie roboty,pogadaj z inwestorami,popatrz czy łączenia sufitu ze ścianą i ściana -ściana są dobrze szpicłatą wycięte i czy dobrze dotarte i równomiernie,bo docierać też trzeba umieć a nie dołów narobić,a jak wszystko ok to za te pieniażki spoko bierz,tylko dogadaj się odrazu co do liczenia metrów,bo jedni otwory okienne doliczają choć okien nie obrabiali,jeśli są okna to się nie odlicza okna bo trzeba go obrobić,a z obrobieniem dokładnym schodzi dłużej niż położenie tyle tynku ile ma okno
10 zł za metr traycyjnych? to nie wierze ze solidna firma zrobi. 14zł i wzwyż tyle biorą ludzie którzy mają pojęcie w tym temacie
Jest to realna cena.
10 zet to było 8 lat temu za dobrze wykonane,wykończone piaskiem kwarcowym,teraz to 14 zł za sama robotę to napewno
cementowo - wapienne, jak dobrze zrobione, to nie potrzebujesz gładzi.
pytania stare jak świat .... ale raczej cementowo wapienne ...
pewnie tylko cementowo wpapienne, zgadzam się z przedmówca
ja mam gipsowe już pare lat. Robione były natrykowo z jakiejs maszyny. Pomalowaliśmy to farbami zmywalnymi. Jest super. Gladko, dobrze sie zmywa jesli sciana sie zabrudzi. Nie ma problemu z jakimis odpryskami. Polecam. To jednak nie to co tradycyjne ktore sie sypia.
kto ci powiedział że tradycyjne sie sypią?ja mam budynek stary na działce,tynki mają może ze 40 lat albo i lepiej i jakoś nic sie nie sypie
A ja mam naprawdę duży problem z podjęciem decyzji .
Proszę o opinie o firmie Pana Stefana Kowalczyka z ulicy Jaworowej.
Przekonuje mnie do tynków gipsowych maszynowych.
Rozumiem, że w tym się specjalizuje , no i praca byłaby dla niego.
Doradźcie proszę Was.
tradycyjne są najlepsze, widzę różnice u znajomych, i zdecydowanie tradycyjne .
oj fachowcy..tynk tradycyjny(nawet jak dobra szpryca) po iluś tam latach na 100 % popęka i łatami odejdzie,a po maszynowym masz spokój,a oddychanie ? a co myślisz ż zdrowym powietrzem oddychasz ? i 200 lat masz zamiar żyć ?
Tak ściany oddychają, ludzie ale wam ciemnotę wciskają, od wymiany powietrza w pomieszczeniu jest wentylacja, a nie ściany.Ja mam tynki gipsowe, okna plastikowe, styropian 12cm i jakoś nie mam zaparowanych szyb i grzyba na ścianie, a dom już 12lat oddycha przez, hahahaha, ściany??
Karton-gips na poddaszu też pewnie nie "oddycha"
U mnie też gipsowe w środku przepiękna sprawa.
no jak masz gipsowe to chyba noramalne że na forum nie przyznasz się że dałeś siana z gipsami,chwalisz gipsowe bo anuż ktoś następny się nadzieje i bedzie was więcej a nie ty tylko,i będziesz sie cieszył z tego że ktos też dał się nabrać na gipsy tak jak i ty,proste no nie,a druga sprawa nie porównuj karton-gipsu do tynku gipsowego,jeśli jedno i drugie dla ciebie to to samo to świadczy tylko o twojej całkowitej nieznajomości tematu,laik totalny co widział jak ktoś coś robi i wielki fachura i znawaca z niego nagle.
Akurat bzdury gadasz. Z tym oddychaniem, to mają rację, że to bajka wymyślona przez tych, którzy nie umieją kłaść tynków gipsowych - dużo trudniej się je kładzie, gdyż dużo więcej się wymaga przy odbiorach. Cementowo wapienne też nie są złe, ale bez szpachlowania nigdy nie osiągniemy takiej gładzi jak przy gipsowych. Gipsowe tynki lepiej izolują ciepło, dają lepszą akustykę pomieszczeń (przez to wrażenie przytulności), izolują dźwięki między pomieszczeniami. Gipsowe tynki nie nadają się na zewnątrz. Do pomieszczeń o podwyższonej stale wilgotności jak łazienki, garaże, piwnice polecałbym tynki cementowo wapienne białkowane wapnem lub szpachlowane gładziami cementowymi.
Tynki wykonuję osobiście od 12 lat. Piszę na podstawie własnych doświadczeń. pamil@vp.pl