Kiedy konkurs na dyrektora DPS na Grabowieckiej. Czy już wiadomo kto zasiadzie na tronie czyj mąż szwagier czy znajomy (a) elity Ostrowca
oto ostrowiec właśnie, wszędzie znajomości. urzędy, starostwo, PUP, zusy etc, tylko pociotki, rodzina i znajomi, jeszcze ani ja ani nikt z moich znajomych nie slyszał o przypadku aby ktoś "z ulicy" dostał tam prace:)
Też przeglądam ten wątek z nadzieją, że nie pojawi się na nim nazwisko jakiegoś "dyrektora z zawodu". Taki bałagan jak tam był świadczy o niekompetencji dotychczasowego kierownictwa, ale także braku nadzoru nad tą instytucją. Czas chyba trochę tam zamieść. Podobno dotychczasowy zastępca (Pani Krzyż***) nie ma nawet matury...Jak to możliwe??????Panie Starosto, jeśli tak jest to nalegam na przeniesienie ją na sprzątaczkę lub opiekunkę, a od Pana za ten stan rzeczy żądam dymisji!!!!!!!!!!!!!
Gościu z 07;26 uważasz ,że sprzataczka nie może mieć matury????mylisz sie i to bardzo.....różne sa sytuacje w życiu i czasami nawet Ci wykształceni tylko nie mający ,,pleców'' maja taka pracę .....o ile znajdą
takich czasów doczekaliśmy że po studiach jak nie ma pracy to ludzie sprzatają a władze wysyłają młodzież na studia bo będą mieli lepiej a oni obnizaja sobie bezrobocie młodzieżą
Gosciu z7.26,piszesz o DPS na Ilzeckiej a w tym watku mowa o stanowisku na Grabowieckiej.
na iłżeckiej pracuje pani która skończyła technikum ogrodnicze, nie ma studiów ale ma plecy...cóż. Za prezydenta Sz. rózne rzeczy sie działy i wszyscy tzw. pociotki nagle dostawali etaty państwowe w szpitalu w biurach w starostwie.
ten wętek nie jest o dps-sie na Izeckiej,ale skoro jestesmy juz przy temacie pani Krzyzanowskiej to gosciu z 7,26 owa zatepczyni ma odpowiednie papiery aby pelnic takie stanowisko na ktorym jest,poza tym wszystkie opiekunki prac ujace tam mają mature i odpowiednia szkołe! zatkało?
Co cie to obchodzi?
co ty uważasz że studia to wszystko ?i jakie?niema doświadczenia albo studia nie w tym kierunku to co za papier ma cie ktos przyjąć?doświadczenie i umiejetności sa najwazniejsze a papier dobry jest na ognisko albo do podcierania:)teraz prawie każdy ma studia tak jak kiedys zawodówkę to wiadomo o czym to świadczy...dobre studia i w konkretnym kierunku ,wtedy jest szansa na pracę
Pewnie pani Słowik była dyrektor Szpitala - Jarubas ją wcisnie
Panie Starosto czy już został wybrany DYREKTOR czy jeszcze chwila
Też to słyszałem ale nie o Jarubasie a o naszych władzach,że Tą panią wsadzą na to stanowisko
Brat brata z robotą zbrata.
"Krystiana Jarubasa, brata marszałka województwa i jednocześnie działacza PSL, powołano na wicedyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Busku-Zdroju. On sam nie widzi niczego niestosownego w tym, że bez konkursu zajął to lokalnie eksponowane stanowisko. ? Skoro mój brat i koledzy z PSL piastują wysokie stanowiska, to ja mam nigdzie nie pracować? ? pyta zdziwiony. O zatrudnieniu brata marszałka zdecydował zarząd powiatu. Argumentacja była taka, że kandydat zna instrumenty rynku pracy i spełnia wszystkie kryteria. Jakie konkretnie, trudno powiedzieć, bo kryteria te określają zwykle warunki ogłaszanych konkursów, a w tym wypadku żaden się nie odbył. Młodszego brata marszałka województwa Adama Jarubasa powołano na stanowisko wicedyrektora buskiego PUP 1 lipca. Ma 30 lat, przez ostatnie 3 lata pracował w Wojewódzkim Urzędzie Pracy, gdzie także podlegał bratu jako marszałkowi województwa. Jest absolwentem ekonomii Wyższej Szkoły Handlowej w Kielcach. O pracę w buskim urzędzie ubiegał się po raz drugi. W lutym tego roku chciał być dyrektorem placówki, ale na to stanowisko ogłoszono konkurs, który wygrał ówczesny wicedyrektor Marian Szostak. Tym razem już bez żadnych konkursów złożył dokumenty do urzędu, by zostać wicedyrektorem. Powiatem buskim co najmniej od kilku lat rządzi Polskie Stronnictwo Ludowe, a szefem tej partii w regionie jest marszałek Adam Jarubas. Marian Szostak, dyrektor buskiego PUP, ma nadzieję, że Krystian Jarubas ułatwi urzędowi zdobywanie środków unijnych. Co racja to racja, niewątpliwie pojawi się okazja lobbowania u brata choćby w czasie niedzielnego obiadu, to on w końcu rozdziela unijne pieniądze w województwie."