sorki za zjedzoną literkę tu podaję link http://www.mmostrowiec.pl/artykul/zderzenie-trzech-aut-pod-ostrowcem-kierowca-chcial-ominac-psa
Pewnie jechal ze (1)20 km/h.
Do Gościa z 22:40 - mam nadzieję, że to nie było złośliwe:(
Eee tam. Miałem podobną sytuację. Padający deszcz na oblodzoną jezdnię. Jechałem może ze 30-40 km/h. Za zaparkowanymi wzdłuż jezdni samochodami biegł pies, wiedziałem, że zaraz wyskoczy spoza nich, więc zwalniałem, o hamowaniu nie było mowy. Wiedziałem, a i tak mnie zaskoczył. To jest odruch, którego należy się oduczyć w przypadku psów i mniejszych zwierząt. Chodnikiem po obu stronach ulicy szły dzieci ze szkoły. Strach pomyśleć co by było, gdybym tak wpadł w większy poślizg. Szczęściem, skończyło się dobrze. Od tamtej pory staram się nie reagować na małe zwierzęta.