Czytam nagłówek: „Biskupi zaniepokojeni sytuacją rodzin”. Myślę sobie... rety, czyżby Kościół zainteresował się ubóstwem i przemocą domową!? Ale oczywiście nic z tych rzeczy. Chodzi o to, żeby zakazać związków partnerskich, skrytykować rozwodników i potępić ludzi, którzy nie chcą budować tradycyjnej rodziny. Czcigodni braciszkowie domagają się też od kobiet, aby więcej rodziły (eufemistycznie pisząc o: "braku otwarcia małżonków na dar życia") i oczywiście zachęcają, aby wpłacać pieniądze na ich fundację. Myślę, że polskim rodzinom, tradycyjnym i nietradycyjnym dobrze by zrobiło, gdyby Kościół możliwie szybko się rozsypał.
od razu widać ze nie mają pojęcia o tym, "ile kosztuje" godziwe zapewnienie bytu dziecku od jego narodzin do samodzielności...i jaka to jest odpowiedzialność podjęcie decyzji o zdecydowaniu się na dziecko...w czasach kiedy za wszystko trzeba słono płacić...począwszy od opłat za chrzest, żłobek, przedszkole, zerówki, szkoły... itd. Biskupi chyba nie rozumieją że NIE SZTUKA URODZIĆ ALE SZTUKA DOBRZE I GODNIE WYCHOWAĆ... ktoś kto nie ma swoich dzieci niech się lepiej nie wypowiada o ich posiadaniu i wychowaniu...
Księża dobrze wiedzą ile kosztuje utrzymanie i wykształcenie dziecka bo przecież sami te koszty ponoszą :)) z tą różnicą że ich nawet na kilkoro dzieci stać
Oczywiście osoba po rozwodzie jest gorszym człowiekiem, człowiekiem drugiej kategorii. Szkoda, że szanowni biskupi nie biorą pod uwagę z jakiego powodu rozpadło się małżeństwo. Bo lepiej przecież żeby dzieci wychowywały się w patoligicznej rodzinie, gdzie rodzice piją, biją i zdradzają się nawzajem ale przecież ... dziecko ma pełną RODZINĘ niz było wychowywane przez jednego rodzica w spokoju, szacunku dla siebie i drugiego człowieka.
Człowieku. Jesteś obłąkany nienawiścią do Koscioła Katolickiego. To jest klasyczne obłąkanie nienawiścią.
Czytam twoje wątki od dawna i wiem ,ze jesteś ciężko chory.
przedstawiam tylko fakty.....
czytaj dalej.......znając twoje wzorce w sutannach , wątków jeszcze przybędzie
Oj ! Prawda w oczy kole czarna kiecko,
OcZywiscie zalezy wam tylko na nieszesciu i cierpieniu ludzi wtedy bedziecie miec pelne teatry modlacych sie ludzi o lepszy byt !
Prawda kiecko? Ale oczywiscie ty nie masz na tyle odwagi by przyznac ze mam racje
Jack688 ma rację. Też od dawna czytam Burzuma i gołym okiem widać o co mu chodzi. Facet po prostu pała nienawiścią do KK i tyle. Nie jest obiektywny w swoich wypowiedziach, w związku z tym nie ma co jego postów brać na poważnie. Można się pośmiać, może współczuć, że gość nie wie o czym pisze. To, że mamy kryzys rodziny to fakt. Zresztą nawet na tym forum widać po zakładanych wątkach jak to wygląda.
to spróbuj ubrać oczy chociażby w okulary to może dojrzysz że ma rację!
Gdzie ma rację??? Akurat w tym wypadku nie ma jej w ogóle. Kochająca się rodzina, wyznająca podstawowe wartości takie jak miłość, wzajemny szacunek, zaufanie powoli odchodzi do lamusa. Coraz rzadziej można spotkać takich ludzi, choć na szczęści póki co oni istnieją i mają się dobrze.