Jakby dała kasę na materiały, to może by miała czym naprawiać.Poza tym skoro ma czym naprawiać, to skąd te zabrane dowody?
a co ciekawe jeden z autobusów miała zabrany dowód dwukrotnie "- Samochód został poddany badaniom diagnostycznym w zakresie wskazanych w protokole usterek i stało się ono podstawą dopuszczenia autobusu do ruchu- mówi prezes MPK.- 18 października autobus ponownie został poddany kontroli i stwierdzono obecność płynu w innym miejscu." To ciekaw jestem kto dopuszcza do ruchu te pojazdy?????
Na 13 skontrolowanych, 11 zabrali dowody rej. Bez komentarza ...
Pismen, ty jesteś wszędzie. Boję się lodówkę otworzyć, bo może i tam cię znajdę. Nudzi ci się chłopie w domu.Współczuję żonie,że ma męża" dziecko neostrady"
ludzie zrozumcie że to jest po prostu NAGONKA..w takiej np.Warszafce 50% autobusów nadaje się na złom i co ?...myslicie że Inspekcja TD nie wie o tym...śmiechu warte..to jest dobijanie konającego na...życzenie własnych mieszkańców ot i cały CZERWONY OSTROWIEC
A możę tę nagonkę potraktują jak zimny prysznic i w koncu coś się zacznie pozytywnego dziać, w stronę uzdrowienia sytuacji w MPK?. Do tej pory były tylko słowa, a czynów brak. Pora na zakasanie rękawów przez PM i panią Prezes i do roboty!
najwyższy czas żeby Prezydent wywiązał się obietnic, pracownicy zgodzili się na cięcia to teraz ruch należy do niego, czas na nowe autobusy dla MPK
W normalnym kraju i miescie taka sytuacja nie miala by miejsca , zadna nagonka , na boga to JEST TRANSPORT LUDZI i w dodatku publiczny i sprawnosc tech. nie podlega zadnej dyskusji ! Jak mozna dopuscic do takiej sytuacji !!! Kazdy z nas ma prawo zawiadamiac policje lub I.T.D. w razie watpliwosci co do sprawnosci autobusu ktorym jada nasze dzieci i my. Co najciekawsze to burza sie osoby za to ODPOWIEDZIALNE . A UM milczy i rznie glupa. To jest chore miasto i jego wladze.
Ja chciałbym poznać osobę winną dopuszczaniu takich autobusów do ruchu. Na pewno ktoś co jakiś czas sprawdza ich stan, jeśli zgadza się na ich wyjazd z bazy, to bierze za nie odpowiedzialność. Jeśli zawinił - ukarać. Ale jeśli działo się to za zgodą szefostwa - to ... sprawa na pewno się rozmyje, bo jak to w Ostrowcu powiedzą "wicie, rozumicie ...". W normalnej spółce za takie działanie poleciałoby kilka głów, i to wysoko noszonych.
Z drugiej strony jak nie ma kilkudziesięciu złotych na naprawę oprawy świateł, czy żarówki, to może rzeczywiście lepiej zamknąć ten kram i wymyśleć coś nowego.
Nagonka owszem,inaczej nazwać tego nie można,widać szanowna pani prezes bardzo zaszła komuś za skórę.W parze z prezydentem.
To tez bede naganial tych od kontroli bo zycie mi jeszcze mile.
koń by się uśmiał - nagonka,
jakie zarządzanie, takie nasze- pasażerów- bezpieczeństwo!
Ustąpiłem kiedyś włączającemu się do ruchu z przystanku.Więcej tego nie zrobie, cudem przeżyłem zaczadzenie. Zobaczcie jakie zasłony dymne idą pod górę na Sienkiewicza, Starokunowską jak również na mniejszych górkach, no i oczywiście na prostej również.
Może jakąś znikomą część premii i nagród z UM i Starostwa przeznaczyć na odnowienie lub wyremontowanie taboru?Ale to raczej nie możliwe, najpewniejsza to będzie podwyżka biletów..
Ciekawa jestem w jakim stanie technicznym mają swoje pojazdy Ci z Was ,którzy się najmocniej oburzają?...Najłatwiej jest coś zamknąć,ale czy zastanowiliście się czym będą jeżdzić starsi ludzie mieszkający przy nierentownych trasach-tam busy nie pojadą ,bo się nie opłaca.MPK to spółka miejska i obowiązkiem prezydenta jest zadbać o dobro mieszkańców,a nie dobro wąskiej grupy mającej chęć na atrakcyjne tereny po zlikwidowanej zajezdni
Dokładnie mam tak samo. Kiedyś wpuszczałem autobusy wyjeżdżające z zatoki. Odkąd w samochodzie jeżdżę z małym dzieckiem mam to gdzieś. Nie idzie wytrzymać. Kłęby czarnego dymu, można się udusić. Dlatego też wyniki kontroli jakoś mnie szczególnie nie dziwią i bardzo dobrze, że ją przeprowadzono. Busy to akurat widziałem często kontrolowano (np pod eLeclerc), a MPK wydawało się świętą krową. W końcu tu chodzi o bezpieczeństwo, nie tylko osób poruszających się autobusami, ale również wszystkich użytkowników dróg (i chodników)