13:44. Nie pozwalaj sobie gnoju, który kiedyś nazwałeś NAS forumowiczów BYDŁEM, na zbyt wiele i nie oceniaj innych według swojego IQ, równemu temperaturze twojego ciała, czyli jakieś 36,4 i to jest podobno górna granica twoich osiągnięć hihihihi. Debillo;-)
13:34 o kur*a jeździ w karetce? Który to? ???
13:34. i nic, jeśli pytasz. Widziałeś orzeczenia lekarskie stwierdzające u nich schizofrenię, czy tylko oceniasz innych według siebie? Takie pierd.........e o SZOPENIE(Chopinie, jak kto woli). Jeśli będzie wątek o padaczce, to będziemy dyskutować na ten temat i wyrażać opinię, ale to jest wątek o schizofrenikach i trzymaj się meritum. Na marginesie, brałeś leki, bo widać, że nie. Dużo zdrowia życzę.
Oczywiśie Gościu_Marcin, że ma to sens ( takie wiązanie się na stałe z drugą osobą). Jeśli ta druga osoba jest gotowa być razem z kimś kto ma taką chorobę, pozna jej objawy, to może to być dla niej wspaniały sposób na życie, na pokonywanie tych trudów z tym związanych. Nie wszyscy ludzie chcieliby być narcyzami, żyć tylko dla siebie, nie mieć problemów. Tacy są z resztą najbardziej szkodliwi w związkach kobiety i mężczyzny.
Ludzie dotknięci taką chorobą to przeważnie są bardzo szlachetni i dobrzy, ponieważ muszą pokonywać to życie z dodatkowym "ciężarem na plecach" , a to bardzo uszlachetnia. Życzę Ci szczęśia i namawiam do pozytywnego widzenia tego problemu.
17:31. Masz problem, polecam strony płatnej opieki nad chorymi, a matki Teresy są tylko w Kalkucie.
Ty Ciemniaku !7:46 tego nie zrozumiesz. Jesteś osobą złą, toksyczną nie wiesz co to empatia. Nikt nigdy nie będzie mógł oczekiwać od ciebie czegoś pozytywnego. Współczuję twojemu otoczeniu. Ludzie z schizofrenią to przy tobie anioły.
schizofremia to jakie są ojawy tej choroby?
Wrzuć w Google to się dowiesz. Mam męża schizofrenika. Choroba ujawniła się 7lat po ślubie. Co mogę powiedzieć na ten temat to mam szczęście bo on chce się leczyć, bierze leki, ale pod moim nadzorem (muszę mu szykować bo on tego nie ogarnia tyle tego jest). Jest to ciężka choroba bo często są gorsze dni, które obawiają się zniechęceniem do wszystkiego. Pracuje normalnie na zwolnienia lekarskie nie chodzi. To są ludzie z ogromną wrażliwością, łatwo ich zranić. A i ma prawo jazdy, jeździ samochodem i nie ma żadnego otępienia po lekach. Teraz są leki nowych generacji więc nie wykluczają człowieka z codziennego życia. Nie trzeba bać się związku z taką osobą pod warunkiem, że jest z nami szczera i nie opiera się by iść do lekarza i słucha wytycznych. Tylko pamiętaj, że cały czas taki chory potrzebuje wsparcia i zrozumienia. Powodzenia.
Nawet zdrowego można doprowadzić do syzofreni, poprzez ciągłe oszukiwanie, świadome bąć nieświadome. Wówczas oszukiwany czegoś się domyśla, jednak nikt nie przyzna się do oszustwa czy kłamstwa.