Woda płynęła wszędzie
chyba normalne są takie sprawy.
Dane IMGW wskazują, że na Śląsku i w Małopolsce spadało od 40-70mm opady w krótkim odstępie czasowym. Taka ilość opadów zawsze wiąże się z zalaniami i podtopieniami. Nawet najlepiej przygotowany system odprowadzający wodę deszczową nie przyjmie tak dużych ilości wody w tak krótkim czasie.
Deszcz źle, śnieg źle, słońce źle, weź rozbieg na ścianę pomoże napewno.
Ha ha, jak to było? Zamknij oczy i weź rozpęd, a jakaś skuteczna przeszkoda na twojej drodze zawsze się znajdzie.
Gościu 13:53 problem w tym,że u nas żadnej nawałnicy nie było. Problem naszych dróg tkwi w fuszerce przy budowaniu.
Ten sam problem był na skrzyżowaniu Mickiewicza/ Sienkiewicza, Dabrowskiej i wielu innych.